Rododendron - problemy w uprawie
Re: Rododendron - co mu jest ?
No to ten torf trefny jakiś był chyba..przeważnie ma 3,5-4,5 pH. Nawet po wymieszaniu mieszanka nie powinna mieć 6,5, trzeba to doprawić siarką niestety.
-
- 100p
- Posty: 188
- Od: 29 mar 2011, o 22:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: malopolskie
Re: Rododendron - co mu jest ?
Wiecie co to juz jest przegięcie, gleba wogól rh z każdej strony waha sie mniej wiecej od 5 do 6 pH w zależności czy bliżej iglaków czy dalej, pH drugiego rh wynosi 4,5 idealnie a tego duzego juz teraz jest tylko o poł pH mniej czyli 6 a przeciez dosypałam do mieszanki siarczanu zelaza na obnizenie :evil:Czyli co znów musze torfem podsypac ?? A moze rh juz sobie takie pH wytworezył i koniec?
Gosia
Zapraszam do mojego ogródka http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=44155" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam do mojego ogródka http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=44155" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Rododendron - co mu jest ?
Jak już masz kwasomierz to czy mogłabyś odpowiedzieć na moje pytanie
Poza tym żeby doszedł do siebie potrzebuje czasu -roku, może nawet dłużej jeśli będziesz pilnować pH i nie przesadzać z nawozami (wg mnie oczywiście).
Przesadzałaś w końcu z dużą ilością ziemi z tamtego miejsca dlatego pH może być wyższe/niestabilne. Na moje oko dodałaś do mieszanki dużo siarczanu żelaza, ja bym się bała dodawać kolejny raz bo to ostra sól, ale niech się rose_marek wypowie. Ja poza tym uważam, że póki nie jest stabilne niskie pH to doglebowe nawożenie może zaszkodzić, powinno się stosować tylko nawożenie dolistne. I trudno mi się zgodzić ze sposobem obniżania pH siarczanami. Utrzymanie na jakimś poziomie jak najbardziej, ale obniżanie...hm... ale może ja się nie znam. Także widzisz są dwie szkoły. Póki co zostaw go w spokoju bo się zniechęcisz, w międzyczasie poszukaj siarki pylistej i popraw "misę" bo zgadzam się z tym co napisał jarko. Torfu nie musisz kupować, możesz wziąć darni ze starymi igłami spod sosen z lasu i ew. uzupełnić stanowisko.Napisałaś, że masz kwaśną ziemię - czy masz możliwość zbadania pH ziemi, w której rósł (przed przesadzeniem)
Poza tym żeby doszedł do siebie potrzebuje czasu -roku, może nawet dłużej jeśli będziesz pilnować pH i nie przesadzać z nawozami (wg mnie oczywiście).
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9813
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Rododendron - co mu jest ?
Prześledziłam wątek i pragnę się podzielić swoim doświadczeniem z ratowanie zbiedniałych rododenronów , na dowód tego, że porady, które tu przeczytałam, zwłaszcza od rose_marek skutkują.
Wykopaliśmy ze starego ogrodu stare dośc rododendrony po przejściach. Miały piaszczyste podłoże, a po kwaśnym torfie, w które zostały posadzone - nie było już ani śladu. Poza tym miły uszkodzenia, które wskazywałyby na dość silne działania mrozu.
Rododendrony wyglądały tak:
Przesadziliśmy (jak widać powyżej) w kwaśny torf, przycięłam 2 łyse gałęzie u tego w gorszej kondycji. Potem regularnie podlewałam, ale umiarkowanie. Pozwoliłam sobie jeszcze na podsypanie niewielką ilością nawozu, ale raz i naprawdę niewiele.
Efekty widać po miesiącu:
Wykopaliśmy ze starego ogrodu stare dośc rododendrony po przejściach. Miały piaszczyste podłoże, a po kwaśnym torfie, w które zostały posadzone - nie było już ani śladu. Poza tym miły uszkodzenia, które wskazywałyby na dość silne działania mrozu.
Rododendrony wyglądały tak:
Przesadziliśmy (jak widać powyżej) w kwaśny torf, przycięłam 2 łyse gałęzie u tego w gorszej kondycji. Potem regularnie podlewałam, ale umiarkowanie. Pozwoliłam sobie jeszcze na podsypanie niewielką ilością nawozu, ale raz i naprawdę niewiele.
Efekty widać po miesiącu:
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
-
- 100p
- Posty: 188
- Od: 29 mar 2011, o 22:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: malopolskie
Re: Rododendron - co mu jest ?
Witam,
Moniko moge teraz Ci odpowiedzieć, że rh przed przesadzeniem miał 7 pH gleby. Co do rh na razie nic nie robie deszcz pada to go podlewa, jak skonczy to dopiero mu podsypie ziemi. Powiem wam ze albo ja juz mam mroczki na oczach ale wydaje mi sie ze poprawiło sie mu przez to podniesienie. I chyba ten florovit dolstnie pomógł.
Pozdrawiam
Moniko moge teraz Ci odpowiedzieć, że rh przed przesadzeniem miał 7 pH gleby. Co do rh na razie nic nie robie deszcz pada to go podlewa, jak skonczy to dopiero mu podsypie ziemi. Powiem wam ze albo ja juz mam mroczki na oczach ale wydaje mi sie ze poprawiło sie mu przez to podniesienie. I chyba ten florovit dolstnie pomógł.
Pozdrawiam
Gosia
Zapraszam do mojego ogródka http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=44155" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam do mojego ogródka http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=44155" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Rododendron - co mu jest ?
