Cierniuchy Anny - Meir
- Meir
- 100p
- Posty: 199
- Od: 17 maja 2013, o 14:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Cierniuchy Anny - Meir
Witam wszystkich ponownie!
Długo mnie nie było, ale studia i sporo nauki (z sukcesami więc jest dobrze, kujon ze mnie trochę :P ), nowa praca i może wkrótce kolejna. Czasem tylko zaglądałam oglądać Wasze wspaniałości i poprawić sobie humor nimi Za chwilę idę pooglądać i pokomentować Wasze cuda
Na moich parapetach trochę spokoju. Grudnik skończył drugie kwitnienie, natomiast inne kaktusowe czekają na lato. Niektóre za krótko są u mnie, aby kwitnąć i muszą się przyzwyczaić do mojej parapetowej szklarni. Plaga wełnowców trwa, a mojego pięknego krotona, który kwitł co roku, zjadły przędziory :< Podobny los spotkał mą fioletową różę.
Wysiewy zaś mają się dobrze, młode gymnioki grubieją i pasą się, aczkolwiek muszę im zmienić miejsce, bo za dużo światła.
Wysiałam trzy gatunki.
G. gibbosum var. nigrum wykiełkowało w 100% Aż nawet mi się coś nie zgadza i jest za dużo. Może źle policzyłam nasiona. Kiełkowały szybko i szybko rosły. Obecnie zwolniły. Jakiś niedobitek tam nagle rośnie i nie wiem skąd się wziął... To siewunie po dwóch miesiącach:
G. berchtii VS 161 wykiełkowało 50% Kiełkowały bardzo nierówno, na początku były to tylko dwa nasiona i martwiłam się, że w ogóle nic nie wyrośnie. Ale po dwóch miesiącach jest ich połowa.
G. strigilanum WR 548 nie wykiełkowało tylko jedno nasionko (12/13). Tak wyglądają, zastanawiam się czy ta siewka w rogu lewym nie ma jakiegoś grzyba, dopiero na makro to zobaczyłam.
Lobivia famatimensis ostały się trzy sztuki z czego jedne bliźniaki. Moja w tym wina, bo schrzaniłam trochę podłoże.
Mam też kilka nowości
G. michanovichii szczepione - czy to może być pączek czy raczej odrost tworzy? Nigdy nie miałam bezchlorofilowca. Trochę mi się przykurzył :/
marketowy Echi subdenudata, polowałam na takiego grubasa, w końcu się udało ;] Czeka na doniczki.
Jakaś Mammillarka, kupna i przekwitła zanim ją przygarnęłam, ale przez to była tańsza
Leuchtenbergia principis - to już nie nowość, ale się nią nie chwaliłam
Echinopsis ancistrophora - nius
I na koniec coś mocnego... Takiego oto potwora dostałam do odratowania. Ma ze 20 lat, stał w ciemnym miejscu, muszę go wyprostować, jest krzywy i nierówny ale chcę mu zapewnić godne warunki i spróbować nakłonić do kwitnienia.
Echinopsis hybryda
A na sam koniec koniec moje dwa nowe pieszczochy! Mało kaktusowe ale przepiękne! Azalie japońskie ^^ Widać je też w tle potwora echi, wydają się mieć takie same kolory, ale to wina foto. Jedna jest zdecydowanie ciemniejsza.
Długo mnie nie było, ale studia i sporo nauki (z sukcesami więc jest dobrze, kujon ze mnie trochę :P ), nowa praca i może wkrótce kolejna. Czasem tylko zaglądałam oglądać Wasze wspaniałości i poprawić sobie humor nimi Za chwilę idę pooglądać i pokomentować Wasze cuda
Na moich parapetach trochę spokoju. Grudnik skończył drugie kwitnienie, natomiast inne kaktusowe czekają na lato. Niektóre za krótko są u mnie, aby kwitnąć i muszą się przyzwyczaić do mojej parapetowej szklarni. Plaga wełnowców trwa, a mojego pięknego krotona, który kwitł co roku, zjadły przędziory :< Podobny los spotkał mą fioletową różę.
Wysiewy zaś mają się dobrze, młode gymnioki grubieją i pasą się, aczkolwiek muszę im zmienić miejsce, bo za dużo światła.
Wysiałam trzy gatunki.
