Róże ...ach, te róże ... - cz.I

[Aszka]

Piotrze a czy wiesz jakie odmiany będą w lipcu w RĆ

[PiVi]

Te odmiany róż, prócz Florentiny, której nie znam, są b.dobre. Świetny wybór! Z pewnością będziesz z nich zadowolony.

Mam taką nadzieję- wybierałem je parę dni - z Googlem jesteśmy bardzo zaprzyjaźnieni
więc korzystałem i z tego forum i wielu innych polskich i zagranicznych.

Florentina to nowa odmiana - Kordes miał już taką różę ok 1960 roku, ale ta to inna róża - nowość.
Dziwne, że nie nazwali jej inaczej
Tak czy siak to pnąca czerwona- ale zupełnie inna od Sympathie czy też Amadeusa.
W dwóch słowach (sprawdź na stronie) wygląda jak nostalgiczna Jasmina w kolorze krwistoczerwonym.
Chcę z niej zrobić dwie kolumny w donicach na wejściu i na zimę do garażu (ma 2*)

Serwis faktycznie rewelacyjny! Można polecić niektórym szkółkom za przykład, prawda?

Dokładnie - właśnie po to zrobiłem/wkleiłem to zdjęcie.
Tak powinno się pakować/wysyłać/dostarczać rośliny.
Do tego też komunikacja bez zarzutu, zamówiłem rośliny, dostałem maila, że niestety Amadeus nie jest dostępny,
ale też propozycję Florentiny i ewentualnych późniejszych (lipiec) dostaw.
Cała korespondencja to było ok 10 maili dotyczących nie tylko zamówionych róż ale też tematów mrozoodporności etc.

A przypatrując się tym kartonom, w tle widzę sporo trawniczka ...do pomniejszenia ... i obsadzenia może różami?
Zachęcam Cię do założenia swojego wątku. Fajna jest taka kronika powstawania czegoś nowego, własnego i bliskiego sercu . Polecam!!!

Plan jest prosty. Jeżeli róże przeżyją mi zimę w 80%... robimy ogród różany
Trawnika jest z 700 m2... więc można zrobić ze 2-3 rabaty nadal zachowując dużo miejsca i przestrzeni (trawa).

Piotrze a czy wiesz jakie odmiany będą w lipcu w RĆ

Wiem, że będą mieć dostawę z Kordesa po 15.07 - więc pewnie można zamówić to co ma hasło "na zamówienie".
pod warunkiem, że zrobi się to szybko. Przy reszcie odmian jest adnotacja "brak towaru".
Sam się zastanawiam "co jeszcze" na szybko zmieszczę w ogrodzie ;)

P.

[Georginia]

Moni to jest na pewno Louise Odier ,mój jest taki sam ,pokrój krzaczka tez taki delikatny.Byłam dzisiaj w Żelazowej Woli ale w tym roku nie ma sprzedaży róż.Nie wiem czy jutro nie wyskoczę do Ciechanowa ,chyba widziałam je u Szmita.Nawet te polskie odmiany nie były takie drogie ,chyba kilkanaście zł.

[Rozeta]

Alu, widzę, że Cię wzięło na całego . Poszukiwania polskich odmian czas zacząć, mówisz? Ja widziałam w swoim ogrodniczym Jarocin. Ma duże, intensywnie różowe, luźno ułożone kwiaty. W tym przypadku proporcja między kolorem a upakowaniem kwiatu wyważona ... . Róża zdrowa, wytrzymała, ładna, niedroga ... . Nawet miałam na nią ochotę. ale ...skusił mnie Leonardo . Gdybyś w Ciechanowie spotkała Prof.Kownas to proszę kup mi 2 szt. . Będę Ci dozgonnie wdzięczna .

Bardzo się cieszę, że mam ...Louise Odier ... . Dzięki Alu .

[Rozeta]

Piotrze, ja zachęcam Cię do założenia ogrodu różanego mimo wszystko. Każdej zimy są straty różane i trzeba się z tym pogodzić. Róże wchodzą w jesienno-zimowy stan spoczynku w różnej kondycji. Dlatego my musimy im pomóc w przetrwaniu naszych warunków klimatycznych jak najlepiej, by potem wydobyły z siebie, również przy naszej trosce, to niezmiennie zachwycające nas piękno .. .
Dzięki za info o dostawie róż do szkółki Ćwików.

[Rozanka]

Moni, ta róża od B. to Louisa, potwierdzam za Georginią. Tak samo moja kładzie dolne gałązki Ale fajnie, będziesz miała duży krzak.

[Rozeta]

Zaczynam lubić duże krzaki ... .

[Aszka]

Zaczynam lubić duże krzaki ... .

bo przynajmniej je widać i żeby powąchać nie trzeba się schylać.Tak mam z Louis Odier

[Alania]

Mam Cię

[Margo2]

Ja powoli myślę o przebudowie rabat, bo przez Was coraz więcej róż chcę mieć.

[katja]

Moniko, z przyjemnością oglądam Twój ogród i różankę , wciąż rozwojową

Taki los różomaniaka, raz radość, raz złość i rozczarowanie. Jak ostatnio zamawiałam w R. róże w doniczkach, poskarżyłam się na b. wolno startującą, wiosenną z gołym korzeniem, Pink Grootendorst, pani powiedziała, że tak często mają róże trzymane w zimie w chłodni.
Współczuję Perennialka , pech, bo to bardzo żywotna róża. Powinnaś dostać drugą i to w doniczce
Tak na marginesie, na początku czerwca widziałam ją kwitnącą w Centrum Ogrodniczym przy OB w Powsinie.

[Rozeta]

Ech, napisałam się i wszystko przepadło ... . Trzeba jeszcze raz ...

Wszystkim dziękuję bardzo za odwiedziny !

Aszko, prócz tego wąchania, to wiesz, duży krzak = duży efekt! A dla nas dużo radochy ... .

Moniu, nie będę protestować ... Zaglądaj częściej, zapraszam serdecznie .

Gosiu, nie będziesz żałować nowych nasadzeń różanych. Murowany multi kolorowy ogród do późnej jesieni ... .

Kasiu, z całą pewnością moja różanka należy do rozwojowych, bo po pierwsze ciągle mi mało róż, a po drugie już kilka rosnących na rabatach wymaga zmiany miejscówki . Są albo za wysokie, albo gryzą się kolorystycznie z sąsiadkami ... . Chyba rzeczywiście Twojej Pink G. i mojej Perennialce zaszkodziła ta chłodnia. Dlatego tak późno startują, a właściwie ...stoją bez ani jednej oznaki życia ... :x .

Fotek do reklamacji, jeszcze nie poczyniłam, bo ...padły mi baterie w aparacie, a tu ani widu, ani słychu otwartego sklepu, czy kiosku ... . Mam nadzieję, że jutro uda mi się definitywnie tę sprawę zakończyć.

Tymczasem wstawię kilka fotek sprzed 2-3 dni.

Candlelight, zakupiona ok. 2 tygodni temu - moje marzenie



Sangerhauser Jubilaumsrose, pierwszy przepiękny, lekko pachnący kwiat



I różyczka "Mężowska-rocznicowa" , która jednak nie będzie Redgold.
Czyli kolejna NN do rozpoznania







Tak się przebarwia w trakcie rozkwitu



I przedziwna Acropolis



Zakwitł także pierwszym niebieskim kwiatem powojnik Fujimusume

[Annes 77]

Moniś czemu przedziwna Acropolis?