Pierwszy storczyk,początki kolekcji - opieka nad storczykami,problemy

[mara]

No w sumie tak:) Wybrałabym metr od południowego okna. W lecie słońce nie będzie tak padało na nie, a w zimie nie będą dotknięte przez zimno pochodzące z okna.

[Krzychu27K]

Dziękuję Pani bardzo za podpowiedź.
Też skłaniał bym się do okna południowego. Obecnie wszystkie kwiaty są w pokoju od północy, ale doświetlam 10-12 godzin dziennie, bo palmy tego wymagają. Ale co południe to południe. Tak myślę, że w pokoju północnym zostawię na parapecie tylko kilka kalatei, fikusy sprężyste i na pewno Chamedory. Może sępolie zostawię również. Ale rosłe i Areki i Howee oraz kokos, Yukka, Dracena i kilka dużych kalatei zajmie miejsce na południowych stanowiskach. Dużo myślałem o tych storczykowych "narcyzach". Jak je traktować, jak przekwitną? Spryskujecie je może odżywką dolistną??? Ja mam dwa rodzaje do storczyków, plus odżywka do rozrabiania w wodzie. No i te pałeczki do podłoża. W sumie "obkupiłem" moich storczykowych chłopaków, ale zapytam Was w pierwszej kolejności, jak "karmicie" swoje, bym moich nie "zagłaskał", bo tak z miłości zagłaskałem kordylinę...

Sumują, napiszcie jak o nie dbacie? Nawadniacie "od góry" czy też wkładacie całą doniczkę do naczynia z wodą. Woda deszczowa, przegotowana czy mineralna? I ostanie pytanie, czy odciąć po kwitnieniu, jak najdłuższym oczywiście, pęd za 3-cim oczkiem, czy też nie???

[kamikami26]

Nic nie obcinać.Nawet jak przekwitną kwiaty,to storczyk może przedłużyć pęd lud odbić z oczka.
Co do nawożenia-ja moje storczyki nawoże dwoma nawozami na zmiane (Biopon i Biohumus),nie daję żadnych pałeczek i tym podobnych.Tak samo jak nawóz w spreju,który składa się praktycznie z samej wody demineralizowanej.
Woda przegotowana,odstana.
Chyba coś pomogłam
W razie jeszcze jakichkolwiek pytań-pisz

[Krzychu27K]

Tak, bardzo dziękuję za podpowiedź.
Szczerze się przyznam, że kupiłem wszystko, co poleciła mi kwiaciarka, bo o ile o palmach jako-taki pogląd mam, o tyle storczyki to dla mnie świat z innej bajki. Są bajecznie kolorowe, ale postury drobnej w konfrontacji do moich palm:) Po prostu wydają mi się tak kruche i delikatne, że wolę zapobiegać niż leczyć. Przed nami okras zimy. Moje rośliny dzięki doświetlaniu jakoś się trzymają. Areki rosną, Kalatee i Chamodery też.Tylko Howee mają focha;p. Monotonię zieleni malowniczo ożywia róż, biel, mozaikowy w kropki i "dalmatyńczy" z moich falków. Tylko jeden zbuntował się na amen, ten największy i najpiękniejszy Cymbidium posypał kwiatami...Została czystozielona "trawka". Też ładna, ale nie liczę na powtórkę z kwitnienia. Aż się łzy cisły, jak pozrzucał całe pąki. Ale takie jest życie. Dlatego pytam, bo wolę zapobiegać niż leczyć. Rozumiem zmianę warunków, wpływ temperatury ( zbyt wysokiej jak dla Cymbidium ), ale jak to jest u Państwa? Co robić aby storczyk nie zrzucał pąków i zawiązał nowe kwiatostany kiedyś w przyszłości?. A co z Phanelopsisami które stać będą u mnie w temp. około 20'C cały rok??? Jak je Państwo "motywujecie" do ponownego kwitnienia??? To wielka radość jak palma puszcza nowy liść, kiedy kalathee zakwitną niepozornym kwiatem, dlatego tak myślę, że w pełni szczęścia będę dopiero wówczas, jak mi storczyki wypuszczą już "moje" liście i kwiaty. Dopiero wówczas będę mógł powiedzieć, że są po prostu "moje" ))
Krzysiek

[kahim]

Witaj Krzysztofie

Pytasz co zrobić, by phalaenopsis zakwitł. Podstawą jest zmiana temperatury ( zwiększa się amplitudę dobową dzień 21*C, noc 17*C). I tu zdania są podzielone, bo jedni uważają, że bez takich różnic dobowych nie ma mowy o kwitnieniu, inni zauważają na własnym przykładzie, że nic nie robiąc i tak mają piękne kolejne kwitnienia

Jeżeli Twoje phalaenopsisy będą stały dosyć daleko od okna, wówczas nie odczują chłodu idącego od szyby zimą. Stąd może być ciężko zastosować zasadę różnic temperatur. Z drugiej strony, jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz Może inne czynniki wystarczą, by storczyki obdarowały Cię nowymi kwiatami.