To dolistnie chelat żelaza tak działa, ale musisz opryskać kilka razy i często wg ulotki, potem co kilkanaście dni.
Nigdy doglebowo nie stosowałam siarczanu żelaza, dałaś pół szlanki..jak to teraz deszcz rozpuści.. oby nie popaliło korzeni.
Nigdy doglebowo nie stosowałam siarczanu żelaza, dałaś pół szlanki..jak to teraz deszcz rozpuści.. oby nie popaliło korzeni.
-
- 100p
- Posty: 188
- Od: 29 mar 2011, o 22:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: malopolskie
Re: Rododendron - co mu jest ?
zobaczymy co z tego wyjdzie moze nic sie nie stanie...
Gosia
Zapraszam do mojego ogródka http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=44155" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam do mojego ogródka http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=44155" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Rododendron - co mu jest ?
Chyba nie doczekamy się pomocy wszycy wyjechali na wakacje
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Rododendron - co mu jest ?
Haniu - ewidentnie OPUCHLAK żre Twojego rh Pogryzione liście to zresztą "mniejsze zło" , obawiam się bowiem ,że korzenie też są podżerane - przez larwy opuchlaka , a to jest groźniejsze. Zastosuj szybciutko doglebowo preparat z nicieniami ( LARVANEM lub NEMASYS H.) , bo stracisz krzew.Opryskaj też kilkakrotnie roślinę preparatem FASTAC 100 EW lub DIAZINON 250 EC/DIAZOL 500 EW, lub FASTAC 100 EC.
Na dorosłą postać opuchlaka, żerującą głównie nocą ( chrząszcze ) można oczywiście polować z latarką, ale nie dość ,że to uciążliwe ,to jeszcze niewiele daje ? zbierzesz osobniki dorosłe , a kolejne pokolenie już się szykuje...
Poczytaj sobie o draniach :
OPUCHLAKI - Chrząszcze (Coleoptera) z rodziny ryjkowcowatych (Curculionidae) .
Charakteryzują się płasko rozszerzonym końcem ryjka. Najpopularniejsze to opuchlak lucernowiec i opuchlak truskawkowiec. Chrząszcze te osiągają rozmiary do 13 ? 15 mm mają ciemne ubarwienie z z jaśniejszymi łuskami na pokrywach. Larwy są beznogie, zgięte o barwie biało-kremowej z ciemniejszą głową i osiągają ok. 10mm.
Chrząszcze żerują na liściach ,a także zjadają młode pędy. Larwy obgryzają korzenie ,a niekiedy przecinają korzeń główny, często ogryzają podstawę łodygi - powodując zasychanie roślin. Opuchlak truskawkowiec ogryza wiosną pączki a następnie wykonuje żer zatokowy wzdłuż brzegów liści.
Larvanem zawiera pasożytnicze nicienie z grupy HETERORHABDITIS BACTERIOPHORA.
Na dorosłą postać opuchlaka, żerującą głównie nocą ( chrząszcze ) można oczywiście polować z latarką, ale nie dość ,że to uciążliwe ,to jeszcze niewiele daje ? zbierzesz osobniki dorosłe , a kolejne pokolenie już się szykuje...
Poczytaj sobie o draniach :
OPUCHLAKI - Chrząszcze (Coleoptera) z rodziny ryjkowcowatych (Curculionidae) .
Charakteryzują się płasko rozszerzonym końcem ryjka. Najpopularniejsze to opuchlak lucernowiec i opuchlak truskawkowiec. Chrząszcze te osiągają rozmiary do 13 ? 15 mm mają ciemne ubarwienie z z jaśniejszymi łuskami na pokrywach. Larwy są beznogie, zgięte o barwie biało-kremowej z ciemniejszą głową i osiągają ok. 10mm.
Chrząszcze żerują na liściach ,a także zjadają młode pędy. Larwy obgryzają korzenie ,a niekiedy przecinają korzeń główny, często ogryzają podstawę łodygi - powodując zasychanie roślin. Opuchlak truskawkowiec ogryza wiosną pączki a następnie wykonuje żer zatokowy wzdłuż brzegów liści.
Larvanem zawiera pasożytnicze nicienie z grupy HETERORHABDITIS BACTERIOPHORA.
-
- 100p
- Posty: 188
- Od: 29 mar 2011, o 22:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: malopolskie
Re: Rododendron - co mu jest ?
Witam powracam z tematem mojego rh.
Widzieliście juz zdjęcia podsypanego i podniesienego krzewu do góry. Mieliście rację ze będzie mu brakowało wody, zółkł.
Niestety nie miałam czasu zbierać ściółki z lasu więc poszłam na łatwizne... kupiłam kore....160 l kory.
Efekt wyglada tak:
A to nowe zdrowe zielone przyrosty:
Pozdrawionka
Widzieliście juz zdjęcia podsypanego i podniesienego krzewu do góry. Mieliście rację ze będzie mu brakowało wody, zółkł.
Niestety nie miałam czasu zbierać ściółki z lasu więc poszłam na łatwizne... kupiłam kore....160 l kory.
Efekt wyglada tak:
A to nowe zdrowe zielone przyrosty:
Pozdrawionka
Gosia
Zapraszam do mojego ogródka http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=44155" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam do mojego ogródka http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=44155" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 100p
- Posty: 188
- Od: 29 mar 2011, o 22:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: malopolskie
Re: Rododendron - co mu jest ?
oj zdjęcie wkleiłam na bokiem ale chyba i tak widac ;)
Gosia
Zapraszam do mojego ogródka http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=44155" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam do mojego ogródka http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=44155" onclick="window.open(this.href);return false;