G. gibbosum var. nigrum wykiełkowało w 100% Aż nawet mi się coś nie zgadza i jest za dużo. Może źle policzyłam nasiona. Kiełkowały szybko i szybko rosły. Obecnie zwolniły. Jakiś niedobitek tam nagle rośnie i nie wiem skąd się wziął... To siewunie po dwóch miesiącach:
G. berchtii VS 161 wykiełkowało 50% Kiełkowały bardzo nierówno, na początku były to tylko dwa nasiona i martwiłam się, że w ogóle nic nie wyrośnie. Ale po dwóch miesiącach jest ich połowa.
G. strigilanum WR 548 nie wykiełkowało tylko jedno nasionko (12/13). Tak wyglądają, zastanawiam się czy ta siewka w rogu lewym nie ma jakiegoś grzyba, dopiero na makro to zobaczyłam.
Lobivia famatimensis ostały się trzy sztuki z czego jedne bliźniaki. Moja w tym wina, bo schrzaniłam trochę podłoże.
Mam też kilka nowości
G. michanovichii szczepione - czy to może być pączek czy raczej odrost tworzy? Nigdy nie miałam bezchlorofilowca. Trochę mi się przykurzył :/
marketowy Echi subdenudata, polowałam na takiego grubasa, w końcu się udało ;] Czeka na doniczki.
Jakaś Mammillarka, kupna i przekwitła zanim ją przygarnęłam, ale przez to była tańsza
Leuchtenbergia principis - to już nie nowość, ale się nią nie chwaliłam
Echinopsis ancistrophora - nius
I na koniec coś mocnego... Takiego oto potwora dostałam do odratowania. Ma ze 20 lat, stał w ciemnym miejscu, muszę go wyprostować, jest krzywy i nierówny ale chcę mu zapewnić godne warunki i spróbować nakłonić do kwitnienia.
Echinopsis hybryda
A na sam koniec koniec moje dwa nowe pieszczochy! Mało kaktusowe ale przepiękne! Azalie japońskie ^^ Widać je też w tle potwora echi, wydają się mieć takie same kolory, ale to wina foto. Jedna jest zdecydowanie ciemniejsza.
- mCm86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1596
- Od: 26 mar 2012, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Cierniuchy Anny - Meir
Ta hybryda Echinopsis chyba nie będzie taka trudna do odratowania Myślę, że odpowiednie warunki uprawy już dość znacznie zmienią roślinę w ciągu jednego sezonu. Ja na początku mojej przygody z kaktusami miałem własnoręcznie zniszczonego Chamaecereus, który był wyciągnięty na 2/3 wysokości korpusu. Trzeba go było później dość brutalnie potraktować (cięcie) ale teraz to zupełnie inna roślina Wszystko da się uratować jeśli tylko jest obustronna chęć współpracy
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20136
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Cierniuchy Anny - Meir
Ładnie i za sprawą azalii kolorowo dziś u Ciebie.
Gratuluję udanych wysiewów - teraz to już powinno być "z górki".
Rośliny które pokazałaś ciekawe, szczególnie Echinopsis ancistrophora powinien Ci sprawić dużo radości. Tak trzymaj!
No i pokazuj się częściej.
Gratuluję udanych wysiewów - teraz to już powinno być "z górki".
Rośliny które pokazałaś ciekawe, szczególnie Echinopsis ancistrophora powinien Ci sprawić dużo radości. Tak trzymaj!
No i pokazuj się częściej.
- Meir
- 100p
- Posty: 199
- Od: 17 maja 2013, o 14:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Cierniuchy Anny - Meir
Zastanawiam się nad cięciem, ale na razie chcę żeby troszkę odżył i się przyzwyczaił do życia Nie jest aż tak wygięty na całej długości, mógłby zostać. Ale boję się, że szczytowa część jest już za wąska i potem będzie źle, jak zacznie grubaśnieć. Aleee, zobaczymy ;]abaddon1986 pisze:Trzeba go było później dość brutalnie potraktować (cięcie) ale teraz to zupełnie inna roślina Wszystko da się uratować jeśli tylko jest obustronna chęć współpracy
Henryku, jakbyś zgadł, bo dziś wchodzę na ichni parapet, a tu po prawej str roślinki... ^^hen_s pisze: Rośliny które pokazałaś ciekawe, szczególnie Echinopsis ancistrophora powinien Ci sprawić dużo radości. Tak trzymaj!
Zdaje się, że jeszcze ze dwa zawiązki pąków będą, ale są póki co są malunie.
