Uprawa na podkładkach.Jak przymocowywać storczyki
- kasiunieczka_32
- 1000p
- Posty: 1632
- Od: 19 maja 2010, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: SOPOT
Re: Uprawa na podkładkach
Polecam aerangisy, brassavole, haraellę, gastrochilusy, barboselle, ceratostylis, niektóre miniaturowe dendrobia (oligophylum, ypsilon), leptotesa no i wiele, wiele innych, ale trzeba wybierać generalnie te miniaturowe, lecz niektóre kwiaty mają kilkumilimetrowe :P
Re: Uprawa na podkładkach
Mogą być i kilkumilimetrowe, byle by były piękne. Niestety mam taka przypadłość, że nie bawi mnie możliwość chowu "prostych" gatunków, zawsze pcha mnie gdześ w stronę bardziej trudnych i wymagających. Chociaż oczywiście dostaję po "tyłku", czy to są kwiaty, czy też inne organizmy. Może ten pęd do "trudności" chodowli jest z tego względu, że jestem z wykształcenia biologiem (a dokładnie hydrobiologiem) i lubię eksperymenty.
-
- 200p
- Posty: 282
- Od: 3 cze 2010, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ok Wrocławia
Re: Uprawa na podkładkach
ależ to się chwali na pewno zdobędziesz wiele doświadczeń którymi będziesz mógł podzielić się z tymi doświadczonymi jak i dopiero wchodzącymi w świat orchidei potrzebujemy takich pasjonatów od trudnej hodowli
Re: Uprawa na podkładkach
Ewo, doświadczenia w uprawie trudniejszyh storczyków to ja zdobędę za kilka - kilkanaście lat, a nie wiem czy są tu osoby, które chciały by tyle czekać, aby skorzystać z obserwacji po tym okresie. Pewnie tego forum już nie bedzie w sieci (oby nie).
-
- 200p
- Posty: 282
- Od: 3 cze 2010, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ok Wrocławia
Re: Uprawa na podkładkach
Ale skorzystają nowe, świeże osoby, bo tego, że stosunkowo będzie ich przybywać jestem pewna Bo przecież dzisiejsze autorytety w naszej dziedzinie nie zaczynali od początku z takim ogromem wiedzy. Także stosunkowo ją zdobywali. Więc wszystko przed Tobą ;) Na pewno niejednemu storczymaniakowi pomożesz
Re: Uprawa na podkładkach
Jasne,warto poznać metodę uprawy.Ale tez warto wiedzieć jakie warunki trzeba spełnić, aby nie zamordować roślin.efcia11 pisze:Ale skorzystają nowe, świeże osoby, bo tego, że stosunkowo będzie ich przybywać jestem pewna
Zwolenników metody nie jest wielu .Niezależnie od warunków czy je mamy czy nie ... doceniamy wszyscy walory i atrakcyjność takiej uprawy.
Polecam dokładną lekturę - , bo co już powiedziano w tej sprawie jest zupełnie wystarczające ,aby w wyobraźni lokować takie zamierzenie.I zbierać "minima" aby tworzyć warunki.
Sama zasada "powiesić i wisi" nie działa.
Temat oczywiście znów został powielony ;na forum był omawiany ,wskazane linkiem były strony z wizualizacja montażu. Jest lista storczyków.
Omówione zostały warunki, niezbędne dla powodzenia uprawy.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=31239
Teraz... w tym bieżącym temacie ....mamy nowych odkrywców i pytamy o to samo.
Wprowadzenie kolejnych tematów, rozmywa ideę spójnych wiadomości.Jest ponadto nieregulaminowe.
Temat obecny zostanie połączony z innymi.
pozdrawiam JOVANKA
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Uprawa na podkładkach
a czy możecie łopatologicznie przedstawić zasady podlewania
w niektórych opracowaniach widzę całkiem sporą kołderkę z mchu, a gdzie indziej tylko parę "fusów". Jak dużo powinno być sphagnum, żeby było dobrze?
w niektórych opracowaniach widzę całkiem sporą kołderkę z mchu, a gdzie indziej tylko parę "fusów". Jak dużo powinno być sphagnum, żeby było dobrze?
