Tolinka i róże cz.II
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże cz.II
Aniu sporo moich róż rośnie między iglakami lub w ich pobliżu,no cóż one były pierwsze w ogrodzie a róże dobiły jako kolejne a że miłość do nich wielka to upycham gdzie mogę bałam się że będą chorowały ale nie jest źle.Mówisz że doktorek słabo rośnie? mój był taki piękny ale niefortunnie go posadziłam i wcale go nie było widać,teraz ma nową miejscówkę i mam nadzieję że się odrodzi.
Charlotte kupiłam z nie całkiem wiarygodnego źródła ,jak zakwitła to trochę miałam wątpliwości i jeszcze Basia zasiała mi nutkę niepewności ,zaczęłam szukać w necie zdjęć i wydaje mi się że to raczej nie Charlotte .
Dalie o tak! Cieszą oko bardzo je lubię mają nawet swoje miejsce gdzie królują tylko one
Kaszka nie podlewam trawnika serio ! Najpierw był trawnik ze zraszaczami ,później przyszły róże i trzeba było zraszacze zakręcić,ale nie wszędzie w niektórych miejscach zraszacze pracują normalnie i powiem ci że taki drobny deszczyk różom nie szkodzi przynajmniej ja nie zauważam różnicy.
Aneczko miód na moje serducho zmobilizowałaś mnie i pocykałam fotki tylko muszę je jeszcze obrobić ,bo inaczej leżą na boku
Ty wiesz że to co napisałaś uświadomiło mi że tak na prawdę mam co pokazać mój ogród jest spory i sporo w nim róż ,ale też i innych pięknych roślin mniejszych i większyc....,długie godziny spędzam w nim na pracy i główkowaniu co tu zrobić żeby było piękniej ,ale ciągle ten niedosyt i ciągle wydaje mi się że... ot taki sobie ogród ,a przecież on jest piękny! taki jaki jest, mimo że coś niedoplewione, ze są zakątki wstydu,ale on żyje więc trudno żeby było idealnie .Będę cykać Aniu fotki obiecuję
Córcia znosi ciążę dobrze a babcia już szaleje kiecki,sweterki ,buciki w końcu kolejna kobietka w rodzinie trzeba garderobę szykować Będę miała najpiękniejszy prezent pod choinkę
Charlotte kupiłam z nie całkiem wiarygodnego źródła ,jak zakwitła to trochę miałam wątpliwości i jeszcze Basia zasiała mi nutkę niepewności ,zaczęłam szukać w necie zdjęć i wydaje mi się że to raczej nie Charlotte .
Dalie o tak! Cieszą oko bardzo je lubię mają nawet swoje miejsce gdzie królują tylko one
Kaszka nie podlewam trawnika serio ! Najpierw był trawnik ze zraszaczami ,później przyszły róże i trzeba było zraszacze zakręcić,ale nie wszędzie w niektórych miejscach zraszacze pracują normalnie i powiem ci że taki drobny deszczyk różom nie szkodzi przynajmniej ja nie zauważam różnicy.
Aneczko miód na moje serducho zmobilizowałaś mnie i pocykałam fotki tylko muszę je jeszcze obrobić ,bo inaczej leżą na boku
Ty wiesz że to co napisałaś uświadomiło mi że tak na prawdę mam co pokazać mój ogród jest spory i sporo w nim róż ,ale też i innych pięknych roślin mniejszych i większyc....,długie godziny spędzam w nim na pracy i główkowaniu co tu zrobić żeby było piękniej ,ale ciągle ten niedosyt i ciągle wydaje mi się że... ot taki sobie ogród ,a przecież on jest piękny! taki jaki jest, mimo że coś niedoplewione, ze są zakątki wstydu,ale on żyje więc trudno żeby było idealnie .Będę cykać Aniu fotki obiecuję
Córcia znosi ciążę dobrze a babcia już szaleje kiecki,sweterki ,buciki w końcu kolejna kobietka w rodzinie trzeba garderobę szykować Będę miała najpiękniejszy prezent pod choinkę
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże cz.II
Miłka w dużej mierze dalie to Twoja zasługa Nie wierzę że zaniedbujesz róże u ciebie wszystko takie ładniusie ,po prostu bardziej kochasz dalie a twoje róże podglądam i uważam że są śliczne a że młodziaki to jeszcze nie szaleją ,ale poczekaj, poczekaj jeszcze ci pokażą Dalie w tym roku szaleją ,wydaje mi się że nie wszystkie jeszcze kwitną, chyba straciłam Cafe będę musiała dokupić na wiosnę .
