W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
-
- 200p
- Posty: 235
- Od: 20 maja 2009, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Spokojnie, zdjęcia już będą Właśnie byłam zrobić
Ginka, psa da się nauczyć, że kur nie można ruszać, więc życzę powodzenia w nauce Mąż swojego owczarka nauczył po pierwszej próbie złapania kury przez psa. Teraz kury mogą w kojcu siedzieć i nic im nie zrobi :P
Brzoskwinko, szkoda młodych Samicę po zmarnowanym miocie najlepiej dopuścić tak jak pisze Ginka, 2-4 dni po porodzie, aby wykorzystać rujke poporodową.
Zdjęć na razie nie dodam, bo coś mi Fotosik strajkuje
Ginka, psa da się nauczyć, że kur nie można ruszać, więc życzę powodzenia w nauce Mąż swojego owczarka nauczył po pierwszej próbie złapania kury przez psa. Teraz kury mogą w kojcu siedzieć i nic im nie zrobi :P
Brzoskwinko, szkoda młodych Samicę po zmarnowanym miocie najlepiej dopuścić tak jak pisze Ginka, 2-4 dni po porodzie, aby wykorzystać rujke poporodową.
Zdjęć na razie nie dodam, bo coś mi Fotosik strajkuje
ania
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1873
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
No właśnie doczytałam że rujka poporodowa jest do 48h po wykocie.
Poszłam więc i zaniosłam do samca. Baranka łagodna jak baranek dała się pokryć dwukrotnie.
No i niespodzianka, kalifornijska 6 dzień po terminie (już zwątpiłam) - klatka w puchu, kotnik zapchany, zamknięty. Sprawdzę za 2 dni. Ona już raz pięknie odchowała młode, więc myślę, że i tym razem. No i tak mnie żal ścisnął, że baranka wczoraj się wykociła, a nie dziś, bo bym kilka młodych podłożyła kaliforni. Cóż...
annor i ja z niecierpliwością czekam na fotki
edytuję, bo sweet focie wpadły jak pisałam!!!!
-- 29 mar 2015, o 17:16 --
Dorotaka23 a jak Twoje baranki? Ta moja zołza co zmarnowała to też taka piękność.
Poszłam więc i zaniosłam do samca. Baranka łagodna jak baranek dała się pokryć dwukrotnie.
No i niespodzianka, kalifornijska 6 dzień po terminie (już zwątpiłam) - klatka w puchu, kotnik zapchany, zamknięty. Sprawdzę za 2 dni. Ona już raz pięknie odchowała młode, więc myślę, że i tym razem. No i tak mnie żal ścisnął, że baranka wczoraj się wykociła, a nie dziś, bo bym kilka młodych podłożyła kaliforni. Cóż...
annor i ja z niecierpliwością czekam na fotki
edytuję, bo sweet focie wpadły jak pisałam!!!!
-- 29 mar 2015, o 17:16 --
Dorotaka23 a jak Twoje baranki? Ta moja zołza co zmarnowała to też taka piękność.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
-
- 200p
- Posty: 235
- Od: 20 maja 2009, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Brzoskwinko, oby teraz ładnie się wykociła i ładnie odchowała
ania
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
No niestety nie idzie ustawiać wykotów na kiedy nam pasuje
Uwielbiam łaciate parzystokopytne (a kózka jest urocza ), po małym będziesz mieć same "kremówki" .
Psina zrobić im raczej nic nie zrobi, chyba że niechcący bo jest niedelikatnym psem nawet wobec ludzi (dużych i małych, mimo że kocha wszystkich równo). Kiedyś miałam jedną akcję z kurami wujka (może z 2 lata temu), musiałam ją wtedy gonić bo jak wystrzeliła to tylko było słychać gdakanie, na szczęście dorosła kura i była na tyle mądra żeby kucnąć i czekać (instynkt łowcy, marnego łowcy ale jednak, za bażantem poleci bez mrugnięcia okiem ale za kurami się waha, mimo że też korci bo uciekają).
