Dziękuję za odwiedziny w wątku.
Sebastian, odnośnie szczepienia jestem tylko częściowo zadowolony z jego efektów. To Adenium przeznaczyłem jako podkładkę do szczepienia. Teraz pozostały mi dwie gałązki z nieprzyjętymi - nie zrośniętymi zrazami. Nie wiem, muszę poczytać, jaka jest możliwość do szczepienia zrazów na tych gałązkach, tz czy kolejne zaszczepione zrazy, maja szansę na zrośnięcie się z podkładką.
Joanno - proces formowania rozpocznę dopiero z nadejściem wiosny z początkiem sezonu wegetacyjnego. Ogólny zarys tego co chcę uzyskać już mam, szczegóły prawdopodobnie dołączą w czasie układania gałązek w zależności jak roślina będzie reagowała - rozrastała się.
- kilka następnych roślin, tym razem, Adenium arabicum:
- pokazane rośliny są z mojego wysiewu nasion. Niestety również przy tych roślinach nie ustrzegłem się błędów w opiece, jako "młody" stażem i brakiem dostatecznej wiedzy o opiece nad tymi roślinami z uwzględnieniem początkowej fazy ich rozwoju. "Psychicznie" usprawiedliwiam się - w czasie jak wysiewałem nasiona, wzrastały sadzonki, nie było gdzie szukać porady, jak opiekować się tak małymi roślinkami i sposobem ich prowadzenia - dalszej opieki nad już trochę starszymi roślinami. Moim zdaniem opieka nad sadzonkami Adenium arabicum, ich "prowadzenie" - formowanie w naszym klimacie powinna być inna, dostosowana do tych roślin. Adenium arabicum, ma tendencję do samoistnego prawidłowego formowania swojej "bryły" gałązek, wyrastających bezpośrednio z kaudexu.
Fotki dwóch Adenium obesum z wysiewu nasion w 2012 roku:
- pierwsze Adenium nie było jeszcze przycinane:
- na drugim pokazanym Adenium obesum, próbowałem zaszczepić siewkę Adenium obesum "albinosa" (siewka bez chlorofilowa), niestety po około 16-tu dniach, zraz "albinosa" został odrzucony, zaczął się kurczyć - zapadać i odpadł. Na roślinie widoczny jest ślad po miejscu szczepienia, po lewej stronie najniższej gałązki:
- trzy gałązki, widoczne na fotce, wyrosły na Adenium po odrzuceniu zraza siewki Adenium "albinosa";
- dwie ostatnie rośliny, szybko przeszły (zrzuciły - pozbyły się liści) w stan spoczynku zimowego, chociaż jedna z nich, mimo ze obie stoją bez podlewania i w dość chłodnym miejscu, ale z dostępem do światła słonecznego, wypuszcza zaczątki młodziutkich listków.
c.d. podsumowania sezonu w następnych moich wpisach.
, roślina nie rozgałęziała się, została przycięta:
"ideału" 
.
.