Postaram się częściej pokazywać i dziękuję za odwiedziny, chłopaki
- Phacops
- 1000p
- Posty: 1217
- Od: 8 wrz 2012, o 09:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
- Kontakt:
Re: Cierniuchy Anny - Meir
Hm Echinopsis ancistrophora moj też chce pokazać kwiata zobaczymy czym się różni twój od mojego
Odnośnie tego echino po przejściach to proponuję taką oto kurację... Jeśli to jest faktycznie jakaś hybryda z ciekawym kwiatem to warto ratować. Pozwolić my rosnąć przez mniej więcej 3 lata... a potem uciąć i ukorzenić w miejscu przewężenia. Pozostawiony kikut trzymać bo będzie produkował szczególnie intęsywnie odrosty.... hm a wiesz choć jak powinien kwitnąć? Swoją drogą w obecnym stanie taka sztuka to niezły materiał do NDVI
Odnośnie tego echino po przejściach to proponuję taką oto kurację... Jeśli to jest faktycznie jakaś hybryda z ciekawym kwiatem to warto ratować. Pozwolić my rosnąć przez mniej więcej 3 lata... a potem uciąć i ukorzenić w miejscu przewężenia. Pozostawiony kikut trzymać bo będzie produkował szczególnie intęsywnie odrosty.... hm a wiesz choć jak powinien kwitnąć? Swoją drogą w obecnym stanie taka sztuka to niezły materiał do NDVI
- Meir
- 100p
- Posty: 199
- Od: 17 maja 2013, o 14:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Cierniuchy Anny - Meir
Powinien być zwyczajny biało-różowawy kwiat, ale jest to stary kaktus, a ja lubię wiekowe rośliny, więc nawet jego pospolity kwiat mnie nie zniechęca Teraz go faktycznie zostawię i zobaczę, jak będzie rósł na słoneczku.
Ancistrophora dopiero zaczął pączkować, poczekamy Szkoda, że nie mam z czym go skrzyżować :<
Zbliżenie na gymnoczki.
I trochę tymaczasowego porządku na rabacie ;] Rebucja chyba ma jakiś problem :/
Medilobivia pectinata
Gymno bruchii (aczkolwiek pąk nie moim dziełem, kupne)
Ancistrophora dopiero zaczął pączkować, poczekamy Szkoda, że nie mam z czym go skrzyżować :<
Zbliżenie na gymnoczki.
I trochę tymaczasowego porządku na rabacie ;] Rebucja chyba ma jakiś problem :/
Medilobivia pectinata
Gymno bruchii (aczkolwiek pąk nie moim dziełem, kupne)
- maryjan13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3619
- Od: 27 cze 2010, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Cierniuchy Anny - Meir
Aniu,może to Cię zainteresuję.Kiedyś Marek ( czarny ) pokazał u Siebie taki artykuł :Meir pisze:Dlatego chciałabym na moje prace dyplomowe robić jakieś badania genetyczne kaktusów, aby trochę to usystematyzować Marzenia xDmaryjan13 pisze:Raz na kilka lat te nazwy się zmieniają. Ale czy ja muszę się z tym zgadzać ! ?.Meir pisze:Ale wróciwszy, z tego, co czytałam, zatwierdzoną nazwą jest Rebutia muscula, ale to tylko moje doczytywania, gwarancji nie daję.
http://www.kaktusy-sukulenty.pl/ayloste ... gartia.htm
- annaoj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2912
- Od: 3 sie 2012, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Cierniuchy Anny - Meir
Byle z tych badań nie powstał jeden rodzaj -np Gymnocalycium Ja zdecydowanie wolę starą systematykę z Dolichothelle, Eriocactus...
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20136
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Cierniuchy Anny - Meir
... a ja tylko taką stosuję.
- Meir
- 100p
- Posty: 199
- Od: 17 maja 2013, o 14:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Cierniuchy Anny - Meir
Dziękuję za artykuł. No tak to już jest teraz, odkąd badają naukowcy DNA, to pokrewieństwo wielu rodzajów się zmienia. Aczkolwiek rewolucja, która wprowadziła niedawno klady do systematyki nie podoba mi się totalnie. Cactaceae to jest właśnie duży problem ze względu na zmienność nawet w obrębie gatunku. Chyba żadna inna rodzina (może storczyki tylko i rodzaj Salix wierzba) tak nie ma.
