Róże nieustająco kwitnące

[100krotka]

mamo, jaka ta Pastella piękna

U mnie nieustająco kwitnące - to okrywówki Noacka: Heidetraum i Celina. Szczególnie ta pierwsza zasługuje na same superlatywy. oprócz nich oczywiście Fairy i Alberich, też okrywówki. Praktycznie bez przerw kwitnie też Nevada, ale bardzo specyficznie - pierwsze kwitnienie to istna eksplozja, a potem przez cały sezon rozwijają się po dwa - trzy kwiatki.

Z rabatowych - Lavaglut, ma malutkie przerwy. Wydaje mi sięteż, że Acropolis tak ma, aczkolwiek moja jest bardzo młoda i ledwo odratowana, więc nie mam stuprocentowej pewności.

[PiVi]

To co u mnie kwitnie "non stop" - od czerwca (a mamy już wrzesień)

Garden of Roses:


Black Forest Rose:


PiVi

[Rozeta]

U mnie, od momentu zakupu (czerwiec tego roku) do teraz cały czas kwitnie Coral Palace (Tip-Top z R.):

[pamelka]

Mam na liście oczekujących czekam tylko na wykopki
Dziękuje za polecenie

[dodad]

Praktycznie bez przerwy Bonica

i Kronenburg

[Wanda7]

Potwierdzam, że Pastella kwitnie cały czas. Moja kwitnie od zakupu wiosną.

[rotos]

To może dodam różę pnącą: Dortmund, kwitnie u mnie bez przerw.



Pozdrawiam
Adam

[ewamaj66]

U mnie bez przerw kwitnie Mary Rose, New Dawn, Berolina, Schneewittchen. Choć ta ostatnia ma chwile, kiedy pojawiają się 3-5 kwiatów, potem znowu biała

[pamelka]

Zapomniałam o jednej zdrowej niby parkowej lecz bardziej okrywkowej odmianie, która kwitnie od maja do dzisiaj.
Jest to bardzo zdrowa, mało wymagająca różyczka, choć jej kwiaty nijak się mają do pięknych angielskich panienek
Przedstawiam Star Profussion

[elsi]

U mnie najładniej (najdłużej i gęsto) kwitnie Carcassonne Castle - drugi rok pod rząd tak samo.


Jesienne kwitnienie, jak u większości nieco ciemniejsze od pierwszego, to znaczy płatki ciemnieją przy przekwitaniu,
dostają rumieńców, czego nie ma w czerwcu.






Krótką przerwę w kwitnieniu miała też Berleburg





Krzaczasty Elmshorn także

[ewamaj66]

Pisałam już o Mary Rose. Wielka rośnie Jeszcze pokwitnie.

[pamelka]

O Queen of Sweden i Ascot odpowiem za rok
O pirouette tyle tylko, że kwitła po zakupie, ostatnie tygodnie wcale, ale to młoda różyczka

[Rozeta]

Ascot (pierwszy sezon u mnie) po pierwszym dość obfitym kwitnieniu, przez resztę sezonu miała choćby jeden - dwa kwiaty na krzaczku. Więc można powiedzieć, że kwitnie stale .

Może jeszcze fotki z sierpnia i września dla orientacji:







Faktyczny kolor jak na pierwszym zdjęciu.