Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

ODPOWIEDZ
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

Ja również podpisuję cichaczem listę obecności :wit
Awatar użytkownika
vito157
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 676
Od: 26 sie 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: cork
Kontakt:

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

daffodil, jak miło Cię widzieć Asiu...
furious, fajny ten złotokap. I technicznie, i kompozycyjnie - a przede wszystkim ładnie odzwierciedliłeś bokeh,kolory i krople.
Obrobiłeś go tak, jak Ci serce dyktowało. Pozwoliłem sobie ściągnąć go na dysk i trochę przerobić. Dołożyłem kontrast i wyostrzyłem zdjęcie. I ono zrobiło się... inne. Nie patrz na to w kategoriach 'które lepsze, które gorsze' - bo nie o to chodzi. Jest po prostu inne. Chciałem po prostu w ten sposób pokazać, że nie ma 'jedynej słusznej' drogi obróbki zdjęć. Każdy obrabia zdjęcia po swojemu i... tak jest dobrze. No, chyba że ktoś zrobi ewidentny 'faul' - ale w tym przypadku nic takiego nie miało miejsca.

Obrazek
Awatar użytkownika
vito157
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 676
Od: 26 sie 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: cork
Kontakt:

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

Ludzie listy piszą...
Wróciłem - bo choć nie istniałem na forum, wciąż dostawałem od Was e-maile. Różne. I bardzo za nie dziękuję - podobnie jak za słowa zachęty do powrotu...
W Waszych e-mailach przewijały się dwa główne tematy: jaki aparat kupić i jak robić zdjęcia. Dziś - hurtem niejako - chciałbym ustosunkować się do pierwszego zagadnienia.

A zatem - jaki aparat kupić?
Na rynku aparatów jest zaledwie kilka firm: Canon, Nikon, Sony, Pentax, Lumix, Fuji - że wymienię te najbardziej znane. Każda z nich ma kilka bądź kilkanaście modeli. I który z nich wybrać?
Jeśli w tym miejscu liczycie na to, że podam Wam gotową receptę: kupcie ten model tego producenta - to się po prostu przeliczycie. Nic takiego nie nastąpi. Natomiast postaram się Wam pokazać 'rafy' na które chcą nas wpakować specjaliści od marketingu. Bo jak nie wiadomo o co chodzi - to na 100% chodzi o pieniądze.

1. Kompakt? Hybryda? Bezlusterkowiec? Lustrzanka?
Ktoś, kto ma rodzinę 2+1 nie kupi sobie do domu pralki o pojemności 40 kg takich, jakie stosuje się w hotelach. Ktoś, kto potrzebuje samochodu żeby jeździć nim w niedzielę do kościoła także nie kupi sobie autobusu - bo i po co? Aparat - jak każdy inny sprzęt - powinien odpowiadać naszym potrzebom. To chyba logiczne, prawda?
Aparaty kompaktowe są maleńkie. Są lekkie, łatwo mieszczą się w damskiej torebce. Nie mają ani wyszukanych parametrów technicznych, ani przesadnych możliwości. W sumie to możliwości mają takie same (a czasami nawet gorsze) niż telefony komórkowe. Można nimi zrobić zdjęcie u cioci na imieninach albo rodaków nawalonych jak stodoły po żniwach na działkowym grillu. Ot, fotografia pamiątkowa - tak, ale niewiele więcej.
Aparaty hybrydowe (w świecie angielskojęzycznym zwane Bridge Camera - czyli 'aparatami pomostowymi') są takim właśnie pomostem między kompaktami a lustrzankami. Są stosunkowo lekkie, mają matryce takiej wielkości jak kompakty, ale kształtem przypominają lustrzanki. Mają także funkcje lustrzanek: można zmieniać czułość matrycy, przysłonę, czas naświetlania itp. Tak naprawdę - są to doskonałe aparaty do nauki fotografowania. Dzięki sporemu zakresowi ogniskowych w obiektywie można robić zarówno zdjęcia w ciasnych wnętrzach, jak i odległe widoki. Ale to nie wszystko. Mała matryca i niezły obiektyw sprawiają, że funkcje makro pozwalają na fotografowanie z odległości nawet 2-3 cm! Chcąc pozwolić sobie na taki luksus w lustrzance, trzeba kupić obiektyw makro. I to stałoogniskowy - a nie zoom. A to niestety kosztuje...
Lustrzanki - to najbardziej zaawansowane technologicznie amatorskie aparaty. W rękach kogoś, kto wie 'z czym to się je' stają się narzędziem, którym można robić cuda. Można wymieniać np. obiektywy na różne różniste. Pod warunkiem, że się je kupi dodatkowo. Tyle, że ich cena z reguły przewyższa cenę samego body. Jeśli natomiast kupi lustrzankę - bo to 10 pkt do lansu - to czeka go rozczarowanie. W trybie automatycznym zdjęcia z lustrzanki będą albo gorsze, albo co najwyżej tak samo dobre, jak z hybrydy. Stąd wniosek: lustrzanka - tak, ale pod warunkiem, że godzimy się na naukę fotografii. Inaczej nie ma sensu kupować.
Aparaty bezlusterkowe (po angielsku zwane Mirrorles) - to właściwie lustrzanki - tyle że bez lustra. Mniej więcej te same parametry co lustrzanki, możliwości wymiany obiektywów, ale obraz obserwuje się albo w wizjerze, albo (z reguły) na wyświetlaczu z tyłu aparatu. I ta sama uwaga: jeśli ktoś wie o co chodzi - to jest to cudowne narzędzie. Jeśli nie wie - to i święty Boże nie pomoże.

