W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
A mają Wasze koty jakieś rytuały? Np. moja kocica nigdy z rana mnie nie budzi, ale jak słyszy, że zaczynam się wybudzać, przychodzi, kilka razy ociera się o moją ręką, delikatnie ją gryzie, a kiedy wstanę prowadzi mnie do kuchni, oglądając się czy idę za nią. Trwa to od lat:)
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Tak, tak wiemy o co chodzi Rusz się wreście i ja ci pokażę gdzie znajduje się lodówka, obyś tylko nie zboczyła z trasy do łazienki
- Nina_Brzeg
- 100p
- Posty: 185
- Od: 5 paź 2016, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Brzeg
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
meluzyna pewnie, że mają Zwłaszcza moja Maura, prowadzi mnie na blat kuchenny (to tak w ramach odpowiedzi do postu Zuzi ) i tam trzeba ją miziać. Nasze koty mają swój blat, bo mamy dwa po dwóch stronach kuchni, jeden nasz, jeden ich. Na nasz nie wchodzą, przynajmniej jak patrzymy
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Moja też wie, że nie wolno jej chodzić po blatach w kuchni. Tylko dlaczego na nich i na kuchence znajduję sierść, chociaż ognia bardzo się boi? I kiedy to robi?;:)
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
meluzyno...no właśnie ta sierść , gdyby nie ona już dawno bym miała następnego kota. . Na kanapy wskakiwała zostawiając sierść. Kiedyś na owej kanapie usiadła znajoma w czarnej spódnicy, nie muszę chyba pisać co było dalej. Z mej strony wstyd .
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
To prawda. Ja również chodzę raczej w ciemnych ciuchach i to jest problem, szczególnie przed wyjściem:) Przygotowując jedzenie też trzeba uważać, ostatnio sierść znalazłam w cukrze. Tak naprawdę, to wszystko w kuchni muszę mieć pozamykane. Pal diabli, jak to ja nadzieję się na koci włos, gorzej jak ktoś z gości. I tak też bywało, niestety
- Nina_Brzeg
- 100p
- Posty: 185
- Od: 5 paź 2016, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Brzeg
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Na szczęście nie mam znajomych, którzy nie mają zwierząt więc nie znam takich problemów
- Nina_Brzeg
- 100p
- Posty: 185
- Od: 5 paź 2016, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Brzeg
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6837
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Elu a co na nowe towarzystwo rezydentka? nie fuczy?
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Na poprzedniej stronie dyskusja o kociej sierści.
Ja od lat mówię, że koty nauczyły mnie porządku( a pedantką nigdy nie byłam, oj nie )
- nie można zostawiać jedzenia na wierzchu - nie zjedzą, ale obwąchają...
- nie można zostawiać porozrzucanych ciuchów - bo zaraz kładzie się na nich kot
- pranie należy natychmiast chować na miejsce -bo...patrz wyżej
- po domu należy chodzić w dżinsach - kłaki się nie czepiają itp...itd....
Zdjęcie pod tytułem - Uwaga! Intruz na tarasie!!!
Ja od lat mówię, że koty nauczyły mnie porządku( a pedantką nigdy nie byłam, oj nie )
- nie można zostawiać jedzenia na wierzchu - nie zjedzą, ale obwąchają...
- nie można zostawiać porozrzucanych ciuchów - bo zaraz kładzie się na nich kot
- pranie należy natychmiast chować na miejsce -bo...patrz wyżej
- po domu należy chodzić w dżinsach - kłaki się nie czepiają itp...itd....
Zdjęcie pod tytułem - Uwaga! Intruz na tarasie!!!
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Ewciaewa w pisze:Elu a co na nowe towarzystwo rezydentka? nie fuczy?
Rezydentka strasznie obrażona wpada zjeść i zaraz z powrotem na dwór .
Z dnia na dzień spokojniej . Nadal cały dzień na dworze ale jak przychodzi widać , że troszkę się oswoiła z sytuacją , jest spokojniejsza , da się przytulić , pogłaskać . Jak kociaków nie słyszy to nawet troszkę w domku posiedzi . Szkoda mi jej , bardzo ją lubię ale jeszcze chwilę musi wytrzymać , co poradzę
O 21 dzieciaki wędrują na strych , tam mają do dyspozycji duży pokój ,cieplutko , żarełko i dużo miejsca na baraszkowanie a kocica na nockę wraca do domku .
Kociaki są radosne , straszne z nich przylepy w dodatku , załatwiają się do kuwety . Nie mam z nimi żadnych problemów poza jednym .... zamęczą mnie na amen