Podkładka do szczepienia róż

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Podkładki pod róże - wady i zalety

Post »

Amerykański hodowca Tom Carruth swego czasu powiedział " Nie ma idealnej podkładki, tak samo jak nie ma idealnej róży. Zawsze będzie jakieś 'ale'. Kto tego nie wie, przekona się z czasem" . :idea:
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5428
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Podkładki pod róże - wady i zalety

Post »

Aszka pisze:Im więcej czytam tym mniej wiem ;:223
Nie zrażaj sie, ja też czytam i cała głupia jestem :;230 ale to dobry początek. Od czegoś trzeba zacząć ;-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5766
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Podkładki pod róże - wady i zalety

Post »

Amerykański hodowca Tom Carruth swego czasu powiedział " Nie ma idealnej podkładki, tak samo jak nie ma idealnej róży. Zawsze będzie jakieś 'ale'. Kto tego nie wie, przekona się z czasem" . :idea:
Tom Caruth wiedział co mówi...bo jego róże ...fakt pachnące i piękne ... o niespotykanych kolorach ,ale niestety nieodporne na plamistości... :wink:
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13236
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Podkładki pod róże - wady i zalety

Post »

Aszka pisze:Im więcej czytam tym mniej wiem ;:223

:wit
Miałam to samo, zgubiłam sie w tym szumie informacyjnym, dlatego poczytałam co inni piszą.
Polecam dla tych, którzy mają ten sam problem.

http://www.ogrody-krzekowo.pl/index.php ... &Itemid=78
http://www.kwiatyl.pl/jak-dbaae-o-ogrod ... -ro-e.html
http://www.w-spodnicy.pl/Tekst/Babskie- ... -roze.html
http://poradnikogrodniczy.pl/szczepienie.php

Na koniec znalazłam, o proszę takie ładne zestawienie :D
http://rozarium.org/

Czytania nie jest dużo, warto. ;:224
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13455
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Podkładki pod róże - wady i zalety

Post »

Ten ostatni link to blog naszej Ewy - Gloriadei. :P
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13236
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Podkładki pod róże - wady i zalety

Post »

Tak, widziałam i dlatego tu wstawiam. :D Mając tak uporządkowaną informację można pisać o swoich doświadczeniach. :D
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1304
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Re: Podkładki pod róże - wady i zalety

Post »

Ciekawy temat. Napiszę jakie podkładki stosuje się w USA.

Najbardziej popularną podkładką to Dr. Huey. Chyba 80% wszystkich róż sprzedawanych w USA jest na tej podkładce. Toleruje ziemie zasadowe. Odporna na gorączkę. Dobrze szczepi się na niej - skórka lekko odchodzi przy szczepieniu, i rzadko odrzuca szczepionkę (chociaż poprawne słowo tutaj jest okulizacja).

Nawiążę do wyżej wymienionego Tom Curruth. Kilka lat temu byłem na jego prelekcji. Z publiczności padło pytanie, czy róże firmy "Weeks" (firmy dla której pracuje Tom Curruth) są hodowane na podkładce Dr. Hue ponieważ to jest najlepsza podkładka? Tom uśmiechnął się i powiedział że Weeks hoduje na podkładce "Dr. Huey" ponieważ jest to najlepiej rosnąca podkładka w Wasco county (powiat w Kaliforni gdzie firma ma olbrzymie pola różane), pozwalająca wyhodować sadzonkę róży pierwszej klasy w ciągu 17 miesięcy.

Drugą popularną podkładką jest Róża Multiflora, używana na północy kraju i całkowicie w Kanadzie. Róża na Multiflora rośnie lepiej na kwaśnych ziemiach. Znana jest z mrozoodporności i rezystancji na czarną plamistość. Rosnąca z dużym wigorem, dlatego w niektórych stanach jest zabroniona (jak i w niektórych powiatach Nowej Zelandii), bo uważana jest jako chwast. Multiflora rośnie słabiej na ziemiach zasadowych i w gorączce.