2. Funkcje aparatów
Specjaliści od marketingu wmawiają klientom, że tylko ich aparat z niebywałymi funkcjami pozwoli na zrobienie cudownych i wspaniałych zdjęć. A funkcji załadowano w body tyle, że dziwię się, że jeszcze nie zrobiono wyjścia na pralkę automatyczną i betoniarkę. No bo co możemy znaleźć w aparatach?
WiFi. Aparat łączy się z internetem i daje możliwość przesyłania zdjęć. Zastanówmy się: kto i po co będzie z tego korzystał? Będziecie wysyłać zdjęcia na serwer? Do agencji fotograficznej? Na FB? Na swój komputer? A nie prościej zrobić to przy pomocy kabla USB w domowym zaciszu? Tym bardziej, że za tę funkcję w aparacie się płaci - to raz, a transfer gigabajtów danych przez internet - to jest za free?
Funkcja odnajdowania twarzy. Komu to potrzebne? Ale konstruktorzy poszli dalej: niektóre aparaty potrafią odnajdować na zdjęciach... psie pyski i identyfikować rasy. Nie da się żyć bez tego? Następny kwiatek: blokada zrobienia zdjęcia, na którym ktoś fotografowany nie ma uśmiechu jak banan od ucha do ucha. I jak tym zrobić zdjęcia na pogrzebie?
GPS/wysokościomierz. Kolejny wodotrysk. Może komuś potrzebne są współrzędne geograficzne miejsca, w którym fotografowaliśmy imieniny cioci Józi i wysokość jej domu nad poziomem morza. Ale czy na pewno?

Wymieniłem tu tylko kilka - moim zdaniem najbardziej kuriozalnych - wodotrysków. Ale wierzcie mi: są ich naprawdę dziesiątki! Czy są one potrzebne? Wg speców od marketingu nie tylko potrzebne, ale wręcz niezbędne! Pozwolę sobie mieć jednak odmienne od nich zdanie... Tym bardziej, że owych funkcji nie dokładają za darmo.

Pora zatem na wnioski:
a) naprawdę nie ma znaczenia, czy jest to canon, nikon, pentax czy sony. Podobnie jak to, czy jeździmy nissanem, toyotą czy fordem. Różnice między poszczególnymi markami są żadne.
b) najważniejszy nie jest aparat - ale obiektyw. To on w 90% decyduje o technicznej jakości zdjęć. Poza człowiekiem oczywiście - bo to od niego zależy wszystko.
c) aparat kupujemy zawsze pod nasze potrzeby. Najgorszą rzeczą jest kierowanie się modą lub... lansem.
d) szukajmy aparatów, które mają jak najmniej 'wodotrysków' które tylko podnoszą cenę sprzętu, nie dając w zamian żadnych korzyści 'obrazowych'
e) jeśli już kupujemy aparat - to zawsze najdroższy, na jaki nas stać. Oczywiście z zastrzeżeniem tego, co wynika z punktu d).
f) jak ognia unikajmy funkcji z przymiotnikiem 'cyfrowy', np. 'cyfrowy zoom', 'cyfrowe podniesienie czułości' itp. Są to funkcję, które... niszczą zdjęcie. Kiedyś pewnie będę musiał Wam wyjaśnić dlaczego, ale na razie nie czas to i nie miejsce.

