Mój przydomowy sad

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Ja jak na razie nie używałem niczego poza kompostem, obornikiem bydlęcym i przefermentowaną gnojówką z pokrzyw.
DonMeone
50p
50p
Posty: 51
Od: 9 mar 2017, o 00:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Jak tam sytuacja ? Pojawiają się pąki kwiatowe ? Są jakieś straty ?
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Jak pisałem wczesniej jedno kiwi nie przetrwało ale już je zastąpiłem.

Poza tym - nie wiem czy czereśnia hedelfińska posadzona jesienią w miejsce poprzedniej hedelfińskiej (która też nie przetrwałą pierwszej zimy) się przyjęła. Inne się rozwijają a ta nie.

Odkryłem już winorośle i pojawiają się pąki.

Są pierwsze kwiaty na dwóch z czterech śliw japońskich. Zaraz będą kwiaty na wiśniach i wszystkich jabłoniach (wydaje się, że potrzebują jeszcze odrobinę czasu i ciepła). Porzeczki, agresty i aronie już całe obsypane kiściami pąków i otwierających się kwiatów.

Za to mam obawy co do brzoskwiń. Latem była kędzierzawka i słabo się przygotowały do zimy pewnie. Po zimie dość długo nie otwierały się pąki i widzę, że sporo przemarzło - pojawiają się pojedyncze zapasowe (na jednej nawet jest trochę kwiatów ale to akurat taka, która była bez pnia a prowadzona od ziemi i nisko raczej nie przemarzlo bo było zasypane śniegiem). Nie wiem teraz tylko czy mimo wszystko dadzą radę w tym roku i jakoś się zregenerują czy padną.

Poczekam jeszcze kilka dni by upewnić się gdzie najwyżej pojawiają się zielone listki a wszystko ponad co suche będzie radykalnie cięte.

Poza tym - pogoda ostatnio kiepska i nie sprzyja murarkom - mam nadzieję, że po Świętach się to jakoś odmieni i wszystko ruszy jakoś tak mocniej.

Jeśli w pierwszy dzień Świąt pogoda dopisze i będę miał chwilę czasu to może uda się zrobić jakieś zdjęcia - najwyższa pora by zrobić jakieś fotki - już się przekonałem, żę się przydają by sobie porównać i zobaczyć co w jakim czasie było w poprzednich sezonach.
DonMeone
50p
50p
Posty: 51
Od: 9 mar 2017, o 00:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój przydomowy sad

Post »

To fajnie, zdjęcia chętnie zobaczymy ;)
Mi chyba nie przyjęła się sadzona jesienią Renkloda Ulena. Morwy troszkę przemarzły. No i Brzoskwinie standardowo częściowo też, ale już budzą się do życia ;) Aronie, borówki i porzeczki też mają swoje kwiatki/gronka już ;) A z drzew owocowych pąki kwiatowe mają 2 dziki (jabłonie), papierówka oraz 3 wiśnie. Tyle na razie zaobserwowałem. U mnie na Podkarpaciu wegetacja ciut później rusza ;)

Przymrozki nie atakują ?
Ja na 3 noce przykrywałem winogrona :shock:
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Ja winogrona odkopałem może z tydzień temu i cały czas monitoruję temperaturę - jak dotychczas zawsze była ponad +3.

No właśnie co do tych brzoskwiń to się boję - widzę, że mam podobnie jak Ty - część przemarzla ale obawiam się czy to co zostało da radę samo z siebie.

A i jeszcze zapomniałem o jednej rzeczy - gdzieś w innym wątku przedwcześnie cieszyłem się, żę jeżyna bezkolcowa Black Satin mi nie zmarzła. Teraz dopiero widzę, że młode pędy rosną ze starych ale raczej z miejsc niżej połozonych - to co wisiało wysoko się nie obudziło albo się obudziło i było za słabe - wiec czeka mnie jeszcze też cięcie za kilka dni.

Może trzeba będzie jesienią zdjąć i po prostu połozyć na ziemi (nawet bez okrywania - skoro -30 tej zimy przetrwało to co było nisko a tylko to co narażone na zimne wiatry zmarzło).
garom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1426
Od: 28 lut 2017, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Witam, a może warto by posadzić jakąś odmianę jeżyny bardziej odpornej na niska temperaturę np. Brzezinę...? :-)
elma27
ZBANOWANY
Posty: 121
Od: 14 cze 2016, o 12:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: MAZOWSZE

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Witam,
Bardzo fajny wątek. Jestem w podobnej sytuacji - też od niedawna zakładam przydomowy sad, cały czas myślę gdzie by tu jeszcze coś upchnąć :D :D
Też zainteresowałam się gruszami azjatyckimi. Dość trudno kupić, ale znalazłam odmianę Hayatama, polecaną za względu na smaczne owoce i dobrą odporność na choroby a zwłaszcza zarazę ogniową na którą inne odmiany są dość podatne. Co do brzoskwiń, to też mam z nimi kłopoty - dobrze rośnie tylko jedna z najwcześniejszego nasadzenia, zawsze coś wypada - ja uparłam się i dosadzam i dalej któraś wypada. Chyba one tak mają
Pozdrawiam
Magda
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Witam w moim wątku. Cieszę się, że więcej osób jest w podobnej sytuacji - zawsze to będzie można się wymienić doświadczeniami i porównać efekty.