Na Florydzie używa się podkładki Fortunana, poniewaz korzeń tej róży nie jest zjadany przez nematody żyjace w piaskach Florydy.

Czwartą podkładką jest róża Manetti, najczęściej spotykana podkładka róż tnących (sprzedawanych jako kwiaty). Jest ona słabo odporna na mrozy, ale jej zaletą jest forma korzenia, podobna do marchewki, z korzeniem rosnącym w dół. W szklarniach pozwala on na ściśnięcie róż i większą produkcję kwiatów z jednego hektara.

Róża Canina jako podkładka nie jest używana w USA.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Tomek K
100p
100p
Posty: 160
Od: 26 sty 2012, o 07:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Podkładki pod róże - wady i zalety

Post »

Dziękujemy Marku za bardzo ciekawe informacje :D . Ta rozbrajająca szczerość Carrutha odnośnie zasad stosowania konkretnej podkładki . No i jednak multiflora jest podstawową podkładką w Kanadzie ;:224
Tomek K. ,
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Podkładki pod róże - wady i zalety

Post »

Przede wszystkim należy brać pod uwagę nie tylko łatwość uzyskania podkładki ( co zapewne przemawia w dużym stopniu za multiflorą), ale rozpatrzeć inne względy jak choćby przynależność do danego regionu. Tak wspomniał również Marek, R.multiflora jest zabroniona na niektórych obszarach z uwagi na swoją olbrzymią ekspansywność, z chwilą przedostania się na tereny naturalne z czasem zagłuszy gatunki rodzime. W pełni podzielam tutaj opinię holenderskiego producenta róż - należy stosować podkładki pochodzenia rodzimego, lub najbliższą gatunkom rodzimym. W naszym wypadku będzie to R.canina, R.rubiginosa (ponawiam pytanie czemu jej nie stosujemy).
Pozwólcie że przytoczę fragment naszej dyskusji:

"Kamilo, przede wszystkim należy zwracać uwagę na ekologię podkładki. Jak się zachowuje w naszym krajobrazie, jak współistnieje z naszą fauną. Pozwól że opowiem Ci pewną historię- wziąłem prześcieradło i położyłem ją pod krzakiem rugosy, i energicznie krzakiem potrząsałem. Naliczyłem około 20 różnych owadów. To samo zrobiłem pod naszą rodzimą R. pipinelifolia. Naliczyłem ponad 50 różnych owadów. To mówi bardzo wiele o ekologii rośliny, czy należny do naszego środowiska czy nie. Ja z doświadczenia jestem przekonany że najwłaściwsze i najlepsze jest stosowanie podkładki najbliższej naszym rodzimym gatunkom. Jeśli rugosa lub multflora "rozpełznie" się na tereny naturalne to będzie katastrofa..
No i przy okazji nigdy nie kupiłbym róż ze szkółki gdzie nie informują o stosowanej podkładce. To niebezpieczne. Przypuśćmy że powiedzą że to canina. A co jeśli użyli Polmeriana? Owszem, bardzo odporna, silna i wytrzymała podkładka ale potwornie wzmaga zapadalność na czarną plamistość.."


Ostatni akapit poddaje do namysłu producentom :) świadomość klientów odnośnie podkładki rośnie, z czasem róże o nieznanym korzeniu będą trudne do sprzedania.
Z moich znajomych produkujących róże wszyscy używają Rosa canina 'Schmid's Ideal' . Tylko jeden używa multiflory, ale tylko dlatego że podkładkę robi sam, a multiflora jest znacznie szybsza w uzyskaniu, bo nasiona caniny trzeba stratyfikować 18 miesięcy..
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Podkładki pod róże - wady i zalety

Post »

Widzę, że Maja już trafiła na tabelkę :)
Właśnie wczoraj postanowiłam usystematyzować i pozbierać dane z różnych źródeł na temat podkładek.
Może to nam bardziej rozjaśni, dlaczego hodowcy stosują te czy inne ich typy.
Tak, jak podała Kamila, u nas najrozsądniejszym wyborem byłaby podkładka caniny 'Schmid's Ideal'
ze względu na jej największą odporność na mróz. I cieszę się, że większość szkółkarzy to czyni! :D
Jednak szybkość uzyskania siewek i pędzenie pędów przez podkładki multiflory na pewno kusi wielu do jej zastosowania.

