Ogród, moja życiowa pasja
- Mireczek1965
- 200p
- Posty: 384
- Od: 3 sie 2011, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stanisławów
Re: Ogród, moja życiowa pasja
Jutro cały dzień mam zabiegany i przypuszczalnie tylko chwilami będę mógł zerknąć na forum. W związku z tym dzisiaj zamieszczę dalsze fotki z mojego ogrodu, a właściwie oczka wodnego. Zdjęcia są z poprzednich lat, teraz rośliny przy oczku są o wiele większe.
URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a0c ... be758.html][/URL]
[
URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a0c ... be758.html][/URL]
[
- Mireczek1965
- 200p
- Posty: 384
- Od: 3 sie 2011, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stanisławów
Re: Ogród, moja życiowa pasja
Matrix2 ja również uważam, że można te obydwie rzeczy świetnie połączyć. Oprócz psów poza ogrodzeniem, które oddziela roślinność chodzą sobie dwie gęsi garbonose. Psy je liżą bawią się z nimi, a gęsi delikatnie muskają je po karku. Pełna równowaga biologiczna, nie ma drapieżników i ich ofiar tylko przyjaźń pomiędzy psami i ptakami.
- grazka2211
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2820
- Od: 14 paź 2008, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: MILICZ-CAVAN-IRLANDIA
Re: Ogród, moja życiowa pasja
Mirku na ogródku który wynajmuję razem z domem próbuję coś robić ale to takie minimum .Oprócz storczyków znajdziesz u mnie również normalne rośliny doniczkowe ,kaktusy ,sukulenty.Jednak najwięcej mam storczyków.Nie dam rady wszystkiego mieć z braku miejsca.A wysokich drzew nie zazdroszczę chociaż dom przy lesie mogłabym mieć.
doniczkowe , prace mojej córki ZAPRASZAM.
Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
- nowapasja
- 1000p
- Posty: 1253
- Od: 28 sty 2011, o 10:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kwidzyna
Re: Ogród, moja życiowa pasja
Mirku masz bajeczną działkę! Taki klimacik kojarzy mi się tylko z wakacyjnym wyjazdem gdzieś pod domek w lesie.
I ten zapach drzew iglastych o poranku... Normalnie bajka! Zazdroszczę ci oczywiście pozytywnie, no i muszę pochwalić zwierzaki, są śliczne szczególnie piesio
I ten zapach drzew iglastych o poranku... Normalnie bajka! Zazdroszczę ci oczywiście pozytywnie, no i muszę pochwalić zwierzaki, są śliczne szczególnie piesio
- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5120
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród, moja życiowa pasja
A Fredzio łasuch przypadkiem rybek nie podbiera?
Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
- Mireczek1965
- 200p
- Posty: 384
- Od: 3 sie 2011, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stanisławów
Re: Ogród, moja życiowa pasja
nowapasja Olu. faktycznie człowiek na tej działce odpoczywa. Jesteśmy styrani w każdy weekend praca w ogrodzie, a jednocześnie szczęśliwi, że możemy realizować naszą pasję. Potem jak przyjemnie zasiąść przy kawce na tarasie i popatrzeć na swoje dzieło. Jodu natomiast mamy po pachy, nie trzeba wyjeżdżać nad morze.
imwsz Ilono, Fredzio to bardzo specyficzny kot powiedziałbym nawet, że to dziwak wśród kotów. Nie jada nic więcej tylko wątróbkę drobiową, sparzoną i pociętą w kosteczkę, zapijając to tłustym mlekiem z kartonika. Mogą stać na stole talerze z wędliną, kotletami, gwarantuję, że on tego nie ruszy. Ostatnio nawet żywego ptaszka nie zjadł. Opowiem jak było:
patrzę, a tu Fred siedzi przy drzwiach balkonowych i z mordki wystaje mu jakiś ogonek. Wpuściłem kota do mieszkania, ten przyszedł do mnie położył (raczej wypluł) to co miał w mordce na podłogę. Jak się okazało był to młody ptaszek wielkości kanarka, widocznie wypadł z gniazda. Ptaszek przeżył. Kot tak subtelnie i delikatnie wziął go zębami, że nawet nie pokaleczył. Przynosiłem mu robaczki, ptak się wzmocnił i dwa dni temu wypuściłem go na wolność. Taki właśnie jest mój tygrysek.
imwsz Ilono, Fredzio to bardzo specyficzny kot powiedziałbym nawet, że to dziwak wśród kotów. Nie jada nic więcej tylko wątróbkę drobiową, sparzoną i pociętą w kosteczkę, zapijając to tłustym mlekiem z kartonika. Mogą stać na stole talerze z wędliną, kotletami, gwarantuję, że on tego nie ruszy. Ostatnio nawet żywego ptaszka nie zjadł. Opowiem jak było:
patrzę, a tu Fred siedzi przy drzwiach balkonowych i z mordki wystaje mu jakiś ogonek. Wpuściłem kota do mieszkania, ten przyszedł do mnie położył (raczej wypluł) to co miał w mordce na podłogę. Jak się okazało był to młody ptaszek wielkości kanarka, widocznie wypadł z gniazda. Ptaszek przeżył. Kot tak subtelnie i delikatnie wziął go zębami, że nawet nie pokaleczył. Przynosiłem mu robaczki, ptak się wzmocnił i dwa dni temu wypuściłem go na wolność. Taki właśnie jest mój tygrysek.
