Zalany storczyk - jak go ratować ?
Re: Zalane orchidee
Widać i te są zdecydowanie lepsze, bo te poprzednie jakieś duże i trzeba było przesuwać stronę.
Nie jestem ekspertem, bo sama zajmuję się storczykami (głównie phalaenopsis) od marca, ale Twoją roślinkę włożyłabym do szklanego wazonu z kermazytem - myślę, że szybko odbudowałaby nowy system korzeniowy.
Ja zachęcona dobrymi wynikami takiej uprawy koleżanki z forum włożyłam wszystkie moje storczyki około miesiąca temu i efekty są świetne - roślinom przybyło nowych korzeni w wazonach, jak i powietrznych i prawie wszystkie zaczęły wypuszczać pędy kwiatowe
Nie jestem ekspertem, bo sama zajmuję się storczykami (głównie phalaenopsis) od marca, ale Twoją roślinkę włożyłabym do szklanego wazonu z kermazytem - myślę, że szybko odbudowałaby nowy system korzeniowy.
Ja zachęcona dobrymi wynikami takiej uprawy koleżanki z forum włożyłam wszystkie moje storczyki około miesiąca temu i efekty są świetne - roślinom przybyło nowych korzeni w wazonach, jak i powietrznych i prawie wszystkie zaczęły wypuszczać pędy kwiatowe
Re: Zalane orchidee
A musi być kermazyt? A nie może być żwirek taki biały?
coś takiego : http://www.carbopol.slupsk.pl/images/ga ... _bialy.jpg
a na wierzch kora wyschnięta? Nie mam teraz gdzie kupić tego kermazytu. A Storczyk leży na chusteczce na parapecie i pewnie mu słabo już:(
coś takiego : http://www.carbopol.slupsk.pl/images/ga ... _bialy.jpg
a na wierzch kora wyschnięta? Nie mam teraz gdzie kupić tego kermazytu. A Storczyk leży na chusteczce na parapecie i pewnie mu słabo już:(
Re: Zalane orchidee
Jak na moje, to może być - możesz wcześniej te kamyki wygotować jeszcze i jak ostygną - działaj. Powodzenia!
Re: Zalane orchidee
Ja nie mam jeszcze doświadczenia za żwirkiem, ale inne osoby wypowiadały się pozytywnie o reanimacji w nim, więc powinno być ok. Ja bym zrezygnowała tylko z tej kory i trzymała go w samym żwirku zalanym wodą, tak, by korzenie jej nie sięgały.
Re: Zalane orchidee
Też bym nie dawała kory, bo może przykryje resztki po korzonkach, a one muszą mieć światło i dostęp do powietrza.
Re: Zalane orchidee
Słuchajcie, nie mam już do niego siły i chyba cierpliwości. Zalalam swojego falka, poobcinałam korzenie, wysuszyłam i zaczęłam akcje reanimacje w kamykach, tak jak wszystko opisane w wątku i siedzi w nich już tydzień i wygląda tak: liście się trzymają ale korzenie coraz gorzej i zaczynają 'dziwnie pachnieć'.. Nie wiem czy za malo osuszyłam czy to już jego koniec, czy robie coś zle z tymi kamykami.. niby coś zielonego widać ale niepokoi mnie ten zapach..
ps. wiem że korzonek jest do usunięcia ale nie mialam w domu cynamonu więc się wstrzymałam.
ps. wiem że korzonek jest do usunięcia ale nie mialam w domu cynamonu więc się wstrzymałam.
Re: Zalane orchidee
Ja bym ten pęd obcięła - za dużo energii zabiera roślince; zastanowiłabym się również, czy by nie obciąć dołu trzonu - z niego i tak raczej żadne korzonki nie wyrosną, a może zacząć gnić.
Roślinkę można ustabilizować np. patyczkiem do szaszłyków, do którego można ją przywiązać
Roślinkę można ustabilizować np. patyczkiem do szaszłyków, do którego można ją przywiązać
Re: Zalane orchidee
Nie wiem, co to za zapach, ale może to właśnie od gnicia? Też bym to obcięła w cholerę i zobaczyła, co będzie.
Re: Zalane orchidee
Kochani. Dziś nie wyrobiłem się z "ugotowaniem" kamyków (mama obiecała i nie zrobiła). Zrobię to jutro. Czy moja orchidea może leżeć 2 dni na chusteczce?:( Czy jej to nie osłabia? Niby korzenie wyschły i lepiej wyglądają, ale liść oklapł jeszcze bardziej;/
Re: Zalane orchidee
Tam, gdzie zaznaczyłaś jest ok.
Twój kwitek może leżeć na chusteczce, ale zrób mu mokre okłady na liście
Twój kwitek może leżeć na chusteczce, ale zrób mu mokre okłady na liście
- 3velyna
- 500p
- Posty: 855
- Od: 21 mar 2012, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk
Re: Zalane orchidee
christiee,
To, co zaznaczyłaś w kółeczku, to może być zgnilizna. W moim wątku na 2 stronie jest fotka tego storczyka, którego uratować mi się przez to nie udało. Zajrzyj
To, co zaznaczyłaś w kółeczku, to może być zgnilizna. W moim wątku na 2 stronie jest fotka tego storczyka, którego uratować mi się przez to nie udało. Zajrzyj
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?