Cześć,
Około 1970 już rosła, ale może była wtedy młoda.
Owoce z robakami dojrzewają w sierpniu, a te właściwe we wrześniu.
Jabłoń jeszcze 20 lat temu miała większe jabłka, ponoć trochę inne, teraz jest chora więc są mniejsze i słabsze.
Smak jabłoni jest powodem chęci identyfikacji, ponieważ jest aromatyczny, słodki, ciut kwaskowy, nie smakują jak żadne sklepowe jabłka. Są twarde, ciężkie, kruche zwięzłe i mi osobiście smakują nawet zielone, może nawet bardziej, w pełni dojrzałości są idealne, ale gdy za bardzo dojrzeją na drzewie mogą być lekko sucho mączne. Jabłka jednak w odpowiednim czasie zerwane mogą leżeć długo i smak często pozostaje ich prawie oryginalny tylko się kurczą, nawet kilkukrotnie. Ich charakterystyczny smak nie potrafię do niczego porównać, ale bliżej im w stronę renet niż sklepowym, korzenny może? Drzewka nie dawałem, ale jak trzeba to mogę, jednak nie różni się od innych za bardzo.
Mam typy ale nie chcę sugerować.