Układ immunologiczny - wzmacnianie, podnoszenie odporności.
-
- 200p
- Posty: 390
- Od: 25 mar 2016, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Układ immunologiczny - wzmacnianie, podnoszenie odporności.
Jolek
Ta pokrzywa z miodem to całkiem dobrze smakuje. Po miesięcznej kuracji zakwasem z buraków przeszłam na pokrzywę.
Ta pokrzywa z miodem to całkiem dobrze smakuje. Po miesięcznej kuracji zakwasem z buraków przeszłam na pokrzywę.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Układ immunologiczny - wzmacnianie, podnoszenie odporności.
No to życzę udanej kuracji wzmacniającej , Jak się znudzi z pokrzywą to można z herbatką miętową, różaną jaką kto lubi
Jak na razie omijają mnie wszelakie przeziębienia choć w pracy 1/4 załogi na L4.
Jak na razie omijają mnie wszelakie przeziębienia choć w pracy 1/4 załogi na L4.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Układ immunologiczny - wzmacnianie, podnoszenie odporności.
Co by nie mówić - witaminy i mikroelementy są bardzo ważne i bez nich żaden organizm nie może prawidłowo funkcjonować.
Jednak jeżeli ktoś chce na prawdę mieć wysoką odporność, to nic to wszystko nie da, jeżeli brakuje ruchu - na świeżym powietrzu, regularnie i bez względu na warunki pogodowe.
Człowiek nie został stworzony do siedzenia w zamkniętych pomieszczeniach i obżerania się.
Tak więc zachęcam Was - chcecie coś dobrego dla siebie zrobić, zacznijcie regularnie ćwiczyć na świeżym powietrzu (prace ogrodowe to za mało).
Jednak jeżeli ktoś chce na prawdę mieć wysoką odporność, to nic to wszystko nie da, jeżeli brakuje ruchu - na świeżym powietrzu, regularnie i bez względu na warunki pogodowe.
Człowiek nie został stworzony do siedzenia w zamkniętych pomieszczeniach i obżerania się.
Tak więc zachęcam Was - chcecie coś dobrego dla siebie zrobić, zacznijcie regularnie ćwiczyć na świeżym powietrzu (prace ogrodowe to za mało).
Re: Układ immunologiczny - wzmacnianie, podnoszenie odporności.
Na podniesienie odporności najlepiej przebywać jak najwięcej na świeżym powietrzu, zwłaszcza jak się robi zimno. Dzięki temu organizm przywyknie do zmian temperatur i nie będzie tak łatwo się przeziębiał. Do tego polecam spożywać jak najwięcej warzyw, owoców i czosnku, ponieważ zawierają witaminy i inne minerały potrzebne organizmowi do zdrowego funkcjonowania.
Re: Układ immunologiczny - wzmacnianie, podnoszenie odporności.
Doskonale podnosi odporność surowy topinambur. Tylko nie może być pastewny, musi być ten słodki. Przeciwdziała drożdżycy, dzięki niemu jest więcej pożytecznych bakterii w jelitach dzięki czemu wszelkie jedzenie lepiej się trawi i lepiej przyswaja. Podobnie działa też surowa skorzonera. A jak brakuje skorzonery i topinamburu sytuację ratuje woda z cytryną i trochę zieleniny z ogródka czy lasu. Szczypior na przykład zawiera sporo witaminy C. Podagrycznik jest niezły, można jeść nawet na surowo. W zimne dni warto pić herbatę z imbirem na rozgrzanie krwi. Dobrze jest też czasami poratować się czymś od alergii, jak pylą drzewa, bo przy silnej alergii też można się przy okazji przeziębić. Dobra na alergie jest herbata ze świeżych pociętych pączków albo nawet i kwiatów magnolii więc jak ktoś z was łyka wiosną leki z apteki na alergie to polecam spróbować magnolię
Jak już przeziębienie wystąpi to można stosować różne metody zielarskie. Na przykład wspomnianą już korę wierzby. Nie polecam czosnku, jest zbyt ostry i powoduje tylko podrażnienie układu pokarmowego, wybija bakterie w jelitach, także te pozytywne. Pomaga na gardło, ale szkodzi na żołądek i jelita. Przy grypie żołądkowej może spowodować że choróbsko jeszcze mocniej wlezie w różne ranki w organizmie. Podobnie chili, chrzan i inne ostre przyprawy. Zdecydowanie lepiej przyrządzić sobie napar z kory wierzby. Można też dodać kory czeremchy, pączki topoli, kasztana. Dobrze jest wziąć coś na rozrzedzenie kaszlu, polecam podbiał, ewentualnie syrop z sosny. Wspomóc czymś probiotycznym, topinamburem, kiszoną kapustą. I dbać o stałą dostawę witaminy C do organizmu także już w trakcie przeziębienia. Przeziębienie i tak będzie trwało kilka dni, bo organizm potrzebuje czasu żeby zidentyfikować problem i stworzyć przeciwciała. Ale przebieg będzie lżejszy i potrwa dwa razy krócej.
