Ratowanie storczyków,reanimacja cz1.

Zablokowany
Ala1207
200p
200p
Posty: 388
Od: 10 kwie 2012, o 18:29
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Pomożcie co mam robic??????

Post »

Jak na razie nic sie nie dzieje to chyba dobry znak jak tylko cos sie pojawi to na pewno napisze :)
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 76&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
3velyna
500p
500p
Posty: 855
Od: 21 mar 2012, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk

Re: Pomożcie co mam robic??????

Post »

Alu od siebie dodam tylko tyle, byś albo zrobiła dziurki w pokrywce albo na czymś ją podparłą, by był przewiew, bo ja w mojej zamkniętej, a nieszczelnej szklarni miałam wilgotność podchodzącą do 78%.. gdyby się rozhuśtała, to pewnie rosłaby dalej, a przy uchylonych dwóch drzwiczkach mam 65.

Powodzenia :wit
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Awatar użytkownika
Valkoinen
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 15 wrz 2012, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Legnica

Ratowanie storczyka

Post »

Witam, dwa miesiące temu zakupiłam storczyka w centrum ogrodniczym. Od razu po zakupie został przesadzony do świeżej ziemi. Kąpany był regularnie, na pewno nie został przelany. Po jakimś czasie zgubił kwiatki, ale uznałam to za normalną reakcję po przeniesieniu. Problem zaczął się dwa tygodnie temu. Storczyk zgubił dwa dolne liście, które najpierw zżółkły. Kilka dni temu zgubił pozostałe.
Ktoś wie co może być tego przyczyną? Przesuszenie? Da się tego biedaka odratować?
http://img59.imageshack.us/img59/8119/dscn2215uk.jpg
Pozdrawiam, Sara
Awatar użytkownika
damek1718
1000p
1000p
Posty: 1224
Od: 20 mar 2012, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ratowanie storczyka

Post »

Niestety, ale ten storczyk padł i nie jest do uratowania. Co mogło byc przyczyną? Mysle, że za duzo ciepła, za ma lo wody. Może stał nad kaloryferem. jeśli liście były zółte, a wczesniej pomarszczone świadczy to o utracie dużej ilości wody.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
Awatar użytkownika
Marta25
500p
500p
Posty: 567
Od: 4 lis 2012, o 11:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ratowanie storczyka

Post »

Niestety myślę, że to jego koniec. Może faktycznie go przesuszyłaś, w okresie grzewczym podłoże przesycha szybciej, jest mniejsza wilgotność, z czego mogą wyniknąć problemy. Przychodzi mi jeszcze na myśl inna możliwość - zalany stożek wzrostu. Czasami przez nieuwagę może się do niego dostać woda i to mogło być przyczyną problemu. Na Twoim miejscu jeszcze bym go nie wyrzucała, sprawdź stan korzeni - jeśli są i są w miarę dobrym stanie, to może jest szansa, że przy wyeliminowaniu dotychczasowych blędów w podlewaniu (jeśli faktycznie takie popełniłaś) z któregoś oczka na pędziku wypuści keiki - czyli młodą roślinkę. :)
Pozdrawiam,
Marta
katrina17
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 14 gru 2012, o 10:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ratowanie storczyka

Post »

Potrzebuję pomocy w ratowaniu storczyka, którego podarowałam teściowej w prezencie. Sprzedawczyni zapakowała przeźroczystą doniczkę plastikową w taką flizelinkę, materiał cienki biały (+kokardy itd) i w szklaną ''popękaną" przeźroczystą doniczkę, na spodzie szklanej doniczki kamyczki.
Dostałam instrukcję, żeby nalać wody do doniczki szklanej, namoczyć z 5 minut storczyka w doniczce plastikowej, potem wylać wodę. Powiedziano, że storczyk pobierze odpowiednią ilość wody, a wilgotne kamyczki będą go "wspierać".
Wszytko było dobrze, dopóki teściowa postanowiła podlać kwiatek. Nalała wody i zapomniała wylać :( Po tygodniu zauważyła, że kwiatki zaczynają ciemnieć i z pytaniami do mnie. Natychmiast wylałam wodę, odsączyłam flizelinkę... i cóż mogłam więcej. Nigdy nie miałam storczyków i nie wiem, jak się je hoduje - kwiat po takiej dużej dawce nawilżenia :( pozostał na 3 tygodnie w suszy. Zmieniła miejsce na bardziej słoneczne, później podlewała tak jak sprzedawczyni mówiła. Po 2 miesiącach kwiaty zaczęły brązowieć. Postanowiłam ściągnąć ozdoby, wyjąć z doniczki izobaczyć co słychać. Zgniłe korzenie delikatnie usunęłam i zasypałam tak jak było korą, a korzenie które były na wierzchu doniczk,i posypałam cynamonem (gdzieś wyczytałam taką poradę). Zmieniłam miejsce, żeby niebyło zbyt gorąco od kaloryfera w zimie. Od 3 tygodni kwiatki zaczynały ciemnieć, opadać. Na dzień dzisiejszy nie ma ani jednego kwiatka, liście są piękne zdrowe, twarde zielone, natomiast pędy na których wisiały kwiatki, jeden zbrązowiał do połowy (druga połowa zielona), a drugi pęd jest 3/5 zielony, później jedna piąta żółty i reszta około 2 cm dalej zielony (nawet widać jakieś delikatne pączki).
PROSZĘ O POMOC. Co mu może być, jak go uratować? Jest szansa na przetrwanie? Zastanawiam się nad przycięciem, ale nie wiem czy to odpowiedni sposób. Będzie kwitł czy to po prostu faza przekwitnięcia?
Awatar użytkownika
majar
1000p
1000p
Posty: 1028
Od: 26 sty 2011, o 14:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom

Re: Ratowanie storczyka

Post »

Sama widzisz - błąd ludzki. :? Musisz chyba dać zdjęcie, aby Ci co się znają, pomogli i ocenili szanse roślinki.
Awatar użytkownika
anabell
200p
200p
Posty: 201
Od: 18 gru 2011, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Ratowanie storczyka

Post »

:wit Z Twojego opisu wnioskuję ,że chodzi o jakąś hybrydę phalaenopsis :? (tak mi się wydaje ale zdj. rozwiałoby wątpliwości) , która jest u teściowej jakieś już trzy miesiące . W momencie zakupu pewnie pięknie kwitła więc teraz po tych 3mies. ma już prawo przekwitnąć , a pędy na których były kwiaty mogą zaschnąć . Jeśli zaschną i będzie widać ,że są martwe to można je wyciąć i pielęgnować roślinę dalej , aż wypuści nowe i ponownie nam zakwitnie :) . Zastanawia mnie tylko to brązowienie kwiatów... Fakt ,że był tydzień w wodzie , może mu na szczęście nie zaszkodził skoro przejrzałaś korzenie a liście są jędrne i zielone . Jeśli Ci się uda zamieścić zdj. to bardzo by pomogło...
Sebaloz
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 6 lut 2011, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ratowanie storczyka

Post »

Witam

Czy tego storczyka da się uratować?

Kilka tygodni temu otrzymałem storczyka w kiepskim stanie, z przelania zgniły mu korzenie, liście się pomarszczyły a jeden stracił całkiem sztywność.
Przesadziłem do nowego podłoża. Nie podlewałem tylko zwilżałem liście.
Po pewnym czasie zaczął rosnąć nowy liść, kilka dni temu storczyk zaczął znowu marnieć.
Liście żółkną i marszczą się jeszcze bardziej.
Hasiok czy da się jeszcze go odratować?

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dla porównania storczyk, po identycznych przejściach:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Również zgniły mu wszystkie korzenie i pomarszczyły się liście.
Ale jak widać odżył i nawet kwitnie.

Ps Kiedy usamodzielnić keiki?
katrina17
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 14 gru 2012, o 10:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ratowanie storczyka

Post »

anabell pisze::wit Z Twojego opisu wnioskuję ,że chodzi o jakąś hybrydę phalaenopsis :? (tak mi się wydaje ale zdj. rozwiałoby wątpliwości) , która jest u teściowej jakieś już trzy miesiące . W momencie zakupu pewnie pięknie kwitła więc teraz po tych 3mies. ma już prawo przekwitnąć , a pędy na których były kwiaty mogą zaschnąć . Jeśli zaschną i będzie widać ,że są martwe to można je wyciąć i pielęgnować roślinę dalej , aż wypuści nowe i ponownie nam zakwitnie :) . Zastanawia mnie tylko to brązowienie kwiatów... Fakt ,że był tydzień w wodzie , może mu na szczęście nie zaszkodził skoro przejrzałaś korzenie a liście są jędrne i zielone . Jeśli Ci się uda zamieścić zdj. to bardzo by pomogło...

Dziękuje za pocieszenie.
Właśnie dziś podcięłam uschnięte odrażające łodygi (były takie jak ten jeden pączek, od którego pójdzie cały pęd pewnie :(
i zostało mi to:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Ratowanie storczyka

Post »

katrina17 Jak na moje oko, to Twój storczyk wygląda bardzo dobrze :D Zieloniutki, jędrne liście.. tylko ta flizelina go trochę szpeci ;:65 Szkoda, ze nie pokazałaś korzonków do zdjęcia bo one raczej są najważniejsze. Chociaż po liściach wnioskuję, że i korzenie nie mają się źle :) Myślę, ze zrzucenie pąków było po prostu reakcją storczyka na zmienione warunki z tych kwiaciarnianych na domowe.. często się to obserwuje :) łodygi uschły bo storczyk skończył kwitnienie, jest to naturalny stan. Oczywiście należy obciąć je tylko w zeschłej części, ponieważ czasem łodyga zostaje zielona i możliwe jest na niej kwitnienie wtórne :) Czasem łodyga może zacząć usychać ale zatrzymać się w połowie pędu, u mnie tak było.. obcięłam to co było suche a z zielonej części łodyga odbiła na oczku :) Także warto pozwolić storczykowi samemu zdecydować..

W mojej ocenie Twój storczyk jest bardzo ładny i zdrowy :tan

P.S. wydaje mi się, że obcięłaś ten pęd troszkę za daleko.. nie tniemy tego co zielone i zdrowe bo to szok dla rośliny, jak amputacja :) Powinnaś zostawić ok. 1cm suchego badylka czyli ciąć tam gdzie wiemy, że nic już nie żyje :) Oczywiście to tylko taka informacja na przyszłość, bo od tego Ci raczej storczyk nie umrze :roll:
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Ratowanie storczyka

Post »

Sebaloz Chyba nie potrafię Ci pomóc, nie miałam do czynienia z tak skrajnymi sytuacjami. Storczyk wygląda na mega odwodnionego, przez doniczkę w ogóle nie widać korzeni, czy on jakiekolwiek ma? Chyba powinieneś poczytać wątki o reanimacji storczyka by poprzez zwiększoną wilgotność wokół niego zachęcić go do wytwarzania nowych korzeni.
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
argucja
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 17 lis 2011, o 14:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ratowanie storczyka

Post »

Katrina- wyrzuć tą nieszczęsną flizelinę ! Zostaw storczyka w szklanej osłonce i kamyczki, które masz na dnie, też proponuje usunąć !
Zablokowany

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”