Jeśli chodzi o jeżyny to mam Black Satin bo takie dostałem kiedyś. Niby też mają być mrozoodporne wg informacji na stronach. Ale na stronach też piszą, że dorasta do 120cm a rośnie dużo większa.

Na szczęście obecnie jezyny są na miejscu tymczasowym, które jest przedłużeniem szpaleru winorośli. Jeśli nabiorę większej ochoty na winorośle to plan jest taki, by przenieść jeżyny, malinojeżyny i maliny, które są przy tym szpalerze (słupy i druty już wiszą) by zwolnić miejsce na winorośle.

A wtedy chcę przenieść te jeżyny w inne miejsce - bardziej osłonięte pod połufdniową ścianą garażu - więc może będzie lepiej z zimowaniem. Wtedy też moze dokupię kilka sztuk Brzeziny dla porównania.

Elma27 - ja grusze azjatyckie tylko wysyłkowo zamawiałem - w necie znajdziesz sporo. Lokalnie to trudno dostać ale to zależy od lokalizacji - raczej za często się tego nie spotyka (choć kiedyś gdzieś w jakimś markecie widziałem).

A brzoskwinie - no cóż - zobaczymy. Mnie obecnie niepokoją prognozy pogody. Ma być -5 stopni w nocy we wtorek i piątek. Chyba będę musiał jakoś osłonić niektóre drzewka - zwłaszcza te, które są już obsypane pąkami - rok temu tak mi wszystkie pąki na brzoskiwniach jednej nocy przymrozek załatwił.
DonMeone
50p
50p
Posty: 51
Od: 9 mar 2017, o 00:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój przydomowy sad

Post »

U mnie już było kilka dni temu -1 stopni. Dziś też teraz ledwo 3 na plusie jest, a na przyszły tydzień to już kilka stopni pod kreską zapowiadają.

Z winorośli Cascade mi trochę ścięło pąki mimo iż przykrywałem otuliną. Teraz przykrywam wiadrami :D Ale brakło mi Ich heh :D
Darkat
200p
200p
Posty: 301
Od: 21 lip 2012, o 12:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój przydomowy sad

Post »

No przyszły tydzień to porażka pogodowa, która zadecyduje że ten rok nie będzie urodzajny.
Sadownicy już mogą spodziewać się najgorszego.
Na szczęście na Górnym Śląsku ma być dosyć pochmurno przez cały przyszły tydzień. Spadki temp. nie będą tak duże jak w innych częściach kraju. Nawet zachód Polski może mieć gorzej niż południe.
W zamian szykują się duże ilości śniegu.
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Ja chyba zdecyduje się z powrotem zasypać winorośli piaskiem. Odkopałem je po zimie by nie wybiły słabe "szparagi" ale okazuje się, że przedwcześnie bo pąki ledwo co zaczynają pęcznieć. Jeśli je zakopię na tydzień to chyba będzie mniejsze zło niż jakbym te pąki zostawił na działanie mrozu.
Awatar użytkownika
norbi007
200p
200p
Posty: 280
Od: 15 sty 2016, o 00:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Niski, Podkarpacie, Dukla

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Witam wiosennie (choć pogoda kiepska) grusze azjatyckie przesadziłem na jesieni i myślałem, że nie zaowocują - ale one to chyba jakieś pancerne są - pąków na nich jak w ubiegłym roku. Śliwę japońską mam jedną, ale pąków kwiatowych nie ma - będziesz zadawał relację z uprawy a potem z konsumpcji :D . Winorośle też już odkopałem i zaczynają pękać pąki - będzie je trzeba okrywać bo szkoda by było - mam zamiar po jednym gronie kontrolnym w tym roku zostawić na mocniejszych odmianach. Oby nam wszystkim matka natura psikusa nie zrobiła... ;:3
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Witaj Norbert po zimie. Fajnie, że u Ciebie po zimie już wszystko rusza.
U mnie grusze japońskie jeszcze ledwo pąki pękają (zresztą tak jak i pozostałe grusze). zobaczymy czy w tym roku coś na nich będzie.

Sliwy 2 z 4 mają kwiaty - ale te przymrozki trochę straszą. Dziś robiłem obchód (pomiędzy deszczem, gradem i śniegiem jak się pojawiło trochę słońca).

Śledzę pogodę ale jak jeszcze 2 dni temu miał być mróz we wtorek a teraz już go nie ma. Może nie będzie źle. Moje winorośle też powoli pąki pękają więc albo bedę okrywał albo przysypię jeszcze.

Zrobiłem dziś kilka zdjęć ale telefonem i nie widać na nic za wiele.

Uchwycłem jedynie trzmiele uwijające się wśród kwiatów agrestu - i dobrze bo przy tej pogodzie to chyba jedyne zapylacze, Moje murarki jeszcze nie są zbyt aktywne.

Obrazek
Ostatnio zmieniony 20 kwie 2017, o 17:55 przez ERNRUD, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Proszę o zdjęcia 500px
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”