Jak już przeziębienie wystąpi to można stosować różne metody zielarskie. Na przykład wspomnianą już korę wierzby. Nie polecam czosnku, jest zbyt ostry i powoduje tylko podrażnienie układu pokarmowego, wybija bakterie w jelitach, także te pozytywne. Pomaga na gardło, ale szkodzi na żołądek i jelita. Przy grypie żołądkowej może spowodować że choróbsko jeszcze mocniej wlezie w różne ranki w organizmie. Podobnie chili, chrzan i inne ostre przyprawy. Zdecydowanie lepiej przyrządzić sobie napar z kory wierzby. Można też dodać kory czeremchy, pączki topoli, kasztana. Dobrze jest wziąć coś na rozrzedzenie kaszlu, polecam podbiał, ewentualnie syrop z sosny. Wspomóc czymś probiotycznym, topinamburem, kiszoną kapustą. I dbać o stałą dostawę witaminy C do organizmu także już w trakcie przeziębienia. Przeziębienie i tak będzie trwało kilka dni, bo organizm potrzebuje czasu żeby zidentyfikować problem i stworzyć przeciwciała. Ale przebieg będzie lżejszy i potrwa dwa razy krócej.
Re: Układ immunologiczny - wzmacnianie, podnoszenie odporności.
Kiedyś na przeziębienia stosowaliśmy mieszankę ziołową Herbapolu o nazwie Pyrosan.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Układ immunologiczny - wzmacnianie, podnoszenie odporności.
A ja ostatnio jestem na etapie Herbatki z Forsycji która teraz obficie kwitnie. Piękny żółty kolor i smakowo też dobry. Kwiaty zawierają około 1% rutyny którą tak chętnie łykamy w RUTINOSCORBINIE.
Re: Układ immunologiczny - wzmacnianie, podnoszenie odporności.
A czy wrzątek oby nie rozbija rutyny tak jak się to dzieje z witaminą C?
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Układ immunologiczny - wzmacnianie, podnoszenie odporności.
Czytam o tych dzieciach i zastanawiam się co w takim razie nie tak u nas, bo moja młoda ciągle chora.
Owszem, nie przeziębia się kiedy tarza się w śniegu tak że jest zamrożona i przemoczona do majtek, nie przeziębia się kiedy wiosną gania po lodowatym g?rskim strumyku itd, za to p?jdzie na tydzień do przedszkola i 2 tygodnie z głowy.
Kończy katar, zaczyna kaszel, kończy kaszel, zaczyna katar. Stale za mną dzwonią żebym ją zabrała bo jest chora.
Wszystkie naturalne sposoby stosujemy, a i tak ciągle jesteśmy ' utknięte ' w domu bo młoda chora i chora.
A ja za nią. W ostatnich latach moje zdrowie też się sypnęło jak domek z kart. Od zwykłych przeziębien po poważniejsze komplikacje. Obeszłam lekarzy przeróżnych i faszerowali mnie lekami , aż wreszcie przestałam je wykupywać, bo nic nie dawały. Z ratunkiem mi przyszła moja lekarka, kt?re mnie leczy jak o tchawice i krtań chodzi i dała mi szczepionkę w formie kropli do nosa. Od tego czasu nie położyło mnie ani raz ( A chorowałam tak że myślałam że zdechnę). Nie zarażam się też od innych, a to ważne, bo dawniej jak tylko młoda zaczynała smarkać to następnego dnia leżałam już konająca.
Teraz ja wyszłam w miarę na prostą , kolej na dziecko. Tylko że coś nam to wykaraskiwanie się nie idzie.
Owszem, nie przeziębia się kiedy tarza się w śniegu tak że jest zamrożona i przemoczona do majtek, nie przeziębia się kiedy wiosną gania po lodowatym g?rskim strumyku itd, za to p?jdzie na tydzień do przedszkola i 2 tygodnie z głowy.
Kończy katar, zaczyna kaszel, kończy kaszel, zaczyna katar. Stale za mną dzwonią żebym ją zabrała bo jest chora.
