Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

Nie każdy bałaganiarz jest artystą, ale artysta to jest nim najczęściej :wink:
Pedanteria to atrybut rzemieślników, a nie artystów.
Awatar użytkownika
mara
200p
200p
Posty: 475
Od: 24 lip 2013, o 09:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

vito157 pisze:Przepraszam za ten żart o gorzale... Przykro mi... Wygłupiłem się... Naprawdę nie przyszło mi to do głowy...

Zamiłowanie do ciężkich aparatów zostało mi z fotoreporterskich czasów. Aparat, 3 obiektywy, lampa i ze 20 filmów... To było nasze całe wyposażenie. Obiektywy były wrzucane do torby 'jak leci'. Jak się pobrudziły - to wycierało je się rogiem koszuli. Słowem: zero poszanowania dla sprzętu. I to mi niestety pozostało... Jeden z moich znajomych z przerażeniem patrzy na to, jak traktuję sprzęt. Jego szklarnia jest jak ze sklepu. Aparat - nówka. Wszystko wypucowane i wychuchane... Tyle, że jakoś mu umiejętności nie staje... Ale to już inna bajka...

Też wycieram obiektywy o kawałek swetra czy koszuli. Dosłownie. :oops:
O sprzętowych onanistach lepiej nie mówmy, szkoda nerwów. :)
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

mara pisze: Też wycieram obiektywy o kawałek swetra czy koszuli. Dosłownie. :oops:
Upsss, aż mnie zęby zabolały. ;:202
Do takiego "artyzmu" to mi jednak daleko - mam wiele szacunku dla warunków technicznych.
Awatar użytkownika
vito157
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 676
Od: 26 sie 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: cork
Kontakt:

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

DAK pisze:mam wiele szacunku dla warunków technicznych.
A ja zero szacunku. Samochód jest od tego, żeby jeździł, a nie od tego, żeby traktować go jak bombonierkę i odkurzać raz w tygodniu, a raz w miesiącu jechać na myjnię. Mój myjni nie widział (no, może z daleka) od lutego. Odkurzacza też z resztą nie. To samo dotyczy sprzętu foto. Obiektywy leżą w na półce, w kartonowym pudełku. Wsypane. Nawet bez osłon. Wymieszane, tzn. obiektywy od Pentaxa i Sigmy razem. A i tak, jak potrzebuję czegoś nietypowego (np. elektrycznego wyzwalacza), to znajduję go zawsze w jakimś innym miejscu... Np. z niepotrzebnymi kablami do komputera...
Tak to wygląda z zewnątrz. Ale ma to swoje logiczne uzasadnienie: nie po to mam samochód, żebym się napawał jego widokiem. Nie po to mam aparat, żeby nim szpanować. Pierwsze ma być sprawne i jeździć, drugie ma robić zdjęcia. Samochód nie zepsuje się od tego, że nie był odkurzony czy nie był na myjni. Spadnie deszcz - to go umyje. Solą u nas nie sypią (bo i śniegu u nas nie ma), błota na drogach też nie uświadczysz. Więc i samochody się nie brudzą. Aparat dopóki nim nie rzucam - też się raczej nie zepsuje. Obiektywy czyszczę rogiem koszuli - a nie papierem ściernym, więc też im nic nie będzie.
A poza wszystkim... I samochody i aparaty technicznie starzeją się tak szybko, że nie ma co ich oszczędzać. Choć przyznam się, że samochody zmieniam częściej, niż aparaty... W ciągu ostatnich 10 lat dobijam 7 samochód i dopiero 4 aparat... :heja
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

Warunki techniczne to nie bombonierka, ani pasta na lakierze samochodu. A koszula z dobrej bawełny to nie nie wełna, no chyba, że to było o angorce :wink:
Ps. Ja mam uczulenie na wełnę i mnie sama nazwa tego naturalnego tworzywa przeszywa dreszczem. To to drapie, gryzie i każdy dotyk odbieram jak druciak. Szkło nie jest tworzywem aż tak twardym i odpornym na zarysowania. Nie wierzę w to "zero szacunku" dla tej w sumie najważniejszej części optyki.
Awatar użytkownika
furious
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1958
Od: 28 wrz 2010, o 11:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

Ciekawa dyskusja nt czystości :)
Powiem Wam, że ja na aparat/telefon/zegarek to chucham i dmucham do.... pierwszej ryski, później to leci już :)

Wiecie, inaczej podchodzą do tego ludzie, dla których to praca, kupno nowych obiektywów to jak kupno pomidorów na rynku, sprzęt na siebie zarabia, a inaczej hobbyści, którzy wybulą trochę kasy na aparat i chcą, żeby im służył jak najdłużej.

