Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3
Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3
Kacona, ja cukini nie głodzę , wiosną przekopuję grządkę z obornikiem i mam nawiezione odpowiednio na cały sezon. Jak masz dostęp do obornika, to korzystaj, bo przy nawożeniu sztucznymi nawozami zawsze będziesz mieć jakieś niedobory, dołożysz jedno, zabraknie innego składnika.
Poza tym, po co samemu uprawiać warzywa napakowane chemią, kiedy takie same można kupić w każdym sklepie.
Poza tym, po co samemu uprawiać warzywa napakowane chemią, kiedy takie same można kupić w każdym sklepie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11332
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3
Kacona nawożąc "prawdziwym" dajesz wszystko razem i możesz przedobrzyć z jednym, przez co przestanie być pobierane drugie. Odnośnik personalny usunięto. bab... zrób analizę.
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1472
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3
Kocana daj tego prawdziwego. Chyba nie masz 100ha i podpisane kontrakty z wielkimi firmami to lepiej zrób analizę.
Też daję tylko obornik, a liście ciemna zieleń i bardzo dużo owoców. Niektórzy do końca życia nie zrozumieją, że cukinię lub kabaczka nakarmionego chemią mogą kupić w sklepie za niecałą złotówkę.
Też daję tylko obornik, a liście ciemna zieleń i bardzo dużo owoców. Niektórzy do końca życia nie zrozumieją, że cukinię lub kabaczka nakarmionego chemią mogą kupić w sklepie za niecałą złotówkę.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3
Oczywiście, że coś naturalnego pomoże, ale kacona w tej chwili nie posiada czegoś takiego. Żadnej gnojówki. Dlatego kalo poradził jej zastosować saletrę wapniową.
Cukinia dobrze reaguje na wszelkiego rodzaju gnojówki. W tamtym roku podlewałem tylko tą z pokrzyw. Wiem, wiem kalo , ale u mnie ma jakieś tam właściwości. Może tylko wzmacniające, aktywujące jakieś procesy, ale działa na mojej piaszczystej ziemi.
Wiosną nawożę grządkę pomiotem gołębim, ale jak wsadzę w nowe, kiepskie miejsce to w sezonie przynajmniej 2 razy coś cukiniom muszę zapodać. Sadzę głównie Astrę Polkę, bo z nią nie ma problemu. W tym roku posiałem też Atenę Polkę, nie choruje, ale plon jest mniejszy.
Cukinia dobrze reaguje na wszelkiego rodzaju gnojówki. W tamtym roku podlewałem tylko tą z pokrzyw. Wiem, wiem kalo , ale u mnie ma jakieś tam właściwości. Może tylko wzmacniające, aktywujące jakieś procesy, ale działa na mojej piaszczystej ziemi.
Wiosną nawożę grządkę pomiotem gołębim, ale jak wsadzę w nowe, kiepskie miejsce to w sezonie przynajmniej 2 razy coś cukiniom muszę zapodać. Sadzę głównie Astrę Polkę, bo z nią nie ma problemu. W tym roku posiałem też Atenę Polkę, nie choruje, ale plon jest mniejszy.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3
Nie chcę wam burzyć "konstrukcji " ale chemia to też obornik , drewno , kompost , popiół itp . wszystkie mikro, makro mają nazwy , w budowie elementarnej taki azot jest azotem nie ważne z czego go wyekstrahowano . Domyślam się że mówiąc "chemia " chodzi o pochodzenie i powstanie np. obornik powstaje w yyyy.. w krowie , śwince .....
a ta "chemia" sztuczna , syntetyczna powstaje w fabrykach , laboratoriach i zwierzęta nie są potrzebne ( chociaż nie do końca)
Więc popieram stanowisko KaLo .
a ta "chemia" sztuczna , syntetyczna powstaje w fabrykach , laboratoriach i zwierzęta nie są potrzebne ( chociaż nie do końca)
Więc popieram stanowisko KaLo .
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3
Też nie jestem jakoś szczególnie nawiedzony, ale posiadam gołębie, masę pokrzyw, liści z pomidorów, jaskółczego ziela, więc stosuję głównie to. Saletrą wapniową pryskam na szw, poza tym używam do doniczkowych pomidorów i papryk, nawozów wieloskładnikowych typu magiczna siła oraz wapnowitu. W tamtym sezonie pryskałem pomidory na szw cytrynianem wapnia i octanem wapnia. Niczym innym nie zasilam.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11332
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3
Nie jestem przeciwnikiem goowienka. W tym przypadku chodzi o czas, w którym te wszystkie "sztuczności" składające się na produkt końcowy trawienia uwolnią się do gleby i będą dostępne dla korzeni.
Marconi_exe nie przesadzaj. Nie chodzi o kontrakty tylko o zrównoważone nawożenie a tego nie da się sensownie przeprowadzić nie wiedząc, co dać a czego ująć. Nie ważne czy to 100 ha czy donica na balkonie. Są na forum liczne tego przykłady.
