Mój ogród wśród łąk część 6

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Witaj Gosiu,astry tyle piękna wprowadzają do ogrodu,ślicznie masz w ogrodzie ,ule z kwitnącą trawą dają sielski klimat,,świetnie to wszystko wygląda,a las jak zobaczyłam to zaraz mnie ścisnęło i też chcę już jechać w świętokrzyskie ,tam takie lasy i ja taka malutka przy tych drzewach się kręcę :uszy ,pozdrawiam ;:168
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Kolorki to jeszcze masz w ogrodzie, takie żywe ;:215 na pocieszenie przy szarugach. Pierwsze urodzinki nie , już lepiej catering zamówcie do siebie, przecież miejsca macie dużo. Ja to mam 36 m mieszkanie więc odpada nawet jak tylko 15 osób, bo też bym wolała w domu, zawsze taniej. Trudno, jak mówiłam spróbujemy polskiej kuchni M.G. , a jak będzie be to talerzami będę rzucała :;230 .
Byłam w poniedziałek na paciorkach i następne pójdę też w poniedziałek. Nabiegałam się jak głupia w deszczu, żeby to ogarnąć, Jula ma zajęcia do 16.30, Iza do 16, paciorki na 17. Całe mokre wróciłyśmy 18.30. Już mam jednego razu dosyć. Daj mi siły.... ;:306
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7095
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Witam piątkowo :wit

Popadało przez kilka dni, ziemia się napiła, to radość moja nie ma granic. Dzisiaj już bez opadów, zza chmur próbuje przedzierać się słońce. Taka prawdziwa jesienna aura. Bo ogród jeszcze całkiem nie jesienny. Kwitną róże, ostróżki i dalie, które po ulewach i wiatrach leżą pokotem. Dzielnie trzymają się cynie, a astry jesienne i te jednoroczne, razem z cleome wybarwiają pięknie kąty ogrodowe.Na szczęście nie było przymrozków, więc pocieszę się jeszcze troszkę moimi kolorami.


Marysiu - Ja tu nie mam nic do gadania ;:185 Młodzi tak zdecydowali i tak będzie. A ja go wyściskam i tak. Coraz częściej Kubucha mi podrzucają, rok akademicki trwa :lol:

Aniu - Las to miejsce spokoju, tam mogę się wyciszyć i zdystansować do spraw bieżących. Często chodzę tam na spacery. Może jakbym w nim mieszkała to inaczej bym widziała pewne rzeczy, sprawy codzienne. Mam Bory Tucholskie pod samym nosem, czuję się w związku z tym ogromną szczęściarą. A moja mamusia pochodzi z Podlasia, właściwie to ona wychowana prawie w lesie zaszczepiła mi tą miłość. Tylko jednego nie dała rady ....nie znam się na grzybach. Moja mama jest specjalistką w tej dziedzinie, zna każdy grzyb, wie o nich wszystko. Ja jestem tępa, odróżniam jadalne od niejadalnych ....ale i to nigdy nie jest dla mnie do końca pewne. I śmiech na sali, bo po każdym grzybobraniu moja mama sprawdza moje grzybki. Z innych rąk ( jeszcze moja szefowa się tu zalicza) nie jadam.

Monia - I tak zrobię. Na początku sezonu dbam o inne kwiatki, o astrach nie myślę nigdy. A to wielki błąd. Bo to one właśnie są ważnym akcentem o tej porze roku. Dlatego obeliski muszą mieć. ;:333

Basiu - Też nie wiedziałam, że one takie wyrywne te żeniszki. Miałam ręce pełne roboty, żeby je usunąć z jednej rabaty. Tylko, że te zeszłoroczne sieweczki trochę później kwitną, ale zostaw sobie na rabatach będzie kolorowo do późnej jesieni. Ja też posieję znowu, bo lubię kontrolowane nasadzenia. ;:224 Co nie zmienia faktu, że pewne sprawy się spod tej kontroli nie raz wymykają.
Gloria Dei to cudowna róża. Migałam się od wielkokwiatowych, zwłaszcza o nieco mocnym akcencie kolorystycznym, ale ta róża zmieniła moje zdanie na temat tych róż. Są cudowne. Porządne, zdrowe krzaczysko różane.