Wszystkie naturalne sposoby stosujemy, a i tak ciągle jesteśmy ' utknięte ' w domu bo młoda chora i chora.
A ja za nią. W ostatnich latach moje zdrowie też się sypnęło jak domek z kart. Od zwykłych przeziębien po poważniejsze komplikacje. Obeszłam lekarzy przeróżnych i faszerowali mnie lekami , aż wreszcie przestałam je wykupywać, bo nic nie dawały. Z ratunkiem mi przyszła moja lekarka, kt?re mnie leczy jak o tchawice i krtań chodzi i dała mi szczepionkę w formie kropli do nosa. Od tego czasu nie położyło mnie ani raz ( A chorowałam tak że myślałam że zdechnę). Nie zarażam się też od innych, a to ważne, bo dawniej jak tylko młoda zaczynała smarkać to następnego dnia leżałam już konająca.
Teraz ja wyszłam w miarę na prostą , kolej na dziecko. Tylko że coś nam to wykaraskiwanie się nie idzie.
Re: Układ immunologiczny - wzmacnianie, podnoszenie odporności.
Kiedyś u mojej trójki dzieci sprawdzały się jesienno-zimowe herbatki wzmacniające robione według recept z książki Ożarowskiego "Ziołolecznictwo".
a także z książki Klimuszki
Sprowadziłem też radiestetę. Z pokoju dziecinnego usunąłem meble aby się różdżkarz mógł rozpędzić i nie sugerować. Wyszło, że najczęściej chorujące dziecko spało na żyle. Przesunąłem łóżko. Pomogło.
Byłem też u radiestety - uzdrawiacza. Pomachał nad dziećmi i chyba też pomogło.
Jak widać byłem zdesperowany. Było to jeszcze za komuny, a i tak kierowniczka Żony wydzwaniała do mnie abym to ja brał zwolnienia na chorujące bez przerwy dzieci.
Być może też dzieci odchorowały swoje, wyszły z wieku nabywania odporności i stopniowo przestawały bez przerwy chorować.
Starałem się wtedy robić herbatki ziołowe wzmacniające, profilaktyczne, lecznicze, przeciwgorączkowe stosowane zamiast antybiotyków aby nie zniszczyć dzieciom przewodu pokarmowego, nerek, wątroby.
Pomagały też inhalacje z parującej wody z leczniczymi ziołami. Twarz dziecka nad garnkiem. Wszystko przykryte ręcznikiem.
Ważne jest też aby dziecko chodziło do dobrego stomatologa. Chore zęby sieją toksyny po całym organizmie.
Wydaje mi się że taki okres w życiu dziecka trzeba po prostu przeczekać. Wyleżeć pod ciepłą pierzyną w często wietrzonym pokoju bez fenolowych mebli i smogu zza okna.
Miałem też wtedy w pokoju dziecinnym prosty elektrostatyczny odpylacz powietrza z filtrem węglowym wyprodukowany przez Diorę.
Dbałem też o to aby dzieci miały świadomość, że mają na wyciągnięcie ręki troszczących się o nie rodziców.
a także z książki Klimuszki
Sprowadziłem też radiestetę. Z pokoju dziecinnego usunąłem meble aby się różdżkarz mógł rozpędzić i nie sugerować. Wyszło, że najczęściej chorujące dziecko spało na żyle. Przesunąłem łóżko. Pomogło.
Byłem też u radiestety - uzdrawiacza. Pomachał nad dziećmi i chyba też pomogło.
Jak widać byłem zdesperowany. Było to jeszcze za komuny, a i tak kierowniczka Żony wydzwaniała do mnie abym to ja brał zwolnienia na chorujące bez przerwy dzieci.
Być może też dzieci odchorowały swoje, wyszły z wieku nabywania odporności i stopniowo przestawały bez przerwy chorować.
Starałem się wtedy robić herbatki ziołowe wzmacniające, profilaktyczne, lecznicze, przeciwgorączkowe stosowane zamiast antybiotyków aby nie zniszczyć dzieciom przewodu pokarmowego, nerek, wątroby.
Pomagały też inhalacje z parującej wody z leczniczymi ziołami. Twarz dziecka nad garnkiem. Wszystko przykryte ręcznikiem.
Ważne jest też aby dziecko chodziło do dobrego stomatologa. Chore zęby sieją toksyny po całym organizmie.
Wydaje mi się że taki okres w życiu dziecka trzeba po prostu przeczekać. Wyleżeć pod ciepłą pierzyną w często wietrzonym pokoju bez fenolowych mebli i smogu zza okna.