- Nikitka
- 200p
- Posty: 330
- Od: 27 lip 2010, o 16:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Na ziemskim padole...
Re: Ogród, moja życiowa pasja
No to i ja znowu wpadłam pooddychać świeżym powietrzem Przez dwa dni nie miałam na nic czasu, więc trzeba nadrobić zaległości.
Normalnie zazdroszczę Ci takiego ogrodu, oczywiście w pozytywny tego słowa znaczeniu...
Olewająca wszystko figurka urocza. Masz ją może w nocy podświetloną? Bo tak sobie myślę że fajnie by wyglądała ze światełkiem
Normalnie zazdroszczę Ci takiego ogrodu, oczywiście w pozytywny tego słowa znaczeniu...
Olewająca wszystko figurka urocza. Masz ją może w nocy podświetloną? Bo tak sobie myślę że fajnie by wyglądała ze światełkiem
- Mireczek1965
- 200p
- Posty: 384
- Od: 3 sie 2011, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stanisławów
Re: Ogród, moja życiowa pasja
Pewnie, że jest podświetlona. Mam zainstalowane oświetlenie z czujnikiem zmierzchowym. podświetlona jest kaskada, figurka i grupka roślinności. Jednak aby nie płacić zbyt dużych rachunków za prąd lampki są dodatkowo podłączone do wyłącznika czasowego. Dodatkowe korzyści: niskie zużycie energii i dłuższa żywotność lampek.
- Nikitka
- 200p
- Posty: 330
- Od: 27 lip 2010, o 16:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Na ziemskim padole...
Re: Ogród, moja życiowa pasja
Mirku, chyba zdajesz sobie z tego sprawę, że ja w takim razie czekam na nocne fotki
- Mireczek1965
- 200p
- Posty: 384
- Od: 3 sie 2011, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stanisławów
Re: Ogród, moja życiowa pasja
Domyślałem się, że będziesz chciała zobaczyć Nie ma problemu, jutro postaram się je wykonać i załączę do wątku. Mam nadzieję, że wyjdą.
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3424
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Ogród, moja życiowa pasja
Mirku, przepiękna aranżacja ogrodu nic tylko pozazdrościć, brzozowy ludzik i "sikający" chłopczyk ekstra, oczywiście i ja czekam na zdjęcia z podświetleniem, w tygrysku się po prostu zakochałam (opowieść o nim i ptaszku, niesamowita) psiaki cudowne (też mam dwa).
- Nikitka
- 200p
- Posty: 330
- Od: 27 lip 2010, o 16:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Na ziemskim padole...
Re: Ogród, moja życiowa pasja
Nieśmiało przypomnę, że dzisiaj też będzie noc, a ja strasznie niecierpliwa jestem No, chyba, że siła wyższa, że nie możesz zrobić to poczekam...
- Mireczek1965
- 200p
- Posty: 384
- Od: 3 sie 2011, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stanisławów
Re: Ogród, moja życiowa pasja
ilona 2715, oczko to dosłownie moje oczko w głowie, żona robiła nasadzenia wokół oczka. O całość dbamy razem. Cieszę się, że Ci się podoba. Pomimo, że cztery lata temu sprowadziliśmy się tu z miasta na naszej działeczce żyją sobie kurki z kogucikiem, dwie gęsi garbonose, i parka indyków. Oczywiście nic na rosół broń Boże, one mają zapewniony byt do końca swojego życia. Mieliśmy jeszcze króliczki ale z siedmiu zrobiło się 48 sztuk i musieliśmy je oddać znajomym. Może kiedyś załączę zdjęcia z ratowania 15 sztuk młodych pipetą. Królica okociła się w zimę i ja bawiłem się w rolę mamki.
Nikitka, wiem, wiem, że jesteś niecierpliwa, jednak tu proszę o wyrozumiałość. Mój teść jest chory na raka i stąd mam ten tydzień trochę zabiegany. Przyjeżdżam wieczorem do domu i dosłownie padam. Jak żona wróci z pracy ja jadę do teściów, jak nie będę zmęczony to zrobię zdjęcia dzisiaj. Tylko nie wiem czy zdjęcia wyjdą, to nie są reflektory rozświetlające całe oczko wodne, są to zwykłe białe lampki transformatorowe kupione w Makro. Obiecuję, będę się starał. ;:106
Nikitka, wiem, wiem, że jesteś niecierpliwa, jednak tu proszę o wyrozumiałość. Mój teść jest chory na raka i stąd mam ten tydzień trochę zabiegany. Przyjeżdżam wieczorem do domu i dosłownie padam. Jak żona wróci z pracy ja jadę do teściów, jak nie będę zmęczony to zrobię zdjęcia dzisiaj. Tylko nie wiem czy zdjęcia wyjdą, to nie są reflektory rozświetlające całe oczko wodne, są to zwykłe białe lampki transformatorowe kupione w Makro. Obiecuję, będę się starał. ;:106