Gorzej z nieodpowiedzialnym sąsiadem i jego psem (młode i głupie, a tresować nie ma komu), bo już jedną kurę rolnikowi zagryzł, druga cudem uniknęła tego losu bo się gdzieś skryła i wyszła po zmroku (eskortowałam ją do zagrody ). Muszę więc nauczyć moją bronić swoich kur, żeby nic im się nie stało poza posesją...ale to dopiero za jakiś czas.
Uwielbiam łaciate parzystokopytne (a kózka jest urocza ), po małym będziesz mieć same "kremówki" .
Psina zrobić im raczej nic nie zrobi, chyba że niechcący bo jest niedelikatnym psem nawet wobec ludzi (dużych i małych, mimo że kocha wszystkich równo). Kiedyś miałam jedną akcję z kurami wujka (może z 2 lata temu), musiałam ją wtedy gonić bo jak wystrzeliła to tylko było słychać gdakanie, na szczęście dorosła kura i była na tyle mądra żeby kucnąć i czekać (instynkt łowcy, marnego łowcy ale jednak, za bażantem poleci bez mrugnięcia okiem ale za kurami się waha, mimo że też korci bo uciekają).
Gorzej z nieodpowiedzialnym sąsiadem i jego psem (młode i głupie, a tresować nie ma komu), bo już jedną kurę rolnikowi zagryzł, druga cudem uniknęła tego losu bo się gdzieś skryła i wyszła po zmroku (eskortowałam ją do zagrody ). Muszę więc nauczyć moją bronić swoich kur, żeby nic im się nie stało poza posesją...ale to dopiero za jakiś czas.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1873
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Psy są nieobliczalne. Moj brat ma dwa, od zawsze wśród kur i kilu dni temu cos im strzelilo do lba i zagryzly silke i mlode przepiórki ktorym matkowala.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Chciałam edytować wcześniejszy post, ale czas w trakcie minął .
Mam sklerozę, mam zdjęcia "kurnika" zaraz po pomalowaniu ścian (więc w stanie surowym, bez grzęd, siatki odgradzającej niepomalowane zwężenie sufitu, desek na ziemi i oczywiście słomy), mocno świeciło słońce i mogłam zrobić w miarę widne zdjęcia.
Tylko teraz nie wiem czy dobrze zrobiłam wyściełając całą podłogę słomą, nienauczona banda robi tam gdzie siedzi (wiadomo na grzędach jeszcze nie siedzą, ale rozdeptują wyżej położone gniazda, jak tak dalej pójdzie będę musiała za niedługo lecieć po kolejną belę słomy ).
BRZOSKWINKA może zbliżyły się do kury, kura odebrała to jako zagrożenie i pogoniła psa/y...a reszta się potoczyła w wiadomym kierunku, nikt nie wie co siedzi w głowie zwierzęcia (trzeba by widzieć na własne oczy co spowodowało atak, czy to był przypadek czy zamierzone działanie ).
Mam sklerozę, mam zdjęcia "kurnika" zaraz po pomalowaniu ścian (więc w stanie surowym, bez grzęd, siatki odgradzającej niepomalowane zwężenie sufitu, desek na ziemi i oczywiście słomy), mocno świeciło słońce i mogłam zrobić w miarę widne zdjęcia.
Tylko teraz nie wiem czy dobrze zrobiłam wyściełając całą podłogę słomą, nienauczona banda robi tam gdzie siedzi (wiadomo na grzędach jeszcze nie siedzą, ale rozdeptują wyżej położone gniazda, jak tak dalej pójdzie będę musiała za niedługo lecieć po kolejną belę słomy ).