Martuś - Masz rację, astry to kolorowe plamy w jesiennych ogrodach. Jest tyle odmian tych ślicznych kwiatów, że sama nie wiem, dlaczego mam ich tak mało. Widziałam kiedyś, u jednego naszego Forumowego znajomego późnojesienny ogród z przepiękną kolekcją astrów jesiennych. Do tej pory oczywiście nie wiem, które to belgijskie które angielskie ....ale czy to ważne? Są piękne i co najważniejsze są bezproblemowe.
Jak jedziesz w lasy to darz bór kochana Tobie ;:136

Dorotko - No tak, wiem co czujesz. Dlatego ja pauzowałam, bo można zwariować, a ja matka pracująca jestem i nie chciałabym skończyć na antydepresantach i wspomagaczach snu. Dasz radę, ale uprasza się o umiar, bo sobie i dziecku zaszkodzisz. ;:196
Młodzi mieszkają osobno, więc zdecydowali właśnie tak. Ja delikatnie proponowałam że w domu, ale Sław miał wzrok bazyliszka jak to mówiłam. No wiesz, ta druga strona nie leży nam oj nie leży. ;:222


Przedstawiam moich nowych domowników. Niebieska to dziewczynka i ma na imię Ami ( ja mówię na nią Dziunia bo taka wymuskana i delikatna ) a żółty to chłopczyk, mała zadziora jeszcze i udaje bojowego. Ma na imię Frugo, a ja wołam Zdzisiu. To ptaszki mojej córki, ale cała rodzinka się w nich zakochała. Już na drugi dzień można było otworzyć klatkę, a one swobodnie sobie wyleciały i po kilku okrążeniach pokoju wróciły na swoje miejsca. Córka z nimi rozmawia, podobno rozumieją WSZYSTKO :wink: Siadają jej na paluszek, na ramiona. W nocy śpią, a rano nie hałasują. A koty nawet nie wiedzą, że mamy nowych domowników, tak są zajęte spaniem i obrastaniem w tłuszcz. Prawdziwy Eden :;230


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I zamieniamy tropikalne klimaty na bardziej umiarkowane sfery

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Udało mi się zdobyć abelię mosańską. Zobaczyłam to cudo w maju, podczas spaceru w Kórniku. Wygląd może ten krzew ma skromny, ale jak pachniały jego kwiaty. Z daleka poczułam ten zapach i trafiłam do niego w ten sposób. Kwitnie całe lato, nawet ta sadzonka ma jeszcze resztki kwiatostanów, a widać po krzaczku jakie było obfite kwitnienie. Krzew nie jest duży, dorasta do 2 metrów. Zaraziłam moją sympatią do niego kilkoro moich znajomych i zamówić musiałam 9 krzewów. Tak więc, w mojej okolicy będzie cudownie pachniało kwiatami abelii ;:224

Obrazek

Obrazek


:wit
Awatar użytkownika
Tulap
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5933
Od: 9 lip 2014, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Podeślij mi, gdzie kupiłaś, bo bardzo ładny krzaczek a i rzadki, proszę ;:196
Papużki fajna sprawa, jak wytresowane to tym bardziej ;:108
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Małgosiu ja Cie bardzo proszę stuknij mnie następnym razem porządnie, bym wiedziała, że w końcu wątek otworzyłaś. Zdecydowanie jestem zbyt zakręcona. :oops:
Nowi domownicy na pewno umilą Wam czas. Szczególnie ten zimowy.
Zapach zdobytego krzewu do czego można porównać?
Zdjęcia z pierwszej strony, szczególnie te pokazujące przód ogrodu to mistrzostwo. Pięknie tam. Ciekawe jak będzie po rewolucji?
Chciałam powiedzieć, że w zeszłym roku pozostawiłam w gruncie sześć sadzonek ślicznych żeniszków. Niestety w tym ani jednej siewki nie znalazłam. :oops: A szkoda... bo piękny jest i w dodatku ten jego kolor... ;:167
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7095
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Mateusz - To już wiesz :wit Naprawdę cudownie pachnie. Myślę, że warto.

Aniu - Wcześniej, czy później zawsze trafimy tam, gdzie powinniśmy trafić ;:196
Zapach abelii jest cudowny, myślę że porównałabym go bzu pomieszanego z kaliną wonną. Tak mniej więcej. Jak maszerowałam ścieżką w ogrodzie kórnickim poczułam zapach i nie wiedziałam z jakiego krzaku dochodzi. Rosły tam wzdłuż ścieżki różne krzaczyska, niektóre kwitły. Wąchałam po kolei, aż doszłam do właściwego. I musiałam go mieć. I mam ;:108
Rewolucja rabat przed domem trwa. Nie dotknęła prawicy, czyli tej części gdzie rosną róże ( chociaż jedna róża wyleciała za nieodpowiedni kolor :wink: Rewolucja dotyczy lewicy, gdzie był bałagan okropny. :uszy
Na razie to wygląda tak, ale dojdą dwie białe White Fairy i to będzie na tyle. Dwie kulki bukszpanowe są widoczne, trzy dopiero co posadzone z moich ukorzenionych patyczków.

