U Oliwki

[oliwka]

Andrzej, już było pw, a co do ludzi, to chamscy - to łagodne określenie

Rozeto, oczywiście potraktuję Magiczną. Martwi mnie jednak jej los, bo co ją czeka na tym miejscu? Nie wiem, czy nie przesadzić.

Olibabko, Aszko- dziękuję Parę metrów dalej rośnie oblepiona kwiatami Flammen, gdyby ten ktoś narwał całe naręcza kwiatów, to byśmy nawet nie zauważyli.
A tak? Niszczy jedyne dwa pędy i na co liczy???

[Ignis05]

Oliwko, Bardzo Ci współczuję z powodu takiej szkody. Miej nadzieję, że może uda się róże jeszcze uratować.
Ogród masz piękny, to już wcześniej wiedziałam.
Cieszę się, że będziesz pokazywać go w całości.
Trafiliśmy na wycieczce na taki jeden buszowaty ogród i wszyscy prawie chcieli w nim zostać, nawet w charakterze siły roboczej.
Na początku , gdy zakładaliśmy ogród przy domu miałam mgliste pojęcie o tym, jak to zrobić, ale zawsze chciałam mieć ogród romantyczny i tajemniczy. Jeszcze nie udało mi się tego osiągnąć i widzę, że jeszcze długa droga do takiego stanu.
Dlatego proszę, pokazuj swój ogród, będzie dla mnie naszą polską inspiracją.
Jakoś nie kręcą mnie ogrody zakładane standardowo przez wynajęte firmy. Mam wrażenie, że brakuje im duszy.

[magenta]

Oliwko-Walentyno trafiłam do ciebie prze jakieś byliny.... Powinnam była wcześniej....
Ponieważ leżę na podłodze, grzejąc kark poduszką elektryczną, bo do kontaktu bliżej... nie mam z czego spaść
Zdołała mi opaść jedynie szczęka
Jest bosko!!! Uwielbiam takie ogrody!!! Włażące na siebie byliny i taki ich ogrom, tak się cieszę ,że cząstka twojego buszu wylądowała u mnie
W poprzednim miejscu zamieszkania, byłam posiadaczką ogrodu działkowego, ale niestety biedni ludzie ciągle coś zrywali, wykopywali i w końcu wyprowadziliśmy się...

[oliwka]

Krysiu, oczywiście czekam na Twoją relację

Ciekawe że u mnie nikt nie chce zostać w charakterze siły roboczej?


No to ciąg dalszy spaceru, doszliśmy do rabatki pod jabłonią z Mozartem.
Dalej można obejść dookoła w lewo taką drogą



....po lewej mijając taki widok:



Jeszcze kilka kroków i szpaler różany się kończy:




a my wchodzimy w większą przestrzeń:




Z lewej nieustannie ciągną się róże, które dochodzą aż do oliwnika, rosnącego w najdalszym punkcie ogrodu. Od niego, po prawej rosną drzewa iglaste. Sadzone w różnym czasie, więc różnej wielkości.
Ten trójkąt, to najmłodsza część ogrodu. Zagospodarowałam go może z 6 lat temu.
Gdybyśmy się odwrócili w stronę domu, to zobaczylibyśmy:

[oliwka]

Kasiu, nie przez jakieś byliny, tylko przez bodziszki
Witaj serdecznie
No, tylko niewielka cząstka buszu trafiła do Ciebie
Bardzo się cieszę, że Ci się podoba i zapraszam .

[magenta]

Powinnam była trafić przez bodziszki
A trafiłam przez wątek "ładne kwiatki" czy cóś
Masz mnie jak w banku

[roza333]

Oj jak u Ciebie pięknie bardzo mi się podoba będę zaglądać pozdrawiam i zapraszam do mnie .

[kogra]

ależ krzaczory różane.
Kiedy u mnie takie wyrosną.

[heliofitka]

Nie potrafię zrozumieć, dlaczego czekałaś trzy lata (tyle jesteś na forum), aby pokazać swój ogród Przecież to niepowetowana strata dla wszystkich ogrodników Całe szczęście, że w końcu zdecydowałaś się, bo uwielbiam tego typu ogrody...aha, w angielskich rośliny stoją na baczność, ponieważ grządki naszpikowane są różnego typu gałązkami, patyczkami Może dzięki Tobie zaprzyjaźnię się z różami

[tu.ja]

Nie będę oryginalna, ale napiszę szczerze - jestem pod wrażeniem Masz cudownie "zarośnięty" i "obrośnięty" ogród. Bardzo się cieszę, że założyłaś swój wątek ogrodowy. Dziękuję
Ludzka bezmyślność i bezczelność nie znają granic. Współczuję straty i trzymam kciuki by udała się reanimacja. Polecam Asahi! Od 2 lat po zimie profilaktycznie traktuję nim wszystko co u mnie rośnie poza drzewami. Pomaga!

[Rozeta]

Oliwko, to ja jeszcze o tej mchowej ...A może faktycznie wykop ją z dużą bryłą ziemi i posadź w donicy. Szybciej ruszy, bo będzie jej cieplej. Do ziemi może dołóż jej żelków (hydrożel ). A na zimę całość (z donicą ) do doła. Przykryjesz dubeltowo i będzie git!!!
A z tym Asahi naprawdę spróbuj.

[100krotka]

Oliwko, nie wiem, czy gdzieś o tym pisałaś, jak duży jest Twój ogród? Strasznie dużo się w nim mieści, i iglaki i wielgasne różane krzaczory, jak Ty to robisz?

[dodad]

Zorientowałam się, że założyłaś wątek i jestem Lepiej późno niż wcale
Nie będe sie powtarzać, wszystko mi sie podoba.
Angielskie ogrody to i mój ideał.
Wycieczka po twoim ogrodzie niezwykle inspirująca Dziękuję