Miałem też wtedy w pokoju dziecinnym prosty elektrostatyczny odpylacz powietrza z filtrem węglowym wyprodukowany przez Diorę.
Dbałem też o to aby dzieci miały świadomość, że mają na wyciągnięcie ręki troszczących się o nie rodziców.
Re: Układ immunologiczny - wzmacnianie, podnoszenie odporności.
Foxowa,
Czy Twoje Dziecko nie jest przypadkiem biernym palaczem papierosów.
Przed chwilą Telewizja Śląska podała w programie o zdrowiu, że dziecko mieszkające w Rybniku jest codziennie biernym palaczem 9 papierosów.
Kiedyś byłem świadkiem takiego doświadczenia:
Palacz wdmuchał do słoja kłąb dymu tytoniowego. W słoju było aż siwo od dymu.
Słój postawiono na osobistym jonizatorem powietrza.
Po chwili dym osadził się na ściankach słoika.
Takie jonizatory powietrza w obudowie po kalkulatorze biurkowym produkowało wrocławskie Elwro przed wieliu laty za komuny.
Czy Twoje Dziecko nie jest przypadkiem biernym palaczem papierosów.
Przed chwilą Telewizja Śląska podała w programie o zdrowiu, że dziecko mieszkające w Rybniku jest codziennie biernym palaczem 9 papierosów.
Kiedyś byłem świadkiem takiego doświadczenia:
Palacz wdmuchał do słoja kłąb dymu tytoniowego. W słoju było aż siwo od dymu.
Słój postawiono na osobistym jonizatorem powietrza.
Po chwili dym osadził się na ściankach słoika.
Takie jonizatory powietrza w obudowie po kalkulatorze biurkowym produkowało wrocławskie Elwro przed wieliu laty za komuny.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Układ immunologiczny - wzmacnianie, podnoszenie odporności.
Foxowa zwróć uwagę czy dziecko nie jest uczulone na kurz który atakuje zatoki a potem leci reakcja łańcuchowa. Sprawdź u laryngologa choć by i prywatnie, czy z zatokami wszystko w porządku. W okresie zimowym gdy okna są pozamykane a kurz krąży dzięki CO, wrażliwsi na kurz bardzo się męczą. Miałam podobnie u dziecka a lekarka wmawiała mi że dziecku wymyślam choroby aby nie chodzić do pracy. Dopiero jak trafiłam na lekarkę z wiedzą, dobierała tak leki aby w okresie zimowym dziecko się nie męczyło. U laryngologa okazało się że ma zwężone kanały zatokowe i wydzielina nie mogła spływać prawidłowo. Dziecko lepiej w okresie zimowym czuło sie na podwórku niż w zamkniętych pomieszczeniach.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1118
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Układ immunologiczny - wzmacnianie, podnoszenie odporności.
Bardzo interesujący temat .
Tak się składa ,że musimy dbać o odporność organizmu męża ,a przy okazji i moją .
Przyznam się szczerze ,że brakuje mi wiedzy takiej nie z netu ,ale od osób
bezpośrednio ,czym wzmacniać jeszcze UO ,oprócz dobrego odżywiania .
Przez dobre ,rozumiem produkty od przyjaciół począwszy od warzyw ,owoców (teraz już powoli
mamy część swoich w lecie ) po mięsa i ryby bez chemii .
Jak wspomagacie swoją odporność? Nie kupujemy siatkami suplementów z aptek .
Lekarze uczciwi takich metod nie polecają ,ba ,wręcz zakazują. Jakie macie doświadczenia ?
Dzielcie się proszę .
Nie od dziś medycyna wie ,że to UO walczy i zwalcza najcięższe zachorowania .
Zapraszam do dyskusji
Tak się składa ,że musimy dbać o odporność organizmu męża ,a przy okazji i moją .
Przyznam się szczerze ,że brakuje mi wiedzy takiej nie z netu ,ale od osób
bezpośrednio ,czym wzmacniać jeszcze UO ,oprócz dobrego odżywiania .
Przez dobre ,rozumiem produkty od przyjaciół począwszy od warzyw ,owoców (teraz już powoli
mamy część swoich w lecie ) po mięsa i ryby bez chemii .
Jak wspomagacie swoją odporność? Nie kupujemy siatkami suplementów z aptek .
Lekarze uczciwi takich metod nie polecają ,ba ,wręcz zakazują. Jakie macie doświadczenia ?
Dzielcie się proszę .
Nie od dziś medycyna wie ,że to UO walczy i zwalcza najcięższe zachorowania .
Zapraszam do dyskusji