Chcę zbadać coś xD Zawsze marzyła mi się genetyka, ale na pierwszych studiach koniec końców zajmowałam się fitosocjologią i gleboznawstem :P Teraz mam szansę, bo w Katedrze Roślin Ozdobnych są takie prace (np. przyjaciółka zajmowała się badaniem pokrewieństwa genetycznego dzikich populacji Iris sibirica), tylko nie wiem, czy kaktusami się konkretnie ktoś zajmuje. Problem w tym, że raz: kusi mnie wiele innych rzeczy, na które natrafiam w szkole, a czym zajmują się różne zakłady - taka już jestem, że wszystko mnie interesuje A dwa, że marzy mi się własna szkółka, więc na specce szkółkarstwo pewnie wyląduję. Ech ech, ciężkie wybory ;] Poza tym trzeba się jeszcze dużo nauczyć o roślinach, a wciąż będzie mało.
Joanno! Zrobię rewolucje i będzie jeden rodzaj zawierający wszystko, w dodatku z jakimiś niewymawialnymi zlepkami liter typu "Aeauëöscheaceae"
Ps. żeby nie było niekolorowo, moje rebucyjka i medio full kwietnie
Chcę zbadać coś xD Zawsze marzyła mi się genetyka, ale na pierwszych studiach koniec końców zajmowałam się fitosocjologią i gleboznawstem :P Teraz mam szansę, bo w Katedrze Roślin Ozdobnych są takie prace (np. przyjaciółka zajmowała się badaniem pokrewieństwa genetycznego dzikich populacji Iris sibirica), tylko nie wiem, czy kaktusami się konkretnie ktoś zajmuje. Problem w tym, że raz: kusi mnie wiele innych rzeczy, na które natrafiam w szkole, a czym zajmują się różne zakłady - taka już jestem, że wszystko mnie interesuje A dwa, że marzy mi się własna szkółka, więc na specce szkółkarstwo pewnie wyląduję. Ech ech, ciężkie wybory ;] Poza tym trzeba się jeszcze dużo nauczyć o roślinach, a wciąż będzie mało.
Joanno! Zrobię rewolucje i będzie jeden rodzaj zawierający wszystko, w dodatku z jakimiś niewymawialnymi zlepkami liter typu "Aeauëöscheaceae"
Ps. żeby nie było niekolorowo, moje rebucyjka i medio full kwietnie
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20136
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Cierniuchy Anny - Meir
Śliczne kolorki kwiatuszków.
- Meir
- 100p
- Posty: 199
- Od: 17 maja 2013, o 14:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Cierniuchy Anny - Meir
Coś mnie mało w moim wątku, raczej się chowam w cieniu waszych wspaniałych kolekcji ;d Ale wrzucam kolejne rośliny, a nóż komuś się spodoba ;]
Rebutia almeyeri (czy ktoś mógłby mi podać obowiązującą w miarę nazwę dla tego gatunku? Ma milion synonimów i prawdę mówiąc się zagubiłam. A źródło to szkółka w Rumii)
Gymnok baldianum - co prawda chwast marketowy, ale ma tak fajnie arbuzowy kolor, że musiałam go przygarnąć
Gymnok bruchii - biedny trafił z kwitnieniem na te dni monsunu i się nie rozwinął w pełni
Moje monstra teraz siedzą razem w nowych pudełkach, na jesieni dołączy do nich królik (to co mam w avku)
G. michanovichii - czai się z tym pąkiem już drugi tydzień -,- jeszcze ma zawiązki dwóch. Może mu się uda wreszcie w tę pogodę lepszą.
Rebutia almeyeri (czy ktoś mógłby mi podać obowiązującą w miarę nazwę dla tego gatunku? Ma milion synonimów i prawdę mówiąc się zagubiłam. A źródło to szkółka w Rumii)
Gymnok baldianum - co prawda chwast marketowy, ale ma tak fajnie arbuzowy kolor, że musiałam go przygarnąć
Gymnok bruchii - biedny trafił z kwitnieniem na te dni monsunu i się nie rozwinął w pełni
Moje monstra teraz siedzą razem w nowych pudełkach, na jesieni dołączy do nich królik (to co mam w avku)
G. michanovichii - czai się z tym pąkiem już drugi tydzień -,- jeszcze ma zawiązki dwóch. Może mu się uda wreszcie w tę pogodę lepszą.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20136
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Cierniuchy Anny - Meir
Spodobały się roślinki - a jakże! Ładnie wybarwione, kwitnące więc jak mogły się nie podobać?! Takich widoków pokazuj więcej proszę.
Roślin z Rumii nie podejmuję się opisywać - podobnie jak te z marketów mogą mieć różne nazwy i przodków.
Roślin z Rumii nie podejmuję się opisywać - podobnie jak te z marketów mogą mieć różne nazwy i przodków.