Nie każdy ma szczęście posiadania idealnej gleby jak Ty czy Aria, gdzie rok w rok dajecie obornik i jest OK. Gotując kompot trzeba dać cukier i ew. goździka czy cynamonu. Do ziemniaków sól i koper. Dodanie cukru, cynamonu, soli i kopru do kompotu czy ziemniaków psuje potrawę.
Gleba na moim RODOS ma naturalną wysoką zawartość fosforu i magnezu więc nawożenie nawozami wieloskładnikowymi czy to
"prawdziwymi" czy "sztucznymi" nie ma podstaw zdroworozsądkowych.
Marconi_exe nie przesadzaj. Nie chodzi o kontrakty tylko o zrównoważone nawożenie a tego nie da się sensownie przeprowadzić nie wiedząc, co dać a czego ująć. Nie ważne czy to 100 ha czy donica na balkonie. Są na forum liczne tego przykłady.
Nie każdy ma szczęście posiadania idealnej gleby jak Ty czy Aria, gdzie rok w rok dajecie obornik i jest OK. Gotując kompot trzeba dać cukier i ew. goździka czy cynamonu. Do ziemniaków sól i koper. Dodanie cukru, cynamonu, soli i kopru do kompotu czy ziemniaków psuje potrawę.
Gleba na moim RODOS ma naturalną wysoką zawartość fosforu i magnezu więc nawożenie nawozami wieloskładnikowymi czy to
"prawdziwymi" czy "sztucznymi" nie ma podstaw zdroworozsądkowych.
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1566
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3
NOWY83,
oczywiście, że wszystko można do procesów chemicznych sprowadzić i każdy z piszących z pewnością o tym wie. Używając słowa "chemia", czy "napakowane chemią" mamy na myśli substancje wytworzone w warunkach nienaturalnych, z których roślina skorzysta jak nie dostanie nic innego, ale zdrowiej rośnie i ma więcej wartości odżywczych, jak dostanie naturalne jedzonko.
Moja cukinia w tym roku pięknie obrodziła i tylko jeden krzak na 10 złapał mączniaka (co roku miałam z nim problem już w lipcu), na gówienku i innych dobrach naturalnych
oczywiście, że wszystko można do procesów chemicznych sprowadzić i każdy z piszących z pewnością o tym wie. Używając słowa "chemia", czy "napakowane chemią" mamy na myśli substancje wytworzone w warunkach nienaturalnych, z których roślina skorzysta jak nie dostanie nic innego, ale zdrowiej rośnie i ma więcej wartości odżywczych, jak dostanie naturalne jedzonko.
Moja cukinia w tym roku pięknie obrodziła i tylko jeden krzak na 10 złapał mączniaka (co roku miałam z nim problem już w lipcu), na gówienku i innych dobrach naturalnych
Iza
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1566
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3
Akurat mączniak miałam co roku na nawozach naturalnych wyłącznie, więc to niekoniecznie od nawożenia zależy.
W tym roku nowością był u mnie Bio-Algeen, może to on zadziałał.
W tym roku nowością był u mnie Bio-Algeen, może to on zadziałał.
Iza
-
- 200p
- Posty: 373
- Od: 4 maja 2016, o 18:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3
KaLa do Olsztyna mam daleko. Zawsze byl dawany obornik i tego wystarczało. W tym roku tele wody z góry spadło tyle wody, ze z moich piasków wszystko zostali wypłukane. Spróbuje jeszcze podlać saletrą wapniową. Bo chciała bym przedłużyć zbiory. A co do "sztucznych" nawozów i oprysków, to wolę wiedzieć co jem. Jak sama pryskam i nawożę to wiem kiedy i czym. W sklepowych warzywach nie mam takiej pewności.
Pozdrawiam Ekaterina
Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3
Uważam ,że bez nawożenia organicznego warzywa sobie nie poradzą na dłuższą metę.
Kalo pisałeś gdzieś, że przez wiele lat nawoziłeś działkę obornikiem. Teraz jesteś zwolennikiem stosowania nawozów czyściutkich, tzw sztucznych. Takich co nie ''pachną'' i robak do nich nie zagląda . OK Twój wybór. Ale to chyba od niedawna uprawiasz warzywa wyłącznie na granulkach, więc traktuję Twoje poczynania jako eksperyment .
Kalo pisałeś gdzieś, że przez wiele lat nawoziłeś działkę obornikiem. Teraz jesteś zwolennikiem stosowania nawozów czyściutkich, tzw sztucznych. Takich co nie ''pachną'' i robak do nich nie zagląda . OK Twój wybór. Ale to chyba od niedawna uprawiasz warzywa wyłącznie na granulkach, więc traktuję Twoje poczynania jako eksperyment .
Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3
Ale Panie, kieeedyś to był obornik Teraz nierzadko kury krowy i świnie wpierdzielają same siebie w obiegu zamkniętym..Telimenka pisze:Kalo pisałeś gdzieś, że przez wiele lat nawoziłeś działkę obornikiem.