Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów
Re: Metody rozmnażania róż
Witam!
A ja na początku września wsadziłam do jednej doniczki pięć patyczków.
Pączki wypuściły, widać że się przyjęły, ale co dalej? Porozsadzać je?
Mają dalej rosnąć czy w jakiś okres spoczynku je doprowadzić
Proszę o radę, bo nie bardzo wiem co zrobić.
Ela
A ja na początku września wsadziłam do jednej doniczki pięć patyczków.
Pączki wypuściły, widać że się przyjęły, ale co dalej? Porozsadzać je?
Mają dalej rosnąć czy w jakiś okres spoczynku je doprowadzić
Proszę o radę, bo nie bardzo wiem co zrobić.
Ela
-
- ---
- Posty: 1821
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Metody rozmnażania róż
Witam ellcia69 ja bym porozsadzał do osobnych doniczek(trochę delikatnej roboty ) w ciepławe(nie za gorące) miejsce w domu i na wiosnę do gruntu kiedy miną ostatnie przymrozki.
Re: Metody rozmnażania róż
Dzięki
Porozsadzam i rozumiem że mają tak rosnąć do wiosny
Ela
Porozsadzam i rozumiem że mają tak rosnąć do wiosny
Ela
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3478
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Metody rozmnażania róż
Elu zdecydowanie odradzam ci rozsadzanie badylków.
Jeśli mają już korzonki to są one bardzo cienkie i delikatne,możesz je uszkodzić.
Najwłaściwiej w tej sytuacji było by zadołowanie doniczki w ogrodzie i przykrycie później na zimę gałązkami iglakowymi,albo liściami.Dopiero na drugi rok i to najlepiej na jesieni możesz porozsadzać je na nowe,docelowe miejsce.Ja swoje ukorzenione w zeszłym roku w doniczkach,potem zadołowane między dorosłymi różami, posadziłam do gruntu latem i wszystkie się przyjęły.
Jeśli mają już korzonki to są one bardzo cienkie i delikatne,możesz je uszkodzić.
Najwłaściwiej w tej sytuacji było by zadołowanie doniczki w ogrodzie i przykrycie później na zimę gałązkami iglakowymi,albo liściami.Dopiero na drugi rok i to najlepiej na jesieni możesz porozsadzać je na nowe,docelowe miejsce.Ja swoje ukorzenione w zeszłym roku w doniczkach,potem zadołowane między dorosłymi różami, posadziłam do gruntu latem i wszystkie się przyjęły.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
-
- ---
- Posty: 1821
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Metody rozmnażania róż
Raczku ja mam pytanie -sugerowałem się tym że co by było jakby miały za gęsto??Pięć czy więcej dadzą sobie radę rosnać nawzajem??
- Dorota-C
- 500p
- Posty: 613
- Od: 25 wrz 2007, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Metody rozmnażania róż
We wrześniu wsadziłam kilka badylków do doniczek , przykryłam słoikami i postawiłam w zacienionym miejscu. Badylki wypuściły listki i teraz nie wiem czy na zimę zostawić te słoiki na nich czy ściągnąć
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10362
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Re: Metody rozmnażania róż
Zostawić, jako szklarenkę do końca wiosny przyszłego roku, Dorotko.
- Dorota-C
- 500p
- Posty: 613
- Od: 25 wrz 2007, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Metody rozmnażania róż
Dziękuję Haniu I okryję jeszcze świerkowymi gałązkami
Re: Metody rozmnażania róż
Folię zdjęłam parę dni temu, bo wydawało mi się że już nie potrzebna. To co założyć ją znowu
Wyczytałam kiedyś że takie sadzonki mają zimować w domu, ale nie wiem czy podlewać je
wtedy nawozem A rozsadzić to będę jednak musiała, ale może jeszcze trochę poczekam.
Jeśli nic z tego nie wyjdzie będę próbować za rok Metoda prób i błędów.
Ela
Wyczytałam kiedyś że takie sadzonki mają zimować w domu, ale nie wiem czy podlewać je
wtedy nawozem A rozsadzić to będę jednak musiała, ale może jeszcze trochę poczekam.
Jeśli nic z tego nie wyjdzie będę próbować za rok Metoda prób i błędów.