Jadziu teraz dalie królują na rabatach to ich czas ,a to bardzo wdzięczne rośliny tylko niewdzięczne ich wykopywanie i przechowywanie i to skutecznie zniechęca to ich uprawy ,sama chylę czoła tym co mają ich wiele gatunków że to wszystko ogarniają Ja nie bardzo mam gdzie przechowywać ,więc co roku część wypada i liczę wtedy na dobre duszyczki które co nie co podrzucają co bym się nie nudziła
Daysy dalie można traktować jak jednoroczne ,tylko jak patrzysz na te piękne kwiaty to żal zostawić karpy w ziemi ,to tak jak begonie ,te piękne zabiorę do domu te byle jakie zostaną na zimę ,no niestety nie wszystkie odmiany są takie jak na zdjęciach ehhh!
Dorotko Morden w tym roku daje czadu miała chwilkę postoju ,ale powtarza na prawdę ładnie Ja się wyleczyłam z sadzenia dalii przy różach raz że właziły jedna na drugą i ogarnąć je po deszczach nie należało do przyjemności ,dwa że dalie zjadały całe amciu różom, a trzy że wykopywać karpy było nie lada wyzwaniem kiedy panny wyostrzyły pazurki.Mój Abraham po deszczach wygląda również mało apetycznie Angielki w większości nie lubią deszczów szczególnie długotrwałych deszczów ,kwiaty jakby zamierają od tej wody prawda?
Ale na szczęście deszcze przeszły a pąków jeszcze sporo
Jadziu teraz dalie królują na rabatach to ich czas ,a to bardzo wdzięczne rośliny tylko niewdzięczne ich wykopywanie i przechowywanie i to skutecznie zniechęca to ich uprawy ,sama chylę czoła tym co mają ich wiele gatunków że to wszystko ogarniają Ja nie bardzo mam gdzie przechowywać ,więc co roku część wypada i liczę wtedy na dobre duszyczki które co nie co podrzucają co bym się nie nudziła
Daysy dalie można traktować jak jednoroczne ,tylko jak patrzysz na te piękne kwiaty to żal zostawić karpy w ziemi ,to tak jak begonie ,te piękne zabiorę do domu te byle jakie zostaną na zimę ,no niestety nie wszystkie odmiany są takie jak na zdjęciach ehhh!
Dorotko Morden w tym roku daje czadu miała chwilkę postoju ,ale powtarza na prawdę ładnie Ja się wyleczyłam z sadzenia dalii przy różach raz że właziły jedna na drugą i ogarnąć je po deszczach nie należało do przyjemności ,dwa że dalie zjadały całe amciu różom, a trzy że wykopywać karpy było nie lada wyzwaniem kiedy panny wyostrzyły pazurki.Mój Abraham po deszczach wygląda również mało apetycznie Angielki w większości nie lubią deszczów szczególnie długotrwałych deszczów ,kwiaty jakby zamierają od tej wody prawda?
Ale na szczęście deszcze przeszły a pąków jeszcze sporo
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże cz.II
Dzisiaj miałam wolne ,więc od rana szalałam w ogrodzie oj szalałam!! Muszę się nacieszyć i narobić w tym roku w ogrodzie ,bo nie wiem jak to będzie w przyszłym ,czy moja wnusia pozwoli na spędzanie czasu na pracy w ogrodzie ,bo na wypoczynek raczej liczę
W głowie znów nowe pomysły ,przesadzanie ,wysadzanie jak co roku nic nowego Mam już nawet zaplanowane zakupy i będą to tylko 2 słownie dwie róże.Troszkę fotek z zeszłego tygodnia zanim obrobię te świeże.
Tea Clipper
Guernsey
Kronprinsesse Mary
Mary Rose
Rose de Rescht
Souvenir de la Malmaison
I to by było na tyle dobrej nocki
W głowie znów nowe pomysły ,przesadzanie ,wysadzanie jak co roku nic nowego Mam już nawet zaplanowane zakupy i będą to tylko 2 słownie dwie róże.Troszkę fotek z zeszłego tygodnia zanim obrobię te świeże.