BRZOSKWINKA może zbliżyły się do kury, kura odebrała to jako zagrożenie i pogoniła psa/y...a reszta się potoczyła w wiadomym kierunku, nikt nie wie co siedzi w głowie zwierzęcia (trzeba by widzieć na własne oczy co spowodowało atak, czy to był przypadek czy zamierzone działanie ).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- 100p
- Posty: 151
- Od: 9 mar 2014, o 08:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
annorl1 - super kawaler! Mój Wacław jest trochę mniej urodziwy
Brzoskwinko - moje samiczki rozwijają się wzorcowo (odpukać!). Mają już ok 3 miesiące i przy dzisiejszym ważeniu wyszło że mają ok 2,5 kg (jedna równo 2,5 druga 2,35 a samczyk 2,30 ale jest o 2 tygodnie młodszy). Teraz planuję kupić EMy aby dawać je do picia i pryskać klatkę. Podobno likwiduje zapaszek z klatki
Teraz tworzę dla królików nową klatkę, jak ją w końcu skończę, planuję dokupić parkę srokaczy albo króliki kalifornijskie. Podobno mają lepszy przyrost mięsa niż BOSy i dodatkowo są takie urocze
Brzoskwinko - moje samiczki rozwijają się wzorcowo (odpukać!). Mają już ok 3 miesiące i przy dzisiejszym ważeniu wyszło że mają ok 2,5 kg (jedna równo 2,5 druga 2,35 a samczyk 2,30 ale jest o 2 tygodnie młodszy). Teraz planuję kupić EMy aby dawać je do picia i pryskać klatkę. Podobno likwiduje zapaszek z klatki
Teraz tworzę dla królików nową klatkę, jak ją w końcu skończę, planuję dokupić parkę srokaczy albo króliki kalifornijskie. Podobno mają lepszy przyrost mięsa niż BOSy i dodatkowo są takie urocze
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1873
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Dorotaka z całego serca polecam kalifornijskie, nie dość że milusińskie to jeszcze bardziej wydajne niż BOSy. Więcej mięcha, mniej odpadu na kg masy ciała.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
-
- 100p
- Posty: 151
- Od: 9 mar 2014, o 08:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Kupię je na pewno, podobają mi się one tylko trzeba klatkę w końcu skończyć
-
- 200p
- Posty: 235
- Od: 20 maja 2009, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Dorotko, tez polecam Kalifornijskie. Mam 3 samiczki i 1 samca, młodsze o 2 tygodnie od moich mieszańców, a są większe od nich. Więc jak najbardziej polecam.
Brzoskwinko, a takie pytanie, w jakim wieku dopuszczasz samca do samiczki Kalifornijskiej?
Ginka, fajny ten kurniczek mają kurki Koniecznie zrób zdjęcie z grzędami i kurkami
Ginka, a po co już wstawiałaś gniazda kurom? Ja bym wstawiła dopiero przed tym jak zaczną się nieść, albo jak znajdę pierwsze jajko
Brzoskwinko, a takie pytanie, w jakim wieku dopuszczasz samca do samiczki Kalifornijskiej?
Ginka, fajny ten kurniczek mają kurki Koniecznie zrób zdjęcie z grzędami i kurkami
Ginka, a po co już wstawiałaś gniazda kurom? Ja bym wstawiła dopiero przed tym jak zaczną się nieść, albo jak znajdę pierwsze jajko
ania
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Ja bym tego nie wzięła jako pozytyw , bo i oprawcy ciężko potem patrzeć w te piękne oczęta i ruszający się słodki nosek .Dorotaka23 pisze:Podobno mają lepszy przyrost mięsa niż BOSy i dodatkowo są takie urocze
Wczoraj przeczytałam, że grzebień u kur jest wyznacznikiem nieśności (im czerwieńszy i duży/oklapły tym kura więcej się niesie), a dzisiaj zauważyłam że czterem modelkom zarumieniły się grzebyki , akurat mam 4 sztuki starsze bo większe mają grzebyki (powoli opadają), a 3 są jeszcze na etapie dziecięcym .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1873
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
annor ze tak powiem.... Moja kalifornia sama sie cichcem puscila będąc jeszcze u naszej forumowej Twixi i zrobila mi niespodziankę wykotem. Mysle ze 5-6 m-cy to zupełnie wystarczy.
-- 30 mar 2015, o 15:04 --
Kolejna samiczka robi gniazdo. W pyszczku nosi slomki. Piękny to widok!
-- 30 mar 2015, o 15:04 --
Kolejna samiczka robi gniazdo. W pyszczku nosi slomki. Piękny to widok!
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia