Ogrodniczo Działkowe Forum

Olu ! mój rośnie około 10 m rocznie :heja gdybym nie pilnowała, np. wtedy jak byłam na wczasach - wspiął się na dwa metry i opuścił ponownie na ziemię tworząc girlanę, a nawet po ziemi się rozpanoszył okręcając dookoła kwiatów :cry: musiałam go radykalnie poprzycinać... a im więcej go przycinam czy ...

Jak pisałam wcześniej - ja posadziłam co pół metra, można co metr, ale będziesz dłużej czekać, aż się "rozejdzie" na boki ;:108 Na początku puszcza cieniutkie jak niteczka pędy i trzeba je "prowadzić" czyli zakręcać w około podpory, w różnych kierunkach, potem już po paru tygodni...

Albert nie jest zimozielony więc zrzuca liście, powinien - tylko czasami go zima zaskoczy i nie zdąży :;230 wtedy trzeba mu pomóc ! mojego zawsze około listopada miotłą otrząsam z zeschłych liści, które nie zdążyły same spaść :heja i przycinam niepotrzebne pędy, skracam wszystko co odstaje, bo on i ...

Witaj ! Albercik nie ma przyczepnych "łapek" więc musi się wić dookoła czegoś, najlepiej zrobić jakieś rusztowanie, u mnie ma płotek i okręca się wokół patyków na nim, a jak mu się skończy na górze to się zwiesza na dół i tworzy girlandy do samej ziemi. Pięknie to wygląda. Musisz brać też ...

Witaj Olu :wink: może za dużo go było... ? ja posadziłam co pół metra (może co 70 cm) jedną odnóżkę (suchy patyk z korzonkami) a potem to już tylko patrzyłam jak pięknie rośnie i urywałam zbyt długie pędy, to wszystko :lol: nie narzekam... dosadzę jeszcze troszkę za tydzień lub dwa (jak znajdę w szk...

Witaj "mała mi" w gronie pozytywnie zakręconych "Albertem", hi hi ! ja mam go od roku na płotku z takich cienkich patyków (jakby bambusów) o grubości zaledwie palca i nie narzekam wcale, bo po prostu trzeba pilnować żeby Albi się nie rozpanoszył... co dwa tygodnie go "przery...

posadzę go od wschodu i południa, tak akurat mam płotek, a potem moze dosadzę jeszcze coś... na razie muszę poszukać dobrych (ładnych sadzonek) bo nikt się nie zgłosił z nadwyżką swojego rdestu, hi hi ! chyba dam ogłoszenie w dziale "sprzedam - kupię" bo te z marketów są beznadziejne... :c...

Dzięki za porady :) Tamaryszek wygląda na zdjęciach świetnie, a i budleja z tymi swoimi kwiatostanami jest piękna (i szybko rośnie) tyle, że nie lubię tego fioletowego koloru (jak dla mnie to "trupi" kolor) a taka właśnie rośnie najszybciej... :cry: Ognik na pewno będzie, ale w innym miejs...

Oj ! zaskoczona jestem...
natychmiast sprawdzę jak ten krzak wygląda, Dzięki

No cóż... co kraj, to obyczaj, a raczej co działka to inne szkodniki U mnie mszyce zauważyłam na bluszczu (zwyczajnym)
ale te róże chyba posadzę na słonecznej stronie, a nad tym jaśminowcem się zastanowię jeszcze. Mam czas
Dzięki za rady, ata

Basiu - ale które by zdominowało sąsiada ? myślałam o dosadzeniu winobl. bo pięknie się przebarwia jesienią na czerwono i z białymi kwiatami rdestu by wyglądało to zjawiskowo, ale........ czy na pewno ? może bym musiała co tydzień korygować kształt pędów, żeby nie zachodziły na siebie ? Właściwie z ...

Aisryk ! szczerze mówiąc - nie mam pojęcia czy to może inna nazwa Auberta... może ktoś się odezwie, kto wie ??? pozdrawiam serdecznie :lol: Ps. do wszystkich !!! czy można posadzić razem z rdestem (na przemian, np. co pół metra) winobluszcz lub inne pnącze ??? żeby nie było zbyt jednolicie na płotku...

Przejrzałam katalog roślin i porady działkowiczów i zdecydowałam, że posadzę róże parkowe lub pnące :lol: Róże kochają słońce i będzie im dobrze w tym miejscu, a ja będę miała ładny widok z okna, no i ten zapach... Jaśminowiec chyba posadzę z drugiej strony domku (skoro lubi półcień) razem z pęcherz...

no tak... nikt mi nic nie poradził... kupiłam więc w Castoramie wiaderko gotowego wapna do bielenia, trzeba było tylko dolać wody :lol: bez żadnych obliczeń, bez farby, mąki itp... ! pomalowałam swoje stare drzewa (uprzednio czyszcząc je sztotką ryżową) i wygladają teraz ładnie i schludnie, niezależ...

Dzięki za porady
Pomyślę nad perukowcem (widziałam piękne zdjęcia tu, na forum), clematis chyba jest dość "wiotki" delikatny. Raczej myślę o czymś mocnym, zastanawiam się też nad jakimś iglakiem. Myślę i myślę i nie mam pojęcia nadal