Rabata wabiąca motyle

[takasobie]

Ten rok może być ciężki dla motyli, trzmieli i pszczół, zwłaszcza pszczół!
Wegetacja miododajnych roślin na polach już się zakończyła, drzewa również przekwitły.
Ważne jest, by w naszych ogrodach pozostało jak najwięcej roślin i kwiatów z których nasi brzęczący przyjaciele mogliby skorzystać.
Polecam różę Biennenweide Rot (piękna i wabiąca pszczoły i trzmiele) oraz przy większych ogrodach - połać koniczyny (mam białą na trawniku)

U mnie motyle najchętniej siadają na:
daliach pojedynczych, kołnierzykowych i anemonowych (dostęp do nektaru)
oregano, szałwia, jasnota, pokrzywa,
słoneczniczek szorstki,
floksy (zawisaki)
rozchodniki okazałe (rusałki)
No i oczywiście na fermentujących jabłkach i gruszy toczonej przez trociniarkę

Na daliach:

[Reposit-11]

U mnie aktualnie kwitną i są oblatywane przez pszczoły
1. dalie (oczywiście te które nie są pełne)
2. rudbekie
3. jeżówki
4. lawenda
5. szczeć
6. ostropest
7. liatry
8. słoneczniki (wszystkie do których dostęp mają pszczoły)
9. szałwia
10. mięta
11. jeżyny
12. mikołajek alpejski

[miodownik]

Oman ,szczeć,popłoch

[marzenaruda]

[Marzena77]

marzenarudaPiękna ta biała budleja też jest oblepiona motylami?bo ciekawi mnie czy kolor ma znaczenie .Ja mam flower power i jest bardzo dużo motyli trzmieli pszczół na niej.

[marzenaruda]

Szczerze mówiąc, spodziewałam się większego nalotu
Na jeżówkach jest o wiele więcej, czasami siedzą po trzy na jednym kwiatku .
Niestety nie potrafię zrobić dobrego zdjęcia w pełnym słońcu

[Reposit-11]

Sadź rośliny nie tylko wabiące, ale i takie na których gąsienice mogą żerować. Bo skąd się mają brać motyle skoro dookoła wszystko pięknie wypielone i każdy szkodnik wypryskany ? :>

[GrazynaW]

Kochają budleje.

[Violalpina]

Najbardziej polubiły rudbekię, smotrawę, jeżówki, a teraz wysokie różowe marcinki.

[tu.ja]

Do podanych wcześniej roślin dorzuciłabym tojeść orszelinową:



Jesienią marcinki są niezbędne. Na dowód dzisiejsze zdjęcie:

[marzenaruda]

[ponczekus]

To ja dodam swoje trzy grosze jako, że wcześniej interesowałem się bardziej entomologią niż botaniką. Ktoś coś napisał o gąsiennicach. Większość kolorowych motyli dziennych w żadnym wypadku nie stanowi problemu dla naszych roślin. Dla większości naszych rusałek rośliną żywicielską jest pokrzywa i z tego względu czasem warto zostawić w ogrodzie dla niej miejsce. Pokrzywa jest jedną z tych roślin, którą zamieszkuje ogromna ilość owadów. Podobnie jak wśród drzew takim domem dla owadów jest dąb. Na zdjęciach w tym wątku widziałem rusałkę pokrzywnika, pawika, admirała- wszystkie żerują na pokrzywie. Poza tym zauważyłem fruczaka gołąbka który związany jest z przytulią oraz bielinka cytrynka który wtrążala liście szakłaku lub kruszyny czyli krzewy leśne. Ponadto pospolitak przestrojnik trawnik związany z murawami trawiastymi. Coś tam może jeszcze było ale nie będę się zagłebiał. U mnie głownym problemem jest bielinek bytomkowiec, którego gąsiennice siedza na głodkach, gęsiówkach i innych kapustowatych.

Jeśli chodzi o rośliny przywabiające motyle to wszystkie już w tym wątku były. Buddleja oczywiście jest super ale bardzo kłopotliwa w uprawie. Traktuję ją jako raczej soliter niż krzew bo trudno zimuje. Raz nawet mi wyginęła ale jakos tak dziwnie sama się rozsiała. Cynia jest super dla motyli. Potwierdzam też astry jesienne. Sadziec konopiasty to mistrz ale go nie uprawiam bo u mnie rośnie masowo nad rzeką bez mojej pomocy. Jak mi się cos przypomni to napiszę ale to nie takie proste. U mnie w ogrodzie wiele roślin przywabia motyle i ciężko jest ustalić co je przywabia w szczególności.
Problem polega na tym, że od sierpnia zmniejsza się ilość roślin ciekawych dla motyli i stąd tak ciągną do tych budlei i do tych astrów jesiennych i w sumie to te kwiaty są atrakcyjne tylko dlatego bo są.

[tomaszkowa]

... i w sumie to te kwiaty są atrakcyjne tylko dlatego bo są.

O ile są. Moda która teraz obowiązuje to trawnik i thuje. Nie ma co ślepo patrzeć na tą modę.