Czemu nie stosuje się rubiginozy? ;)
Przypuszczam, że jej cechy ujemne dają nam odpowiedź:
-słabszy wzrost od pozostałych odmian,
-mały system korzeniowy,
-bardzo kolczaste pędy.
Jak już wspomniał Tomek, łatwiej pracować z "przyjemniejszą" w obsłudze. :)
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Podkładki pod róże - wady i zalety

Post »

A jednak ta rubiginosa nie daje mi spokoju bo w Holandii jest stosowana dość powszechnie z tego co wiem :) Czyżby byli mniej "wygodniccy" od nas ? :;230 W lipcu będę miała przyjemność spotkać się osobiście z kanadyjskim hodowcą więc podpytam o muliflorę w Kanadzie.. :)
Awatar użytkownika
jarko
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 685
Od: 1 cze 2010, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Podkładki pod róże - wady i zalety

Post »

Dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają, ale niekiedy jest to konieczne. Podkładka kosztuje, bez względu na to,czy się ją kupi, czy samemu wyprodukuje. Różnice w cenach podkładek nie są wielkie, ale jednak są, liczone w tysiącach robią różnicę. Ponadto zawsze jakiś tam procent oczek się nie przyjmuje, na jednych podkładkach więcej na innych mniej, to też kosztuje, bo wiąże się z utratą podkładki. I choć prawie każdy producent stosuje zmianowość pól (nie sadzi powtórnie róż na tych samych polach), to jednak rodzaj gleb w okolicy jest zbliżony, jeden rodzaj podkładek rośnie lepiej, inny gorzej, dlatego też producent go nie stosuje. Wreszcie producenci przyzwyczajają się do takich a nie innych podkładek, boją się ryzyka zmiany podkładki i najczęściej z tych nowych rezygnują.
Jeżeli uważnie czytaliście to co napisałem wyżej, to można wysnuć tylko jeden wniosek. W Polsce, przy wyborze podkładki producent uwzględnia wyłącznie swój interes. Nie musi, jak dotychczas, uwzględniać interesu kupującego, bo: kupujący i tak najczęściej się na tym nie zna i nie dopytuje o szczegóły. Producent lub dystrybutor jak nie chce, to nawet w przypadku zapytania klienta o podkładkę, nie odpowiada, bo nie ma przepisu, który by go do tego zobowiązał. Tylko jego dobra wola może zadowolić wybrednego klienta. W innych krajach, nie zawsze, ale już często jest inna kultura traktowania klienta. A jak jej nie ma, to pozostaje zastosować się do cytowanego wcześniej producenta z Holandii Hansa:
Cyt."No i przy okazji nigdy nie kupiłbym róż ze szkółki gdzie nie informują o stosowanej podkładce. To niebezpieczne. Przypuśćmy że powiedzą że to canina. A co jeśli użyli Polmeriana? Owszem, bardzo odporna, silna i wytrzymała podkładka ale potwornie wzmaga zapadalność na czarną plamistość.."

Wniosek nasuwa się tylko jeden, zdobywajmy wiedzę, a przez to nasze róże w ogrodach będą zdrowsze i piękniejsze.
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13236
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Podkładki pod róże - wady i zalety

Post »

Jarku , ja jestem tylko kupującym. Trudno mi polemizować z Wami, bo się na tym nie znam .
Jednak czytam i próbuję zdobyć wiedzę , a robię to właśnie po to, żeby w moim ogrodzie róże rosły i były zdrowe.
Dziękuję bardzo za ostatni wpis. :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”