Ela
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 17 sty 2008, o 14:30
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Metody rozmnażania róż
Dzień dobry,
Uważam, że rozmnażanie róż przez sadzonki zielne, zwłaszcza odmian słabo mrozoodpornych jest w Polsce niewłaściwe. Róże w taki sposób rozmnożone są mniej mrozoodporne, słabiej rosną, są bardziej wrażliwe na choroby grzybowe i "działalność" patogenów glebowych. Jest to metoda powszechnie stosowana w krajach południowych - w Hiszpanii, w Maroku.
Przez sadzonki można rozmnażać u nas wszystkie mrozoodporne róże, niektóre okrywowe, niektóre róże szklarniowe....
Chociaż róże rozmnożone przez sadzonki są dobre w ogrodach - pędy (odrosty korzeniowe), które wyrastają z korzeni są "szlachetne", nie trzeba ich usuwać... Można także spróbować także "przeprowadzić" krzewy uszlachetniane na podkładkach na własne korzenie. Robi się to przez głębsze posadzenie krzewów - np. 5 - 10 cm od miejsca okulizacji.
Pozdrawiam,
Adam Chodun
Uważam, że rozmnażanie róż przez sadzonki zielne, zwłaszcza odmian słabo mrozoodpornych jest w Polsce niewłaściwe. Róże w taki sposób rozmnożone są mniej mrozoodporne, słabiej rosną, są bardziej wrażliwe na choroby grzybowe i "działalność" patogenów glebowych. Jest to metoda powszechnie stosowana w krajach południowych - w Hiszpanii, w Maroku.
Przez sadzonki można rozmnażać u nas wszystkie mrozoodporne róże, niektóre okrywowe, niektóre róże szklarniowe....
Chociaż róże rozmnożone przez sadzonki są dobre w ogrodach - pędy (odrosty korzeniowe), które wyrastają z korzeni są "szlachetne", nie trzeba ich usuwać... Można także spróbować także "przeprowadzić" krzewy uszlachetniane na podkładkach na własne korzenie. Robi się to przez głębsze posadzenie krzewów - np. 5 - 10 cm od miejsca okulizacji.
Pozdrawiam,
Adam Chodun
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5841
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Metody rozmnażania róż
Moja Rose de Restch chyba zrobiła samoistnie bez mojej ingerencji odkład.
Jeden pęd rósł dość daleko od kępy.
Po odkopaniu z ziemi, okazało się, że ma korzenie.
Cały rok mi kwitł, więc wiem, że to na pewno RdeR, a nie podkładka.
Za to miał dziwny żółtawy, tak jakby chlorotyczny kolor.
Czy to oznacza, że róże szczepione na podkładkach lepiej znoszą zasadowe stanowiska i nie mają problemów z chlorozą?
Jeden pęd rósł dość daleko od kępy.
Po odkopaniu z ziemi, okazało się, że ma korzenie.
Cały rok mi kwitł, więc wiem, że to na pewno RdeR, a nie podkładka.
Za to miał dziwny żółtawy, tak jakby chlorotyczny kolor.
Czy to oznacza, że róże szczepione na podkładkach lepiej znoszą zasadowe stanowiska i nie mają problemów z chlorozą?
Re: Metody rozmnażania róż
Witam ! Chcę wam przedstawić moją metodę rozsady róż:
Eksperyment wypalił jak wiele innych roślin otóż posłużyłem się metodą kolegi który uważał że wszystko co się wetknie do ziemi (oprócz iglaków z którymi mam duże doświadczenie) w okresie między 28 lutego a 15 marca przyjmie się na 120% zrózami zrobiłem to pierwszy raz w tym roku i 3 szczepki róży pnącej i 6 szczepek róż rabatowych bez żadnego ukorzeniacza wszystkie się przyjęły.Zrobiłem to pierwszy raz z różami które mam od kilku lat.
Pozdrawiam janko
Eksperyment wypalił jak wiele innych roślin otóż posłużyłem się metodą kolegi który uważał że wszystko co się wetknie do ziemi (oprócz iglaków z którymi mam duże doświadczenie) w okresie między 28 lutego a 15 marca przyjmie się na 120% zrózami zrobiłem to pierwszy raz w tym roku i 3 szczepki róży pnącej i 6 szczepek róż rabatowych bez żadnego ukorzeniacza wszystkie się przyjęły.Zrobiłem to pierwszy raz z różami które mam od kilku lat.
Pozdrawiam janko
Re: Metody rozmnażania róż
mówiąc o takim rozsadzaniu marcowym, masz na myśli oczywiście wsadzanie do doniczek/skrzynek w pomieszczeniach, nie na zewnątrz; czy dobrze myślę?
Zapraszamy do poznania regulaminu