Zabezpieczanie róż na zimę

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5841
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

Ja kopczykuję właśnie kompostem, który potem wiosną rozrzucam na grządkach.
Co do okrywania pędów, to papier sie nie sprawdził - rośliny pod nim butwiały, więc z niego zrezygnowałam.
Okrywam teraz włókniną, tzn. kilkakrotnie okręcam związane pędy krzewu.
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
Ingrid
200p
200p
Posty: 201
Od: 10 lut 2007, o 17:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Siemiatycze

Post »

O raju ! ja tylko kopczykuję swoje róże :oops: - może dlatego niektóre mają słaby start wiosną ...
pozdrawiam Ingrid
migawki z ogrodu
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5841
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

Ingrid pisze:O raju ! ja tylko kopczykuję swoje róże :oops: - może dlatego niektóre mają słaby start wiosną ...
Może się źle wyraziłam :oops: Nie okrywam ich w tej chwili włókniną, tylko jak zapowiadają większe mrozy.
Rok temu to było prze świętami, a dwa lata temu przed Nowym Rokiem - za każdym razem zresztą bez sensu, bo te większe mrozy (jakieś -15) i tak wtedy nie zaszkodziły nawt nieokrytym.
W związku z tym, że mam ok 90 krzewów, to nie myślę nawer o okrywaniu wszystkich :lol: , ocieplenie z włókniny dostaje tylko kilkanaście najmniej odpornych i dla mnie najcenniejszych.
(np. angielki).
Z pnącymi nie robię nic oprócz kopczyków, bo to trochę dla mnie niewykonalne.
Natomiast zimą 2005/2006 było u mnie przez kilka nocy jakieś -30 i wtedy przemarzła większość, bez względu na okrycie, które było zresztą (teraz już to wiem) za słabe.
Cóż, człowiek uczy się na błędach :?
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Ja też kopczykuję kompostem, ale tylko te posadzone wiosną, starszych nie okrywam.Ale mam problem z hortensją, u której jeszcze nie opadły liście, choć są już mocno zważone mrozem.I jak je tu okryć ;:24
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4206
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

Fajnie, dzięki za podzielenie się doświadczeniami, ale nie schodźmy z róż.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Oj bardzo przepraszam :oops: Nie zwróciłam uwagi, że jestem w sekcji różanej, a zaintrygował mnie temat okrywania krzewów :cry: Jeszcze raz bardzo przepraszam, może Adminek jakoś wywali ten mój poprzedni post :oops:
Marzenna
50p
50p
Posty: 85
Od: 6 maja 2007, o 12:07
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Dziękuję.........Więc mimo +7 nie odkopuję róż i czekam na wiosnę :)
Najdłuższa droga , najdalszy cel - zawsze należy zrobić pierwszy krok. A potem nie zapomnieć o następnych :)
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10362
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Kompostem, najlepiej okrywać tym, coma wartość odżywczą i zmieniającą/ polepszającą strukturę gleby ( dająca niezbędną próchnicę).
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7378
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

Kopczyki usypuje się pod koniec października przed nadejściem większych mrozów - tak jest napisane w literaturze. Przed silniejszymi mrozami krzewy zabezpieczam słomą i włókniną.
Awatar użytkownika
socurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 914
Od: 5 kwie 2009, o 02:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Metody zabezpieczenia na zimę krzewów róż

Post »

Wczoraj posadziłam róże a dziś za oknem biało... czy to im nie zaszkodzi? Z ciepłego mieszkania prosto w śnieg? Mam je zakopczykować końcem października, tak? a co do koron to dopiero przy większych mrozach, czyli koniec listopada (chyba że zapowiedzą wcześniej)? To mój pierwszy ogrodniczy sezon, więc z góry przepraszam za głupie pytania...
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7378
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Metody zabezpieczenia na zimę krzewów róż

Post »

Socurek - nie ma głupich pytań - róże kopczykuje się od końca października do listopada, a pędy zakrywa od końca listopada. U mnie róże radzą sobie z samymi kopczykami, a gdy zapowiadają silne fale mrozu to okrywam je słomą i włókniną. Słomą nie należy się przejmować bo przy silnym mrozie opada i nie unosi się w powietrze.
Jesteśmy razem na forum i poradzimy sobie z kopczykowaniem. :)
bablyss
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 27 kwie 2009, o 14:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelszczyzna

Re: Metody zabezpieczenia na zimę krzewów róż

Post »

pomocy! u mnie ze 30 cm. sniegu i zaspy i nadal sypie! szok :shock: moje róże pienne i pnące z pięknymi pąkami połozżyły się na ziemi, wygieły w kabłag i powaliło je na ziemie od sniegu...zdechna mi??? jak myslicie??? zapłaczę się dzis chyba....tyle kwiatow przykrył snieg, begonie, pelargonie, datura....
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10362
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Re: Metody zabezpieczenia na zimę krzewów róż

Post »

Widocznie były źle zamocowane, lub coś je oderwało od podpór.
Leć szybko do sklepu ze szczotkami lub budowlanego, kup drewniane styliska do grabi.
Wbij to jako paliki przy różach piennych i wiązanie ósemkowe, zrób w 3 miejscach :
- na dole, pośrodku i pod samą koroną.
Palik ma sięgać min. do połowy korony, żeby gałązki szczepienia miały oparcie w patyku, na dole palik ma być wbity min. 50 cm w ziemię, żeby porządnie ustabilizował różę.
I nawet mokry śnieg wtedy, nie rozłamie korony.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”