PS. Ale auto... o tu wyznaję zasadę "mój wygląd świadczy o mnie". Nienawidzę, jak jest brudny, nie jestem gościem, który pucuje auto 4 godziny, każda część inną specjalną pastą, o nie. Ale szybka myjka raz w tygodniu i przelecenie odkurzaczem musi być :)
Nie lubię jak ktoś do mnie wchodzi i robi o taką minę >> ;:218
PS2. A prawie się popłakałem, jak auto było miesiąc po wyjeździe z salonu i jakiś sk****syn zarysował mi kluczem słupek :(
Awatar użytkownika
vito157
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 676
Od: 26 sie 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: cork
Kontakt:

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

No fakt... Dyskusja ciekawa się zrobiła...

Powiem tak: punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia - to prawda stara jak świat i w tym miejscu akurat pasuje jak ulał. Jeśli w miarę dobry kilkuletni samochód, nie poobijany, bez śladów rdzy można kupić u nas za 1000 ?, a najniższa stawka za godzinę wynosi 8,65?, to - jak łatwo obliczyć - za miesiąc pracy 'na szczotce' można sobie kupić 10 letnią primerę, almerę, alfę, focusa czy astrę. Można za 1000, a można i za 500 czy 300. I też będzie sprawne - tyle że starsze. Czyli za tydzień pracy... Wynika z tego prosty fakt: auto ma jeździć - a nie być na pokaz. To taka sama 'zabawka', taki sam 'niezbędnik' jak telefon komórkowy. Z resztą... bez samochodu żyć tu się nie da - bo komunikacja miejska jest bardzo słabo rozwinięta. Bo i po co - nawiasem mówiąc - jak każdy ma tu samochód? Śniegu u nas nie ma, solą nie sypią - więc 10 letnia karoseria nie ma śladów rdzy. Nikt tu pod domem samochodów nie naprawia, wkładając części z jakiegoś rozbitka. Jeśli okazuje się, że naprawa jest zbyt droga - to po prostu kupuje się następny samochód. Teraz, w czasie kryzysu ten proces i tak znacznie przyhamował, bo - jak się śmiano jeszcze parę lat temu - niektórzy wymieniali samochody jak im się wycieraczka zepsuła...
Nie inaczej jest z aparatem. Aparaty technicznie starzeją się znacznie szybciej, niż samochody. Przyjmuje się, że aparaty z półki 'pro' obliczone są na 100,000 'klapnięć' migawki. Amatorskie - na jeszcze mniej. Ale mało który dożywa owych 100.000 - bo wcześniej trzeba go wymienić na taki, który ma większą i lepszą matrycę. Wbrew pozorom nie jest to jakiś kolosalny wydatek, bo zawodowcy wymieniają tylko korpusy, a nie całe zestawy. Obiektywy - siłą faktu - muszą służyć dłużej. Tylko: obiektywy - a nie wyroby obiektywopodobne zbudowane z plastiku i... plastiku. Gdyby ktoś nie wiedział, to prawdziwy obiektyw zbudowany jest z metalu i szkła. A obiektywy kitowe do zestawów za 300-400 ? składają się właśnie z plastiku (obudowa) i plastiku (soczewki). A zatem prawdziwy obiektyw jest prawie nie do 'zamordowania' - w przeciwieństwie do 'plastic is fantastic'.
A tak w ogóle... To system, którego używam, jest niezniszczalny... To zdjęcie jednego ze znajomych z forum Pentaxa. Wyczyścił aparat i dalej nim robił zdjęcia... I (chyba?) służy mu do dziś...

Obrazek
Awatar użytkownika
mara
200p
200p
Posty: 475
Od: 24 lip 2013, o 09:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

furious pisze:Ciekawa dyskusja nt czystości :)
Powiem Wam, że ja na aparat/telefon/zegarek to chucham i dmucham do.... pierwszej ryski, później to leci już :)

Ja chuchałam dopóki nowiusieńki aparat nie trafił do serwisu w Warszawie, czyli jakieś 4 miesiące po kupnie, bo rozleciała się migawka. :lol:
Więc nie ma sensu chuchac i dmuchać - bo jak ma to i padnie samo.
Awatar użytkownika
vito157
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 676
Od: 26 sie 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: cork
Kontakt:

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

Mnie tylko kiedyś padł obiektyw. A właściwie nie tyle padł, co dostałem uszkodzony. W środku kadru nie trzymał ostrości. Ale mi wymienili...
Awatar użytkownika
mara
200p
200p
Posty: 475
Od: 24 lip 2013, o 09:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

No nie mieli wyboru, dla mnie nawet przy nowym sprzęcie gorące pixele są straszne ;d
Po wizycie sprzętu w serwisie nawet nie mam syfów na matrycy, gdzie przed wymianą to była katorga. :lol:
Awatar użytkownika
vito157
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 676
Od: 26 sie 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: cork
Kontakt:

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

Czyszczenie matrycy - to 5 minut roboty...
Awatar użytkownika
mara
200p
200p
Posty: 475
Od: 24 lip 2013, o 09:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

byłam zbyt leniwa by czyścic :D
Awatar użytkownika
vito157
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 676
Od: 26 sie 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: cork
Kontakt:

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

U mnie to zbyt droga zabawa (i w dodatku nie do końca pewna), żeby to zlecać...
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”