Tea Clipper
Guernsey
Kronprinsesse Mary
Mary Rose
Rose de Rescht
Souvenir de la Malmaison
I to by było na tyle dobrej nocki
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Tolinka i róże cz.II
Tolinko - piszesz, że wsadziłaś Queen Elizabeth, mam nadzieję że w drugim rzędzie, bo ona rozrasta się i wszerz, co nie dziwi i wzwyż - wszystkie4 krzaczki osiągnęły pow. 2 m. Przy czym żadna nie potrzebuje podpory, są sztywne, wyprostowane, ja je uwielbiam i nazywam terminatorkami. Już drugi rok czekam na The Cliper, ciągle jakaś taka arachityczna i zastanawiam się, czy powodem nie jest bliskie sąsiedztwo iglaków. Ale u Ciebie czytam, ze masz róże przy iglakach i im to nie wadzi. Te, które rosną przy tujach, dają sobie radę, ale te sadzone przy innych, nie chcą wziąć się w garść. Posadziłam kilka róż na miejscu po świerkach. Te wycięte były dwa- trzy lata temu, ale korzenie zostały. Zastanawiam się, czy to nie jest przyczyną słabego wzrostu róż.
Re: Tolinka i róże cz.II
Maleństwo urodzi się w grudniu, czytam? Cudnie będzie z półroczną wnusią oglądać pąki różane w przyszłym roku To będzie niezwykły sezon w Twoim ogrodzie Pamiętaj, ucz wnusię imion róż od początku. Będzie fajnie. Inne babcie mówią "Zobacz, to piesek. A to kotek" a Ty będziesz mówiła "Zobacz, to Souvenir de la Malmaison, a to Marc Chagall..."
Zmiany, zmiany, rewolucje na rabatach, jak ja to dobrze znam. Ale chociaż obiecuję sobie tak jak Ty, że dam już tym biednym różom spokój, to jednak te zmiany, nowe aranżacje to jest to co nas kręci, nie uważasz? Ja tam odczuwam dreszcz emocji kiedy coś się zmieniło, nowe zestawienie, nie mówiąc o nowym kwiecie. A propos, jakie dwie nowe róże planujesz kupić? Kronprinsesse Mary ma śliczny kwiat. Jak ona się u Ciebie zachowuje?
Powtórzę za Aneczką: oszczędnie serwujesz zdjęcia. Popraw się
Zmiany, zmiany, rewolucje na rabatach, jak ja to dobrze znam. Ale chociaż obiecuję sobie tak jak Ty, że dam już tym biednym różom spokój, to jednak te zmiany, nowe aranżacje to jest to co nas kręci, nie uważasz? Ja tam odczuwam dreszcz emocji kiedy coś się zmieniło, nowe zestawienie, nie mówiąc o nowym kwiecie. A propos, jakie dwie nowe róże planujesz kupić? Kronprinsesse Mary ma śliczny kwiat. Jak ona się u Ciebie zachowuje?
Powtórzę za Aneczką: oszczędnie serwujesz zdjęcia. Popraw się
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Tolinka i róże cz.II
Jak na razie o przesadzaniu nie myślę raczej o wyproszeniu z ogródka maruderek .Na razie nie wiem a raczej wiem które opuszczą mój ogródek raczej na śmieci, bo dałam szansę na to ,żeby się obudziły po zimie, a one nic.Niestety z rozdartym sercem pozbędę sie Molineux niestety nie daje oznak życia nawet w donicy za to dobrze rokuje przesadzony do donicy Burgund, odejdzie też Flora Danica i Champagne, bo szkoda miejsca dla nich żyją na pół gwizdka
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9813
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Tolinka i róże cz.II
Aż westchnęłam! Souvenir de la Malmaison cudowna!
Ja tak różanie ostygłam. To co posadziłam raz mnie zaskakuje pozytywnie, innym razem wręcz przeciwnie.
W tym roku niezbyt jestem zadowolona z róż - może z powodu wilgoci i chorób. Nawet konfitur niewiele zrobiłam, bo róże psuły się na krzaku.
