Łubin ogrodowy (Lupinus) uprawa,wymagania

[anida]

Zdarza się, że zakwita w tym samym, ale niekoniecznie.

[Świnka]

U mnie łupiny padają łupem wszelkiego rodzaju ślimaków,nawet tych najmniejszych.

U mnie głównie tych największych - śliników luzytańskich. Mam łubiny od lat i były niezniszczalne - dopóki nie przyszła ta plaga. Potrafią się tak schować, zakamuflować, zagrzebać w ziemię, że wydaje się iż wcale ich nie ma... a potem zżarte liście po każdej nocy, każdym deszczu. Małe egzemplarze wpływają w całości, po siewkach, niegdyś licznych - ani śladu. Najstarsze rośliny radzą sobie, ale są systematycznie objadane.
Mam nawet jeden łubin, który co roku odrasta po ślimaczym żerowaniu, ale nigdy nie zakwitł, bo wkrótce po wypuszczeniu liści jest objadany do zera. I tak już kilka lat trwa.

[Locutus]

A czy łubin wysiany w tym rok zakwitnie czy dopiero w przyszłym roku?

Normalnie zakwita dopiero w drugim roku uprawy, aczkolwiek niektórzy producenci nasion wyselekcjonowali odmiany, którym się spieszy, by zakwitnąć i przynajmniej część egzemplarzy kwitnie jeszcze w pierwszym roku uprawy.

Pozdrawiam!
LOKI

[Świnka]

Może i nie zakwitną w tym roku, ale zdecydowałam się. Wysiałam w końcu przeterminowane nasiona łubinów, których nigdy nie zdążyłam posiać w zalecanym terminie, bo zawsze miałam wtedy spiętrzenie prac. Wbrew moim obawom skiełkowało mi wystarczająco dużo jak na moje potrzeby.
Jedną torebkę siałam bez moczenia, drugą z wcześniejszym moczeniem i przenoszeniem do ziemi nasion, które wyraźnie spęczniały. Te wschodzą znacznie szybciej niż suche.

Obserwuję z ciekawością - wszystko w toku.

[anida]

Na pewno coś Ci zakwitnie. Uwielbiam siewki łubinu, to jedne z piękniejszych roślinnych maluchów.

[Świnka]

Na to liczę, Anido.
I zgadzam się, że te małe sieweczki rozkładające pierwsze parasolki liści wyglądają zjawiskowo. U mnie najstarsza wygląda dopiero tak:

[--julian--]

W końcu się udało i łubiny przetrwały i nie zanikły. Kupowane w doniczkach w sklepach nie chciały u mnie rosnąć. Ile lat może rosnąć jedna karpa?

[Świnka]

Nie wiem, to zależy od warunków i zdrowia rośliny. Mnie właśnie tej wiosny zamarł egzemplarz liczący jakieś 6-7 lat, nadwątlony przez ślimaki i grzyby atakujące karpę po ich żerowaniu. Jego odrobinę młodszy "brat" nadal żyje.

[Kakun]

W końcu się udało i łubiny przetrwały i nie zanikły. Kupowane w doniczkach w sklepach nie chciały u mnie rosnąć. Ile lat może rosnąć jedna karpa?

Łubiny są krótkowiecznymi bylinami, już po trzecim roku roślina zaczyna się wyraźnie osłabiać i zanikać. U mnie zazwyczaj dożywają do max 5-6 lat zależnie od stanowiska.
Jeśli zostawisz nasienniki do dojrzenia to w upalne lipcowe dni będziesz mógł usłyszeć charakterystyczne "pstrykanie", a nasiona będą szybować w najdalsze zakątki ogrodu.
Dzięki temu w następnym roku powinieneś znajdować mnóstwo nowych siewek w każdym wolnym(lub nie ) zakamarku. Przynajmniej tak to się dzieje u mnie.

[Locutus]

Ruszyły z kopyta odkąd się ociepliło:



Pozdrawiam!
LOKI

[Locutus]

[Świnka]

Ano ruszyły - ale w Polsce jeszcze nie kwitną, dzięki za podzielenie się zdjęciami
Moje przeterminowane nasiona nie przestają wschodzić, mimo że pierwsze sadzonki już dawno w gruncie. Dwóch nie zdążyłam zasadzić, czekają w folii z pomidorami, i do tych, niestety, dobrały się już ślimaki.

Ale wczoraj, z okazji Dnia Ślimaka, wyzbieraliśmy ręcznie żarłoczną gadzinę i rozsypaliśmy ferramol. Nie zdążyłam sprawdzić, czy wysadzone w kwietniu łubiny przeżyły obecną inwazję mięczaków, zobaczymy!

[mandorla]

Coś tam już zaczynają ;). Fotka sprzed kilku dni, więc już jest bardziej niebiesko. Na rosnącym obok różowym naliczyłam 10 kwiatostanów! To moje ubiegłoroczne siewki...