Opadające, usychające pąki storczyka

[Dufin]

niestety liść, który u Ciebie żółknie nie jest najstarszym a to zły znak.. Jesteś pewna, ze nie zalałaś stożka wzrostu albo nasady liści? Woda lubi tam zalegać doprowadzając do gnicia. Tym bardziej, że temperatury teraz niższe.. z tego tez względu podlewanie storczyka raz na tydzień może być za częste, czy kierujesz się wyglądem korzeni i ciężkością doniczki?

[rpb_rpb]

na ciężkość doniczki nie zwracałam do tej pory uwagi. Korzenie nie wyglądają na przegnite, ale nigdy nie zmieniały koloru na srebrny, co mogłoby sugerować, że należy storczyka podlać. Raczej mi się nie zdarzyło podlewać go od nasady liści. Jak rozpoznać który z liści jest najstarszy? Czy to ten, który jest na samym dole?

[Dufin]

tak, najstarszy liść to ten, który jest na samym dole. Chciałam jeszcze dodać, ze storczyki nie lubią zimnej wody, niektóre są na to bardzo wrażliwe.. najlepiej by woda była o temperaturze pokojowej lub lekko letnia. Jeśli korzenie nie robiły się srebrne to raczej za często go podlewasz. Pamiętaj,że korzonki przy doniczce obsychają szybciej niż te w głębi podłoża, więc nie do końca wiesz w jakiej są kondycji, jeśli nie zwracałaś uwagi na ciężkość doniczki.

[Lana]

Dufin nie widzę w usychającym liściu nic niepokojącego. Dokładnie w tym miejscu wyrósł dosyć pokaźny pęd kwiatowy i z pewnością spory korzeń (zrobili sobie miejsce ). Przynajmniej ponad doniczką roślina wygląda na zdrową, a liście jędrne.

[Dufin]

No nie wiem... na moje oko ten liść żółknie od trzonu i nie jest najstarszym aby było to naturalne opadanie listka. U mnie wyglądało to podobnie gdy zamoczyłam storczyka za wysoko, odpadły mi w ten sposób chyba 4 liście mimo, że tez wykluwa mi się pęd i przyrasta. Pęd nie jest raczej żadnym wyznacznikiem, bo widziałam rośliny bez zadnego listka,które rozwijały pędy próbując przedłużyć swój gatunek Żółknący listek zazwyczaj robi się jeszcze taki suchy i pomarszczony bo roślina wyciąga z niego soki a ten wygląda jakby opadał dość jędrny. Mogę się mylić, ale nie wygląda mi to na "naturalne" pozbywanie się listka. Oczywiście powodem nie musi być tylko gnicie trzonu jak u mnie,ale na przykład wychłodzenie rośliny, kontakt listka z zimną szybą, wówczas tez zdarzało mi się, że jeden z młodszych listków żółknął i opadał dość jędrny, ale sama roślina ma się już dobrze i na tym jednym listku się skończyło Ja bym profilaktyczni spryskała miedzianem.

[Kasia73]

Ja również proszę o pomoc. Phalaenopsis ' Pebble Beach ' stoi w tej chwili w chłodnym i jasnym pomieszczeniu. Wypuścił piękne pędy i pojawiają na nim się malutkie pączki. Kiedy powinnam przynieść go do ciepłego domku ? Boję się, aby nie zrzucił pąków. Ale czy w chłodzie rozwiną się one jak powinny? Bardzo proszę o doradzenie co mam robić. Czekałam na to kwitnienie bardzo, bardzo długo.

[mara]

Ja również proszę o pomoc. Phalaenopsis ' Pebble Beach ' stoi w tej chwili w chłodnym i jasnym pomieszczeniu. Wypuścił piękne pędy i pojawiają na nim się malutkie pączki. Kiedy powinnam przynieść go do ciepłego domku ? Boję się, aby nie zrzucił pąków. Ale czy w chłodzie rozwiną się one jak powinny? Bardzo proszę o doradzenie co mam robić. Czekałam na to kwitnienie bardzo, bardzo długo.

Chyba zostawiłabym go w miejscu tam gdzie jest.
Zmiana miejsca i warunków może niestety źle wpłynąć na pączki.
Ewentualne jak masz miejsce pod względem warunków podobnie lub takie same to przeniosłabym go. Ale liczyłabym sie z stratami

[kahim]

... chłodnym i jasnym pomieszczeniu...

Kasiu, mówiąc o chłodnym pomieszczeniu, o jakich temperaturach dokładnie mówisz? Bo jeżeli 10*C z perspektywą na mniej, to chyba nie ma co czekać

[Kasia73]

Na moje oko jest tam około 17-18 stopni. W domu mam 24-25 stopni. To piękny, rozrośnięty i zdrowy storczyk. Jeśli chodzi o liście i korzenie to chyba jeden z najpiękniejszych kwiatów jaki widziałam. Może ta jego siła spowoduje, że nie będzie dużych strat w kwitnieniu. To co mam robić ? Zostawić przy przynosić do mieszkanka ?

[kahim]

A w mieszkaniu w chłodnym miejscu ile by miał stopni? Bo jeżeli róznica temp. byłaby niewielka to można by zaryzykować i przestawić.

[Kasia73]

W mieszkaniu chłodne miejsca to parapet okienny lub miejsce przy dużym oknie sięgającym do podłogi. Niestety, w tych miejscach nie mam termometru, ale myślę, że jest tam chłodno. Zawsze tam jakiś chłodek wejdzie z zewnątrz od strony okna. Kaloryfery nie są włączane. Może będzie około 19-20 stopni. Niby żadna różnica między moim mieszkaniem a tym gdzie on teraz stoi, ale znowu ta zmiana miejsca.

[kahim]

Ja bym chyba zaryzykowała i przestawiła... Ale pamiętaj, decyzja nalezy do Ciebie... no i ryzyko niestety też

[Kasia73]

Posłuchałam się i przyniosłam go do domu. Czas pokaże jak to będzie z tymi pączusiami. Dziękuję.