Róże u podnóża gór.

Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21496
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Róże u podnóża gór.

Post »

Rano -16, potem nieco cieplej, ale zapowiadana jest przecież odwilż :evil: Wolałabym nieduży mróz do końca zimy.
Koty uciekają, kiedy chcę je wypuścić na dwór. Chowają się pod łóżko :roll: Czyżby im było zimno w nóżki? :;230
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8312
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Róże u podnóża gór.

Post »

Moja kotka też ciągnie do drzwi, ale jak je otwieram, by ją wypuścić to szybko robi zwrot i czmycha do ciepełka. :lol:
W nocy mieliśmy -12, w dzień coś koło -5. W ogrodzie jest cienka warstewka śniegu. Róż jeszcze nie oglądałam, bo jak wróciłam z pracy to już było dość ciemno. Jutro zrobię przegląd.
U Azy czytałam, że chmury nad górami zapowiadają halny. ;:202 A jak u Ciebie, Grażynko ?
:wit
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Róże u podnóża gór.

Post »

W Beskidach halny już hula. Do jutra połowę śniegu wymicie :(
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21496
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Róże u podnóża gór.

Post »

U mnie zaczęło wiać :evil: Silny, zimny wiatr. U sąsiada coś się obluzowało i klekocze przy każdym podmuchu, okropnie drażniący dźwięk. Wszystkie koty siedzą w domu :D Cieszę się, że dziś nigdzie nie muszę wychodzić.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36516
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Róże u podnóża gór.

Post »

Dziewczyny halny zbiera swoje żniwo.
U mnie już 6 stopni w plusie.
Woda ścieka drogą całymi strugami.
Niby od Łucyji do Wiliji jak mówi przysłowie, więc chyba zima będzie krótka i ciepła.
W marcu miało by się już mocno ocieplić - zobaczymy.
Róże przygięte do ziemi wychodzą spod śniegu i też zielone jakby była wiosna, będzie dobrze. :heja
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Róże u podnóża gór.

Post »

U nie podobnie, tylko że lód taki na naszej uliczce, że Okami ślizgał się niemożebnie. A wrócił tak brudny ze spaceru, że zaliczył poranną kąpiel. Teraz bialutki i puchaty śpi :;230 Ale co się dziwić, że taki brudny skoro jeden z naszych sąsiadów namiętnie co roku posypuje drogę popiołem. Nie lubię koło niego przechodzić, bo poza tym ma taki bałagan na podwórku, że aż bije po oczach. Dobrze, że mieszka 4 domy ode mnie...
Awatar użytkownika
lanceta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3927
Od: 13 wrz 2010, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica

Re: Róże u podnóża gór.

Post »

U mnie pada deszcz ,po wczorajszej ślizgawce została kałuża wody......wczoraj dzieci na sankach,dzisiaj rodzice pod parasolami...... :;230
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36516
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Róże u podnóża gór.

Post »

Aniu - ja mam tak za płotem a latem chaszcze, że mojego ogrodu z drogi nie widać - cóż sąsiadów się nie wybiera.
Też nie lubię chodzić po popiele, wszystko nosi się do domu.
Ja popiołem podsypuję funkie i inne rośliny potrzebujące sporo potasu i fosforu.
Oczywiście tylko drzewnym.

Lodziu - witaj. :wit
No u mnie to podobnie wygląda.
Na deszcz własnie się zbiera. ;:108
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21496
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Róże u podnóża gór.

Post »

Deszczu raczej się nie spodziewam, ale nieprzyjemnie nadal. Chmury wiszą nisko. U nas Barbara po lodzie, więc na święta nie spodziewam się białego :roll:
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36516
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Róże u podnóża gór.

Post »

Ewka u mnie było tak samo a teraz pada i wszystko spływa.
Trzy dni odwilży nam wiosny nie czyni i oby potem znowu spadł śnieg.

No to trochę kwiecia na ogrzanie serducha. :uszy


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Grażyna.
kogro-linki
Monikwiaty
1000p
1000p
Posty: 1468
Od: 27 lis 2011, o 23:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Róże u podnóża gór.

Post »

Grażynko kwiecie cudne ale prośba
kogra pisze:Ja popiołem podsypuję funkie i inne rośliny potrzebujące sporo potasu i fosforu.
Oczywiście tylko drzewnym.
podziel się ze mną wiedzą które to są te inne co lubią podsypywanie? pozdrawiam:)
Pozdrawiam, Monika.
Wstążeczka
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21496
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Róże u podnóża gór.

Post »

Sama nie wiem, która bardziej mi się podoba :D
Sypie śnieg, mocno :evil:
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4513
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u podnóża gór.

Post »

Jako wielbicielka historycznych, jestem pod wrażeniem Comte de Chambord (czemu ja jej jeszcze nie mam? ;:223 ), Louise Odier i Rose de Rescht - dwie ostatnie na szczęście już posiadam. Intetesuje mnie jeszcze Morgengruss, nie widziałam jej na żywo. Jak Ci zimuje, czy ją zabezpieczasz, jak z jej zdrowiem, jak powtarza kwitnienie...
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”