Ja tak różanie ostygłam. To co posadziłam raz mnie zaskakuje pozytywnie, innym razem wręcz przeciwnie.
W tym roku niezbyt jestem zadowolona z róż - może z powodu wilgoci i chorób. Nawet konfitur niewiele zrobiłam, bo róże psuły się na krzaku.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Tolinka i róże cz.II
Tolinko, jak długo masz Tea Clipper? Jak się u Ciebie sprawuje? Bardzo jestem ciekawa Twojej opinii Swoją mam od dwóch sezonów, ale po każdej zimie muszę ją mocno ciąć. Wrażliwa jest. Kwiatów też skąpi, ale z drugiej strony jak ma kwitnąć, skoro musi co roku odbudowywać krzak?
W tym roku Kronprincesse Mary marniutka - mówię o swojej. Też cięta do poziomu gruntu i coś nie może się pozbierać. Marnie widzę jej zimowanie A szkoda, bo kwiaty ma prześliczne.
Popieram Jagnę Koniecznie się popraw z ilością zdjęć! Strasznie mało wrzucasz a my mamy apetyt na więcej
W tym roku Kronprincesse Mary marniutka - mówię o swojej. Też cięta do poziomu gruntu i coś nie może się pozbierać. Marnie widzę jej zimowanie A szkoda, bo kwiaty ma prześliczne.
Popieram Jagnę Koniecznie się popraw z ilością zdjęć! Strasznie mało wrzucasz a my mamy apetyt na więcej
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Tolinka i róże cz.II
Souvenir de la Malmaison Piękność, lubię te umarszczone sukieneczki historycznych róż!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże cz.II
Ewunia Queen Elizabeth ma ze trzy lata ,póki co nie rośnie jakaś szczególnie wielka ,ale jak coś to miejsca ma sporo Tea Clipper mam trzeci sezon ale przesadzona raz,po roku ,w tym roku dosyć ładnie przezimowała i wiosną wystartowała też ładnie ,pędy to prawda ma wiotkie ,ale nie wszystkie ,niektóre wypuszcza w górę i te sztywne ,kwiaty wielkie i cudne,mam nadzieję że w przyszłym roku pokaże swoją urodę i stworzy piękny duet z Lady of S. Iglaki lubią kwaśne podłoże a róże nie ,ale iglaków nie zasilam tylko karmię róże ,one ważniejsze mimo to iglaki rosną ładnie i róże o dziwo też nieźle ,mają wycięte spore dziurki ,w których łatwo sprzątnąć liście ,jak iglaki zaszaleją to je podcinam Ogólnie znawca ze mnie żaden i prawdę mówiąc nie miałam gdzie posadziłam tam,ale widziałam w szkółce że róże rosły przy iglakach ,więc pomyślałam czemu nie
Jagna już się nie mogę tego doczekać zakupiłam różane sukienki ,żeby wnusia była dobrze wyposażona do ogrodu i będziemy razem buszować wśród róż Masz rację to będzie niezwykły sezon w moim ogrodzie
Nazwy zacznę od tych trochę łatwiejszych Mareczek ,Zośka ,Marysia bo by się wnusia w głowę drapała" co też ta babka do mnie gada? "
Zmiany? Uwielbiam!! I to nie tylko w ogrodzie w domu też, jak bym mogła ciągle bym coś zmieniała ,ale tu na straży stoi mój M i jak w ogrodzie pozwala to w domu NIET! W ogrodzie mogę robić co chcę ,byle sama M to nie interesuje ,no chyba że poproszę to pomoże.A że buszuję po forum ,to ciągle coś do głowy wpadnie i wyleźć nie chce ,więc co robić? Trzeba zmienić
No planuję dwie ale już widzę że chyba trzy chciałabym Royal Jubilee ale nie wiem czy będzie dostępna i Munstead Wood ,ale wrzuciłam do koszyka Olivię ,bo jakby nie było Royal to może być Olivka a jak będzie to dla Olivki miejsce znajdę na pewno.Kronprincesse M. kwiaty ma sliczne i pieknie pachnące tak świeżo cytrynowo ,zapach mocny,w tym roku scięta do kopczyka i nie może nabrać sadełka ,ale ogólnie rosła mi ładnie i ładnie kwitła, jest na przodzie rabaty ,bo to nie wysoka róża u mnie.