I to by było na tyle.
Awatar użytkownika
furious
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1958
Od: 28 wrz 2010, o 11:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

vito157 heh, podobną do Twojej wersji sam pierwotnie miałem na kompie i jest ona... bliższa surowej fotce jaka wyszła z aparatu (bez jasnej winiety oczywiście). Wydawało mi się, ze jest za ciemna (a mi chodziło o uzyskanie efektu, hmmm.. delikatności), ale u Ciebie wyszedł ładniej złoty kolor i krople "ożyły".
Dzięki za wskazówki :wink:
Awatar użytkownika
vito157
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 676
Od: 26 sie 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: cork
Kontakt:

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

furious,
na moje starcze oko, na Twoim zdjęciu trochę zabrakło ostrości. A ściślej mówiąc - wydawało mi się za miękkie.I ten element dołożyłem. Stąd uwidocznienie kropelek...
Awatar użytkownika
furious
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1958
Od: 28 wrz 2010, o 11:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

Oj brakowało brakowało, bo pamiętam, że wiało i kwiaty dyndały jak szalone ;:224
Awatar użytkownika
vito157
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 676
Od: 26 sie 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: cork
Kontakt:

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

furious pisze:Oj brakowało brakowało, bo pamiętam, że wiało i kwiaty dyndały jak szalone ;:224
Piosenka taka była kiedyś:

Był w Krakowie dom jak inne,
Żyło serce w niem niewinne,
Mężczyzna fotografista,
Pan Kaziek zdolny artysta. (...)

Artysta się zdenerwował,
Skoczył z piętra, rozchorował,
Bo nie lubił z całej duszy,
Gdy przy zdjęciu się kto ruszy
.
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

Witaj Vito :wit
Fajnie, że znowu jesteś. Bardzo lubię czytać Twoje sarkastyczno-dowcipne komentarze. Bo, że są bardzo pouczające to oczywiste.
Ja czekam na coś o obiektywach, bo niby już trochę wiem, ale to dopiero wierzchołek góry lodowej :evil:
Pozdrawiam z upalnych Beskidów
Awatar użytkownika
vito157
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 676
Od: 26 sie 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: cork
Kontakt:

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

daffodil pisze:Ja czekam na coś o obiektywach, bo niby już trochę wiem, ale to dopiero wierzchołek góry lodowej
Co Ci Asiu wytłumaczyć o obiektywach, potocznie nazywanych słoikami (nie mylić z napływowymi Warszawiakami!)?
Druska
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 27 lip 2015, o 12:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

Czytam to forum od ładnych paru lat i nigdy nie trafiłam na ten wątek. Jak to się mogło stać ;:223

Przedstawię kilka moich zdjęć orchidei. Jeżeli ktoś mógłby się wypowiedzieć na ich temat będę wdzięczna :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
vito157
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 676
Od: 26 sie 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: cork
Kontakt:

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

Druska pisze:Jeżeli ktoś mógłby się wypowiedzieć na ich temat będę wdzięczna :D
Jakikolwiek komentarz dotyczący zarówno urody Twoich storczyków jak i jakości zdjęć byłby zbędny. Nad pięknem się nie dyskutuje...
Druska
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 27 lip 2015, o 12:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

Dziękuję :oops:
A ja myślę, że zdjęcia są takie jakieś płaskie, spowodowane jednym źródłem światła głownie z lampy błyskowej (tak przypuszczam), z którą nie za bardzo lubię współpracować. Zdjęcia owszem są dobrej jakości (i w tym miejscu pozdrawiam moje obiektywy), ale zdecydowanie brakuje im artyzmu. Chyba pod wpływem tego wątku będę zmuszona zainwestować w jakieś stałe oświetlenie.
Awatar użytkownika
vito157
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 676
Od: 26 sie 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: cork
Kontakt:

Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)

Post »

Druska,
lampa błyskowa umieszczona na aparacie, zawsze dla płaskie oświetlenie. Najlepiej jest oczywiście oświetlać kwiaty jednym lub dwoma źródłami światła. Wcale nie muszą być to studyjne lampy błyskowe: nawet zwykła lampka na biurko już załatwia sprawę. Najważniejsze, żeby oświetlać pod kątem 30-45 stopni w prawo lub w lewo od obiektywu. Nie jest to ścisła reguła - ale sprawdza się w większości przypadków.
Czy muszę dodawać, że bez statywu będzie trudno?
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”