Życzę powodzenia

[Krzychu27K]

Witajcie,
pod mój niewielki dach trafiło około 6-ciu storczykowych nowych kolegów. Dwie Miltonie, dwie Cambrie oraz po 1 szt Oncidium i jeszcze jedno Cymbidium:)
Czy zakwitną znowu??? Któż to wie, tak czy inaczej są na tyle piękne same w sobie, że z kwitnieniem czy bez niech sobie siedzą u mnie ile chcą;p

Nauczyłem się widzieć w tych roślinach coś więcej niż tylko piękne kwiaty:)))

Pozdrawiam,
Krzysiek

[kuncia]

A ja mam problem odkąd przekwitł moj storczyk to zaczyna mi usychać gałązka od paków kwiatów. NIe wiem czy ja obciąć czy zostawić Kobietki doradzicie cos

[asii]

Jeśli uschnie to obciąć

[Emila707]

Saro wystarczy poszukać na forum, lub w internecie.
A to linki; TU i TU
Znajdziesz tam jak dbać o storczyki.

[MirellaM]

Mam pytanie.
Ostatnio się przeprowadziłam, zabrałam ze sobą storczyki. Kwitną i jeśli chodzi o kwiaty to mają się ok. ale z listkami coś się dzieje.
Młody liść zrobił się przeźroczysty, później czerwony, ostatnio zauważyłam że usycha.
Jaki może być powód??

Może zbyt duże nasłonecznienie? U mnie kilka lat one stały na zachodnim oknie a tu stoją w oknach gdzie słońce świeci na maxa (jedyne moje okna tutaj).

Obawiam się, że zaczyna się od góry od młodego liścia i przejdzie na pozostałe.

[Emila707]

Zgadza się. Wstaw zdjęcie. Światła powinny mieć sporo, jednak rozproszonego(cieniowanego) np. żaluzjami, lub roletą z przezroczystego(albo nie koniecznie przezroczystego) materiału. Być może za szybko postawiłaś je na zbyt nasłonecznionym miejscu. Dla tego górny listek został poparzony. Choć mogło się jeszcze zdarzyć, że czymś go przecierałaś np. wodą z kranu. Co w efekcie podziałało jak soczewka po jej wyparowaniu, jak tylko pojawiła się mocniejsze słońce. Ale bez zdjęcia nie da się powiedzieć że to, akurat jest to.

[Emila707]

Można mgiełką tylko liście, jednak trzeba uważać by nie zalać zbytnio/wcale serca rośliny, jak i wgłębień gdzie dostaje się łatwo woda. Jednak należy też uważać na korzenie, one nie lubią nadmiaru takiej wody i mogą w pewnym momencie zacząć się psuć przy podstawie. Co może też doprowadzić do ich zasychania. Najlepiej pryskać wcześnie rano, by do wieczora storczyk zdążył przyschnąć. Krople nie powinny być duże. Jeżeli są za duże to może się zdarzyć że powstanie taka przezroczysta plamka. Najlepiej jest używać do tego wody, która nie zawiera wapnia. Można też stosować okłady. Ja opryskuję zazwyczaj te rośliny które mają zwiędłe liście, ale dobre też są okłady. Jeżeli masz dwie doniczki o różnych rozmiarach. Mniejszą odwróć i postaw na większą. Na tej mniejszej postaw doniczkę z storczykiem. Do większej podstawki dosyp keramzyt i trochę dolej wody, tak by nie dotykała ona doniczki. W ten sposób bez pryskania można podnieść wilgotność powietrza.
Myślę że ten sposób z opryskiwaniem mgiełką jest dobry do zwalczania szkodników(lub je ograniczyć w liczebności), które lubią suche i ciepłe powietrze tak jak wełnowce. U mnie ponad miesiąc są dwa na kwarantannie, a ich dotąd nie widziałam.


Aha.. i jeszcze nie dopisałam że kwiatów też nie należy pryskać wodą, by nie złapały ewentualnej infekcji. Choć to nie oznacza że jak raz się spryskało, to już mogą ją dostać. Zimą także nie powinno się opryskiwać storczyków, jak i innych kwiatów. A pryskanie samo można ograniczyć, przy zdrowych roślinach do raz/dwa w tygodniu przy suchym powietrzu.

[Emila707]

Zależy ile storczyk ma korzeni. Doniczki wybiera się przezroczyste dla falenopsis, bo te przeprowadzają proces fotosyntezy w korzeniach. Po za tym takie doniczki szybko się tak nie nagrzewają jak czarne. Oczywiście szybko można ocenić także kiedy trzeba je podlać. Doniczki kupuje się takie jakie są stosowane. Więc nie są one aż tak wysokie, ani też niskie, na rynku są dostępne różne rodzaje ich. Można wykorzystać te same doniczki, po ich wcześniejszym np. dokładnym wymyciu płynem i przelaniem wrzątkiem, lub jakimś detergentem, a potem dobrze wypłukać. Zostawić do wyschnięcia. Wybór doniczki przezroczysta, czy czarna zależy od rodzaju storczyka.