Postaram się bardzo poprawić promise
Jagna już się nie mogę tego doczekać zakupiłam różane sukienki ,żeby wnusia była dobrze wyposażona do ogrodu i będziemy razem buszować wśród róż Masz rację to będzie niezwykły sezon w moim ogrodzie
Nazwy zacznę od tych trochę łatwiejszych Mareczek ,Zośka ,Marysia bo by się wnusia w głowę drapała" co też ta babka do mnie gada? "
Zmiany? Uwielbiam!! I to nie tylko w ogrodzie w domu też, jak bym mogła ciągle bym coś zmieniała ,ale tu na straży stoi mój M i jak w ogrodzie pozwala to w domu NIET! W ogrodzie mogę robić co chcę ,byle sama M to nie interesuje ,no chyba że poproszę to pomoże.A że buszuję po forum ,to ciągle coś do głowy wpadnie i wyleźć nie chce ,więc co robić? Trzeba zmienić
No planuję dwie ale już widzę że chyba trzy chciałabym Royal Jubilee ale nie wiem czy będzie dostępna i Munstead Wood ,ale wrzuciłam do koszyka Olivię ,bo jakby nie było Royal to może być Olivka a jak będzie to dla Olivki miejsce znajdę na pewno.Kronprincesse M. kwiaty ma sliczne i pieknie pachnące tak świeżo cytrynowo ,zapach mocny,w tym roku scięta do kopczyka i nie może nabrać sadełka ,ale ogólnie rosła mi ładnie i ładnie kwitła, jest na przodzie rabaty ,bo to nie wysoka róża u mnie.
Postaram się bardzo poprawić promise
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże cz.II
Miłka mówią że róże to jak chwast urosną wszędzie ,że one silne ,tak ,tak jest tylko że takich róż jest nie wiele i w każdym ogrodzie dana róża będzie rosła inaczej ,stąd rozczarowania....bo na forum ta ,czy tamta pokazała taką piękną róże i jak kwitnie! jak szalona! a u mnie ...klapa,totalna,łysa ,kwiaty maleńkie i w plamach i karmię tą małpę i chodzę ,gadam do niej i głaskam ,a ona foch i kwiaty do ziemi zwiesza i liście gubi. U innych krzak wielki ,a u mnie walnie jednego pęda pomacha bukietem i tyle ją widzieli
Zupełnie inaczej jest z daliami tu jak wsadzisz i nakarmisz to ciężko później rękami objąć ,a kwiatów moc!
Ale w różach jest jakaś... magia ,już od wczesnej wiosny kiedy zaczynają wystawiać te małe czerwone noski ,później pierwsze listki,sliczne ,zieloniutkie i pierwsze pąki! serce bije jak szalone kwiat! jest kwiat! i choćby miał być tylko jeden wybaczasz i czekasz na następny
Miłka u dziewczyn z twoich rejonów róże rosną jak szalone ot u Ewci krzaczory ooogromne ,może Ewunia oceni fachowym okiem i coś ci podpowie?Może złe miejsca mają ?
Dorotko ależ Wy macie apetyty ale postaram się żebyście głodne nie chodziły obiecuję ,no chyba że coś mnie znowu wetnie i przepadnę na kilka dni Pisałam Ewie o Tea C. zobacz wyżej .moja przezimowała najlepiej ze wszystkich angielek ,ją nie cięłam prawie wcale ,pędy też ładnie budowała ,kwiatów miała kilkanaście ,ale to młodziaczek,drugi rok u angielki to sama wiesz ,że to nic, trzeba poczekać.
Kronprincesse i u mnie marniutka ,ale te jej cudowne kwiaty nie chciałabym jej stracić ,mam nadzieję że jesień pozwoli jej choć trochę odbudować pędy.
Basiu Souvenir jest cudna jedna z moich ulubienic w zeszłym roku podzielona i przesadzona ,musi się zebrać ,ale ona da radę ja w nią wierzę
Zupełnie inaczej jest z daliami tu jak wsadzisz i nakarmisz to ciężko później rękami objąć ,a kwiatów moc!
