Ogrodniczo Działkowe Forum

Czy ktoś z Was przy nieustającej walce z Podagrycznikiem 'Variegata' ma może kłącza, których chciałby się pozbyć? Mam duży obszar pod drzewami- sucho tam i cieniście- chciałabym nabyć ten "chwast" aby rozjaśnić to miejsce.

Czy ktoś z Was przy nieustającej walce z Podagrycznikiem 'Variegata' ma może kłącza, których chciałby się pozbyć? Mam duży obszar pod drzewami- sucho tam i cieniście- chciałabym nabyć ten "chwast" aby rozjaśnić to miejsce.

mwojt- dziękuję
Jeszcze kwestia stanowiska- domyślam się, że słoneczne najkorzystniejsze?

http://www.uniflora.pl/p1001,pigwowiec- ... -5g-l.html

Jeśli posieję w tym roku takie cudo kiedy mogę się spodziewać pierwszych plonów?

moja romantyczna natura zwycięża w tek kwestii zdrowy rozsądek- mój sad wyglądałby tak:
http://imageshack.us/g/856/8052127.jpg/

Tak,możesz oberwać te uschnięte liście. To nie zaszkodzi jemu a może, jak pisze Robert, pomóc. No więc zabrałam się za to obrywanie... Najpierw trochę w nerwach, bo krzak wygląda opłakanie- potem jednak spostrzegłam... wypuszczające listki :) Rośliny nigdy nie przestaną mnie zadziwiać :) Jedna gałą...

Ok- jutro zatem nie ma zmiłuj ;) Co do nadmiaru słońca to w Irlandii nie mamy tego problemu :P

Robercie czyżbyś więc sugerował abym je teraz pozrywała, zostawiając może parę na czubkach gałązek? Po prawdzie to one chyba same i tak by już opadły- jakoś wierzyć mi się nie chce, że po paru dobrych dniach nagle by ożyły

Dziękuję Wszystkim! :) Wiem, że powinnam go przesadzać w stanie spoczynku ale niestety musiałam, bo wysadzałam krzewy z doniczek i ten bez... stanął mi na drodze ;) Mam nadzieję, że odżyje ;:180 Fakt wprawdzie mamy lato ale w Irlandii upałów właściwie nigdy nie ma ;) Dlatego też jakoś z lekkim serce...

Przesadziłam mój bez i chyba go uśmierciłam. Czytałam na forum, że to prawie jak chwast, bo wszędzie się przyjmie- jak widać wyjątek potwierdza regułę. Czy jest szansa na reanimację teraz lub chociażby wiosną? Rósł u mnie od ubiegłego roku nie jest duży, około 1.5m, niestety chyba korzeń mu uszkodzi...

Moje były dużo rzadziej a teraz po roku mam istną dżunglę i to bardzo wysoką, bo krzewy mają po ok 180 cm. ale to chyba dzięki wilgoci i glinie. Właśnie mam podobny problem- za gęste posadzenie. Niestety będę musiała jesienią całe to towarzystwo poprzesadzać- teraz jest około metra odstępu miedzy r...

PESTKA@ pisze:Mam dwie kotki perskie więc i u mnie kłaki są ,ale najlepiej pozbyć się ich mokrą gumową rękawiczką

myślałam, że tym traktujesz swoje kotki- swoją droga może to nie jest zły pomysł...

Rogo ja swoje orliki ostro potraktowałam sekatorem w ciągu kilku dni pięknie odbiły, znaczy zazieleniły się

Pytanie ogólne- czym zabezpieczacie rany po cięciu krzewów czy drzew? Czy są jakieś domowe sposoby- kiedyś chyba po prostu smarowano wapnem- bielono- prawda? Czy trzeba koniecznie stosować przeciwgrzybowe środki chemiczne?

Orliki powoli zaczynają przekwitać- w ubiegłym roku pozwoliłam im zawiązać nasiona ale teraz chciałabym je przyciąć, bo sporo miejsca zajmują- czy tylko usunąć łodygi z kwiatostanami czy wyciąć całą roślinę do zera? (te dwie opcje znalazłam)