lora pisze:...kutie zawsze robiła moja babcia...mnie nigdy nie udało się zrobić takiego smaku...
..podaj proporcję bo tu trzeba łopatologicznie
może tym razem uda mi się...
Misiu/Lora, proporcje trudno mi podać, bo zwykle dosmaczam na bieżąco. My lubimy mniej słodko, za to sporo za dużo daję bakalii i orzechów. Także szczegółów nie umiem podać.
Alu/kokolidek, Romo/Romualda, dzięki kobitki- teraz już wiem o co chodzi. U mnie takową zupę robi się z kompotów jagodowych lub truskawkowych. Rzeczywiście Mąż mnie zmylił tym kompotem- mam nadzieję, że zrobię kompot jaki robi Jego Mama (albo lepszy
). Dzięki ogromne za przepisy!
W tym roku po raz pierwszy samodzielnie przygotowuję Wigilię dla nas, to dla mnie wyzwanie, ale i też radocha
Pokażę co potrafię
W I Święto zapraszam całą, od niedawna mocno powiększoną rodzinkę i tu pojawia się problem- co podać? W mojej rodzinie jest zwyczaj, że każdy przywozi swoje popisowe dania, dzieli się tym, co ma, ale z tego co wiem, u Piotra rodziny tak się nie robi. Także chcę/muszę przygotować coś specjalnego, w duuużej ilości, a najważniejsze by było pyszne i powaliło rodzinę na kolana (szczególnie Teściową
).
U nas na kolację wigilijną przewiduję:
Karpia smażonego, barszcz z uszkami, pierogi z kapustą i grzybami, kapuśniaczki/paszteciki z kapustą i grzybami, makiełki (łazanki z makiem), kutię, kompot z suszu, zupa owocowa z łazankami, śledziki- na pewno w śmietanie i korzenne, może jeszcze jakieś, ciasta (makowiec, strucla z makiem, piernik i koniecznie na życzenie Męża- jabłecznik).
W I Święto chciałabym podać:
Gęś nadziewaną ziemniakami i cebulą, kurczak pieczony w rękawie foliowym, sałatki- tutaj szukam inspiracji, chciałabym odejść od gwoździ programu typu jarzynowa czy makaronowa, dania z Wigilii i ciasta, pierniczki. Boję się, że to nie wystarczy, by nakarmić 20-osobową rodzinę