Ale w różach jest jakaś... magia ,już od wczesnej wiosny kiedy zaczynają wystawiać te małe czerwone noski ,później pierwsze listki,sliczne ,zieloniutkie i pierwsze pąki! serce bije jak szalone kwiat! jest kwiat! i choćby miał być tylko jeden wybaczasz i czekasz na następny
Miłka u dziewczyn z twoich rejonów róże rosną jak szalone ot u Ewci krzaczory ooogromne ,może Ewunia oceni fachowym okiem i coś ci podpowie?Może złe miejsca mają ?
Dorotko ależ Wy macie apetyty ale postaram się żebyście głodne nie chodziły obiecuję ,no chyba że coś mnie znowu wetnie i przepadnę na kilka dni Pisałam Ewie o Tea C. zobacz wyżej .moja przezimowała najlepiej ze wszystkich angielek ,ją nie cięłam prawie wcale ,pędy też ładnie budowała ,kwiatów miała kilkanaście ,ale to młodziaczek,drugi rok u angielki to sama wiesz ,że to nic, trzeba poczekać.
Kronprincesse i u mnie marniutka ,ale te jej cudowne kwiaty nie chciałabym jej stracić ,mam nadzieję że jesień pozwoli jej choć trochę odbudować pędy.
Basiu Souvenir jest cudna jedna z moich ulubienic w zeszłym roku podzielona i przesadzona ,musi się zebrać ,ale ona da radę ja w nią wierzę
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże cz.II
Obiecałam Wam fotki dziś troszkę tak ogólnie.
Na rabatach różanych póki co zielono,gdzie nie gdzie tylko pojawiły się już kwiaty ,zaczynają wrzosy ,a hortensje szaleją i górują na rabatach ,piękne jeżówki mrugają oczkami i jednoroczne kwitną niezmordowanie całymi kępami ,ogród dostał pić ,ale jest i słonko czego więcej chcieć, panta rhej!!!
Mme Issac Pereire chyba wiosną niewiele jej pokazałam ,bardzo ucierpiała po zimie ścięta do zera ,odbudowała krzaczek i zaczyna kwitnąć
Schone Maid piękna jest w każdej fazie kwitnienia
Glamis Castle no nie mogę w tym roku narzekać kwitnie bez przerwy i rozbudowała krzaczek chyba idzie w konkury z Lady of Shalott
Piękny zapach roznosi się wokoło to lilak Meyera
]
latem na tarasie wygrzewają się Hibiskusy
A na koniec pierwsza dama mojego ogrodu Lady of Shalott a mówiłam już że kocham bladawce ?
Na rabatach różanych póki co zielono,gdzie nie gdzie tylko pojawiły się już kwiaty ,zaczynają wrzosy ,a hortensje szaleją i górują na rabatach ,piękne jeżówki mrugają oczkami i jednoroczne kwitną niezmordowanie całymi kępami ,ogród dostał pić ,ale jest i słonko czego więcej chcieć, panta rhej!!!
Mme Issac Pereire chyba wiosną niewiele jej pokazałam ,bardzo ucierpiała po zimie ścięta do zera ,odbudowała krzaczek i zaczyna kwitnąć
Schone Maid piękna jest w każdej fazie kwitnienia
Glamis Castle no nie mogę w tym roku narzekać kwitnie bez przerwy i rozbudowała krzaczek chyba idzie w konkury z Lady of Shalott
Piękny zapach roznosi się wokoło to lilak Meyera
]
latem na tarasie wygrzewają się Hibiskusy
A na koniec pierwsza dama mojego ogrodu Lady of Shalott a mówiłam już że kocham bladawce ?
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9813
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Tolinka i róże cz.II
No właśnie z Ewcią jestem umówiona w najbliższym czasie. Róże jej tez pokażę, choć przyjedzie oglądać dalie. ten sezon kiepski, bo większość moich róż choruje pomimo oprysków
Z daliami też jest rożnie, w zależności od stanowiska mam lepsze lub gorsze krzaczory. też mam kilka porażek w tym roku
Róże Twoje cudowne, ale ta hortensja - miód!
Z daliami też jest rożnie, w zależności od stanowiska mam lepsze lub gorsze krzaczory. też mam kilka porażek w tym roku
Róże Twoje cudowne, ale ta hortensja - miód!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6