Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów
Ukorzenianie róż
czy róże ukorzenione na własnym gruncie można sadzić w wełnie mineralnej?
- rose_marek
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1304
- Od: 14 wrz 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Oregon, USA
Nie ma aż tak dużej różnicy pomiędzy różą ukorzenioną na własnym korzeniu a cudzym.
Jeśli u Ciebie róża na cudzym korzeniu rosnie na wełnie mineralnej, to róża na własnym
też będzie rosnąć.
Trochę informacji o wełnie mineralnej: http://pl.wikipedia.org/wiki/We%C5%82na_mineralna
Jeśli u Ciebie róża na cudzym korzeniu rosnie na wełnie mineralnej, to róża na własnym
też będzie rosnąć.
Trochę informacji o wełnie mineralnej: http://pl.wikipedia.org/wiki/We%C5%82na_mineralna
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
rose_marek_malinki
Najlepiej trzymać w miescu półcienistym i wilgotnym, ja przykrywam plastikowa butelką i w zasadzie nie odkrywam dopóki nie pojawia sie mlode liscie - czasem jest to az na wiosnę.
Z moich oberwacji wynika ze najlepiej ukorzeniaja się pnące a najgorzej stare historyczne odmiany.
Niektóre też słabo rosną na własnym korzeniu.
Jak napisała Oliwka najlepiej ukoreniaja sie pędy z piętką, takie z 3 oczkami - sadzimy do połowy w ziemię.
Z moich oberwacji wynika ze najlepiej ukorzeniaja się pnące a najgorzej stare historyczne odmiany.
Niektóre też słabo rosną na własnym korzeniu.
Jak napisała Oliwka najlepiej ukoreniaja sie pędy z piętką, takie z 3 oczkami - sadzimy do połowy w ziemię.
ja po raz pierwszy romnożyłam przez sadzonkowanie z sukcesem. jakoś w końcu maja ucięlam zielony pęd z liśćmi, w ukorzeniacz i wsadziłam z zacienionym miejscu pod uciętą plastikową butekę. Ale nie obcinałam butelki prosto tylko z zębami, bo pomyślałam, że lepiej woda będzie dochodzić. Tydzień tem butelkę zdjęłam, bo pęd zaczął pięknie rosnąć. Nie sądziłam, że się uda i że tak szbko zacznie rosnąć
No i wreszcie mam różę, którą chciałam
Żałuję że zrobiłam wtedy tylko jedną sadzonkę, teraz zrobiłam tak z kilku innych róż i może też się uda
No i wreszcie mam różę, którą chciałam
Żałuję że zrobiłam wtedy tylko jedną sadzonkę, teraz zrobiłam tak z kilku innych róż i może też się uda