Moje po prostu zostały na rabacie bo z lenistwa nie wyrwałam na zimę. A zimę jaką mamy to widać to w takim razie liczę na samosiejki. Chyba żeby teraz je oberwać i wkopać w ziemię :-? Sama nie wiem.
W tamtym roku ukorzeniałam po przycięciu w marcu patyczki poszły od razu do doniczki na dworze a latem prawie w 100% miały korzonki,więc może warto poczekać