Obrazek

No dobra, kawka wypita sztuk dwie, lecę przesadzać. O jesoooniu i jeszcze cebulki muszę posadzić ;:202 Nie miała baba kłopotu ;:223
Awatar użytkownika
Viola K
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2356
Od: 14 mar 2013, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Trzebnicy

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Małgosiu , takie faliste papużki miałam całe dzieciństwo ;:167 Zosie , Filusia ,Kaziczka dużo tego było i wylatywały często przez okno w bloku i już nie wracały ;:145 siostra 7 lat młodsza ode mnie bardzo za nimi płakała ....i mama kupowała jej nowe.Taka mała podpowiedź - nie dawajcie sałaty papugom.
Masz piękny nowy krzaczek, ja kupiłam dzisiaj podobny Zadrzewnia nadbrzeżna "Troja Black" , muszę jeszcze o nim poczytać.

Duża buźka dla Ciebie .
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42119
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Małgosiu bardzo porządnicka ta przednia rabatka ;:215 Cebulki są też moją zmorą...gdzie ja je posadzę ;:oj
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

A ja w tym roku nie kupiłam ani jednej cebulki - dość mam roboty bez tego :)
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7095
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

:wit

Ponuro i szaro. Z ogrodu wyautowałam już cynie, i niestety troszkę dalii też musiałam wykopać. Musiały zrobić miejsce.Nowe roślinki czekały na zagospodarowanie. I tak powolutku stworzyłam nową rabatę, na której zamieszkała hortensja Sundae Fraise, Abelia, Dereń Orange i cebule różne różniste :lol: Plan był inny, ale cóż....z planami już tak bywa ;:224

Violka -Ja za ptakami zamkniętymi w klatce nie przepadałam nigdy. Z Danielem, bratem Zuzy przerabiałam królika, chomika, psy, koty, rybki, żółwia. Zuza kocha konie i nigdy nie domagała się ( oprócz konia) zwierzątka. Do czasu....Ale do wyboru była świnka morska i papugi. I zgadnij dlaczego padło na papugi właśnie? :lol:
O sałacie wspominał hodowca, od którego nabyliśmy zwierzaczki. Kurczę, one są całkiem fajne te papugi. Wchodzą na palec, potem na ramię, odpowiadają po swojemu. A jak się fajnie kąpią. Dla mnie nowe doznania :wink:
Obejrzałam ten Twój nowy krzaczek i ciekawie się zapowiada. :uszy

Marysiu - Jakoś mnie tak na porządkowanie wzięło. Na jak długo będzie mnie to trzymało? Do wiosny zapewne ;:224 Ale przed domem chciałam tak spokojnie żeby było. Za to ogród właściwy niekoniecznie musi być uporządkowany, nie wytrzymałabym tak na dłużej. ;:304

Madzia - No to dzielna jesteś ;:108 Ja też miałam takie plany, ale jako, że powstały nowe rabaty to mus było zakupić prawda? ;:224

Podczas niedzielnego spaceru po Sopocie zahaczyłam o różankę przy Molo. Jeszcze tam mogłam oczy nacieszyć, bo moje królewny ;:222


Obrazek


:wit
Awatar użytkownika
Viola K
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2356
Od: 14 mar 2013, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Trzebnicy

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Małgosiu, papugi jeszcze miałam Rozelle białolice one są wspaniałe ,mądre itd...
Sopot jest piękny ,miałam przyjemność spacerować po molu w tym roku na wakacjach ;:167
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7095
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Violka - Tak, Sopot to cudowne miasto. Można wciąż i wciąż. I niekoniecznie mam na myśli Monciak i molo. Ja uwielbiam architekturę tego miasta, pamiętającą jeszcze czasy międzywojenne i splendor nadmorskiego uzdrowiska. Była cudowna pogoda, o dziwo nie padało. A potem ....szybkim rzutem do galerii po buty dla Zuzy, bo zima nadchodzi a dziecko w trampkach lata. I tak się skończył spacer kończący sezon 2016 :lol:


Dzisiaj będzie mroziło w nocy, dlatego też schowałam daturę do domu. Według wskazówek mojej koleżanki przycięłam ją dość solidnie ( ze łzami w oczach bo jeszcze kwitnie ;:145 ) i schowałam na strych. Ma być ciemno, temperatura max 5 stopni w zimie i co jakiś czas mam zrosić ziemię. Mam nadzieję, że da radę w tych warunkach do lutego.

To jej ostatnie foto na tarasie w pełnej krasie :( A jeszcze miała tyle pączków.

Obrazek

Kwiatki zabrałam do domu

Obrazek

W ogrodzie już jesiennie się zrobiło. Wiem, że zdecydowanie mam za mało traw. Latem nie pamiętam o tym, ale jesienią dociera do mnie, że mam ich stanowczo za mało.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No to się zaczęło ;:223 Co roku jesienią to samo, chyba przyjdzie przywyknąć, bo już mi się nie chce z nimi walczyć.

Obrazek

:wit
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

U mnie jakaś katastrofa z kretami w tym roku ;:202
Kopiec na kopcu, a do tego dziury, doły, wykopane młode sadzonki ;:222
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”