Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów

[Goshia]

Ale to w jakichś specjalnych warunkach? Wilgotne waciki czy coś? Przez jaki czas?

[Barbara2000]

W woreczku foliowym, ja mieszam nasiona z lekko wilgotnym piachem. Trzeba ze dwa miesiące trzymać.

[lelumpolelum]

Ja robię tak jak Barbara. Veilchenblau właśnie kiełkuje w woreczku.

[mirzan]

U mnie wykiełkowała Eyconic. Veilchen u mnie nie chciała kiełkować,a ciekawy jestem co wyjdzie.

[bartosz les]

Witam mam taki piękny,bukiet żółtych róż kupionych w kwiaciarni,widzę że z kącików listkowych wychodzą nowe czerwone pędy Da się ją jakoś ukorzenić po przekwitnięciu


Bardzo proszę o pomoc

[Barbara2000]

Nie jest to najlepsza pora na ukorzenianie, ale spróbować można. Poświęć patyk i spróbuj. Ucinasz patyk żeby miał np. dwie pary liści, ścinasz ok. 2 cm pod i nad liści. Przygotowujesz ziemię z piaskiem tzn. więcej piasku niż ziemi, patyk do ukorzeniacza i wsadzasz. Zraszasz i przykrywasz słoiczkiem aby im było ciepło i nie wysychały. Co jakiś czas wietrzysz i czekasz. Ja bym jeszcze wyłamała te odrosty żeby się patyczek skupił na robieniu korzonków a nie listków.

[bartosz les]

Dziękuję Barbaro a wiesz może czy można je ukorzenić w wodzie ? Trochę i tak po stoją w wodzie zanim przekwitną

[lelumpolelum]

U mnie wykiełkowała Eyconic. Veilchen u mnie nie chciała kiełkować,a ciekawy jestem co wyjdzie.

A u mnie właśnie bardzo wyrywna, multiflora jeszcze nie daje znaku życia. Myślałam o niej bardziej w charakterze potencjalnej podkładki ale też jestem ciekawa, więc nie wiem, jak to się skończy

[Barbara2000]

Bartek, nie spotkałam się, żeby róże wypuściły korzonki w wodzie.

[mirzan]

Udało mi się w ubiegłym roku ukorzenić gałązki róży w wodzie. Trwało to długo,niewiele gałązek
puściło korzenie.
Multiflora tylko jako podkładka,ja sieję róże,aby uzyskać coś ładnego,chodzi o jakość,
nie o ilość.

[lelumpolelum]

Ja tak pół na pół Multiflora miała być do prób z okulizacją, bo mi się róże- znajdy strasznie rozłażą a poza tym, chciałabym się nauczyć- aż taka wiedza tajemna to być nie może I mam w dalszej okolicy piękną poniemiecką, której nie mogę od lat rozmnożyć z patyków, bo oporna a coraz gorzej wygląda (mam nadzieję, że nie przez moje podskubywanie)- obawiam się, że ktoś ją wytnie dla iglaków, bo to przy blokach pegeerowskich.
Tak czy siak, potrzeba mi tylko kilka podkładek, więc jakaś Veilchenblau na pewno zostanie, nawet jeśli multiflora zastrajkuje.
Tak sobie też kombinuję po cichutku, żeby spróbować okulizacji na Rosa palustris, bo i tak ją powinnam odchudzić. Kiedyś pisałam do p. Choduna i stwierdził, że nie widzi przeszkód.
Równie dobrze może mi nic nie wyjść i wszystkie podkładki wyrosną po bożemu

[Danutka55]

Nie jest to najlepsza pora na ukorzenianie, ale spróbować można. Poświęć patyk i spróbuj. Ucinasz patyk żeby miał np. dwie pary liści, ścinasz ok. 2 cm pod i nad liści. Przygotowujesz ziemię z piaskiem tzn. więcej piasku niż ziemi, patyk do ukorzeniacza i wsadzasz. Zraszasz i przykrywasz słoiczkiem aby im było ciepło i nie wysychały. Co jakiś czas wietrzysz i czekasz. Ja bym jeszcze wyłamała te odrosty żeby się patyczek skupił na robieniu korzonków a nie listków.

Dobrze by było,gdybyś te liście zostawione na gałązkach skrócił o połowę.

[bartosz les]

Ok,dzięki