Winorośle i winogrona cz. 6

[rozmalinka]

Co to znaczy "krótsze łozy"? Należy skrócić łozę w tym samym czasie, co tnie się winorośl, czyli wczesną wiosną?

[szukacz]

Temat rozległy na który napisano wiele stron. W największym uproszczeniu, tniemy przed ruszeniem soków, a doginamy łozę (zeszłoroczną latorośl) do poziomu drutu już po ruszeniu soków, bo jest wtedy bardziej elastyczna. Można też przyginać na raty by uniknąć przełamania.
Łozy pozostawiamy dłuższe jak krzewy są sadzone w większych odległościach, a krótsze jak w mniejszych. Najczęściej jedna łoza na krzew, czasem dwie.

[rozmalinka]

Nie cytujemy postów, na które odpowiadamy bezpośrednio/jokaer.

No tak, ale "krótsza" w tym przypadku oznacza uciętą i przystosowaną do odległości a nie "wybrana najkrótsza latorośl spośród wszystkich ubiegłorocznych latorośli i zamieniona na łozę"

[jokaer]

im mniejszy odstęp, tym mniejszą formę krzewu trzeba trzeba prowadzić (zostawiać krótsze łozy)

Bo to jest skrót myślowy, oczywiście, że wybiera się łozę najładniejszą i formuje tak by pasowała do naszej zaplanowanej formy.

Jeśli prowadzi się winorośle nisko w formach krzaczastych, w formie głowy, to wszystkie łozy będą cięte krótko.

Krótkie łozy mają więc związek z formą i z odległościami krzewów winorośli w rzędzie.

[jurek16a]

Nie wszystkie odmiany można ciąć krótko (2 - 4 oczek ) np. Nero, Arkadia lubi długie łozy ( 5 - 10 oczek ) a na krótkiej łozie nie będzie owocu. Ale takie odmiany jak Krystaly, Seywal bl. Swenson Red woli krótkie cięcie, wtedy może być forma np. głowy

[tomekb1]

Arkadię zawszę tnę na krótko i nie ma problemów z owocowaniem. Nie wyobrażam sobie cięcia arkadii na 10 oczek. Chyba że w formie Guyota.

[szukacz]

No tak, ale "krótsza" w tym przypadku oznacza uciętą i przystosowaną do odległości a nie "wybrana najkrótsza latorośl spośród wszystkich ubiegłorocznych latorośli i zamieniona na łozę"

Do tego co napisała @Jokaer , dodałbym jeszcze że ta łoza ma wyrastać z miejsca które najbardziej pasuje do przytwierdzenia jej do drutu

[doc_kr]

Źle go zrozumiałeś, a on też jakoś trochę chyba niezbyt jasno Ci to powiedział.
Wybiją z drewna, nie martw się, będę niestety rok w plecy

No, jedna wylazła dziś z ziemi - akurat na przymrozek.

[jurek16a]

Arkadię zawszę tnę na krótko i nie ma problemów z owocowaniem. Nie wyobrażam sobie cięcia arkadii na 10 oczek. Chyba że w formie Guyota.

Owszem , ale grona są mikre rzadko przekroczy 0,5 kg.
Przy cięciu dłuższym mają ponad 1kg

[rolnik90]

jars dzięki za odpowiedź, właśnie o taką mi chodziło.

Z racji tego, że w miejscu gdzie planuje zasadzić winorośl jest słaba ziemia planuje zakup kilku worków ziemi z ogrodniczego.
nada się taka? https://www.obi.pl/ziemia-uniwersalna/s ... /p/5232848

[garom]

Nie jestem (na pewno) ekspertem od "podłoży", ale moje wątpliwości w tym akurat przypadku budzi zapis,że zawiera "bazową ilość nawozu" . Skoro jest to podłoże do kwiatów to czy ta "bazowa ilość" będzie odpowiednia dla winorośli? Sam się podobnie załatwiłem 2 lata temu jak po posadzeniu około 100 drzewek owocowych obsypałem sadzonki podłożem uniwersalnym robiąc kopczyki na zimę by je zabezpieczyć przed mrozem, który zawierał też "jakąś" ilość nawozu. Przez cały sezon nie nawoziłem drzewek bo bałem się,że przeholuje... . Może warto zastanowić się czy w takim podłożu jest w ogóle jakiś nawóz, czy jest on odpowiedni do danej rośliny i czy zastosowanie go w danym momencie jest/będzie właściwe?

[rolnik90]

To w takim razie kupie zwykłą ziemię, bez nawozów. Drugie pytanko. Nie mam możliwości dania starego obornika, jedynie kurzy "robiony " na bieżąco . Warto ryzykować i dać go do dołków, czy może kompost granulowany będzie lepszy?

Myślę, że kupie 10 worków 50l podłoża uniwersalnego ( po jednym pod każdą winorośl) i ze 2 worki kompostu granulowanego. Z kosztem myślę, że się zamknę w 150zł, jak robić coś to raz a dobrze. Ziemia gdzie mam zamiar sadzić naprawdę jest beznadziejna, a innego miejsca nie mam. Wykope duże dołki w nie wsypę ziemie. Tylko nie mam pojęcia jak rozchodzą się korzenie winorośli.... a to jest ważne bo nie wiem jak doły kopać. Jest ktoś w stanie odpowiedzieć na to pytanie?

[jokaer]

rolnik90, jeśli chcesz uprawiać winorośl dla liści to jak najbardziej.

Winorośle nie potrzebują żyznej gleby. One są roślinami o małych wymaganiach.

Dla winorośli istotne jest aby gleba miała odpowiednie pH
(vinifery lubią zasadowe gleby, a krzyżówki różnie )
i odpowiednie stosunki powietrzno- wodne.

Korzenie winorośli nie lubią być zalewane, a więc glina jest dla nich niezbyt wskazana.
Korzystna jest ziemia piaszczysto- gliniasta i kamienista.

Przecież winnice zakładane w górach to tereny kamieniste.

Na nadmiar azotu, winorośl będzie reagować bardzo silnym wzrostem wegetatywnym,
czyli będzie dużo masy zielonej, a jakość owoców niekoniecznie musi być do tego proporcjonalna.
Po za tym azot będzie sprzyjał chorobom grzybowym u winorośli.

Ta Twoja ziemia piszesz, że jest beznadziejna. Co to znaczy? Czy to glina, że szpadla wbić nie można?