Dracenę mam od lipca. do tej pory wszystko było z nia OK i nagle bach. Dziwne (przynajmniej dla mnie) jest to, że tylko jeden z dwóch pni się tak zachowuje. Robaczków żadnych nie ma.
Doradzcie mi teraz czym mam uciąć ten jeden pieniek

tak aby nie porobić jej ran.
Dziękuję.