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
- kasiunieczka_32
- 1000p
- Posty: 1632
- Od: 19 maja 2010, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: SOPOT
Re: Uprawa na podkładkach
Mogę tylko powiedzieć jak ja to robię: mchu odrobina pod roślinę oraz na korzenie (nie za dużo - nie za mało), wisi w akwarium, czyli pojemnik o podwyższonej wilgotności, spryskuję raz dziennie tylko po korzeniach i mchu, ewentualnie od góry po podkładce ale żeby nie zalać rośliny. Wg mnie mniej mchu jest lepsze niż za dużo, bo wolniej przesycha.
Re: Uprawa na podkładkach
Tak ...ilość mchu zazwyczaj jest ograniczona/trochę pod storczykiem,niewiele powierzchownie albo wcale..
To ważne ..dla szybkiego przesychania korzeni.
W końcu.....imitujemy naturę.
A tam :P po rannej mgle/rosie.. wieją wiatry i szybciutko wszystko przesycha.
Rezerwuar wilgoci w podkładce/gdy nasiąkliwa/+ nie wysychający szybko mech to... pewne kłopoty z infekcją.
Oczywiście wszystko jest ważne .Również to ,ze musi być dobra wymiana powietrza i odpowiednio wysoka temperatura i oświetlenie oraz stałe dostarczanie wilgoci.
To w końcu rośliny tropików; przeciąg i nasze spacery wokół roślin nie wystarczą. A temp.24 stop.często jest zbyt niska dla wielu .
pozdrawiam JOVANKA
To ważne ..dla szybkiego przesychania korzeni.
W końcu.....imitujemy naturę.
A tam :P po rannej mgle/rosie.. wieją wiatry i szybciutko wszystko przesycha.
Rezerwuar wilgoci w podkładce/gdy nasiąkliwa/+ nie wysychający szybko mech to... pewne kłopoty z infekcją.
Oczywiście wszystko jest ważne .Również to ,ze musi być dobra wymiana powietrza i odpowiednio wysoka temperatura i oświetlenie oraz stałe dostarczanie wilgoci.
To w końcu rośliny tropików; przeciąg i nasze spacery wokół roślin nie wystarczą. A temp.24 stop.często jest zbyt niska dla wielu .
pozdrawiam JOVANKA
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Uprawa na podkładkach
Dobrze,że jest ten temat.Muszę go dokładnie przewertować bo też mam 2 na podkładkach:leptotesa i dendrobium.Kazde doswiadczenie jest ważne.
- Henrykbb
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1660
- Od: 28 lut 2010, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Uprawa na podkładkach
No to ja też w tym temacie.
Czytając to co wyżej,obawiam się,że porywam się z motyką na słońce,że krytyka będzie totalna,no ale skoro już mam takie instalacje...
Tak więc po kolei, to podstawowe materiały:
-sphagnum,
-kora /niestety/ sosnowa,wymyta i wyprażona w piekarniku,
-mech ogrodowy,wymyty i wygotowany.
Na korze położyłem troszkę sph.,na to sadzonka a właściwie jej korzenie,teraz znowu odrobina sph.i dosyć dużo "mojego" mchu.I to chyba pierwszy błąd.
Całość zabezpieczona żyłką i teraz już tylko drucik i gotowe.
Na dzień dzisiejszy mam 4 podkładki:mini phal.,dendr.keiki /moje/,oraz crystallinum i aphyllum:
na tych /późniejsze/ już mniej mchu.
Nie mam orchidarium-kolejny błąd.Dwa pierwsze,jak widać,wiszą na kwietniku.
Tak to wygląda:
,liczyłem na to /optymista /,że pojemnik z wodą na podłodze,gęsty kwiat,ogólne zagęszczenie kwiatów zapewnią wystarczającą wilgotność.
Dwa pozostałe aktualnie wiszą w czymś takim: okno południowe,"tyłem" do słońca.
Co dalej?/cytat z Jovanki:pierwsze poczytaj,zaplanuj a potem rób/ -chyba największy mój błąd!
Podlewam a właściwie przelewam mech wodą,na wyczucie,gdy mech jest juz całkiem suchy a całość lekka,przeciętnie jeden raz na dzień.
Nie wiem jak dendrobia ale w miniaturce są efekty.To reanimowana mini phal,która w doniczce miała jeden stary korzeń i 1 cm nowego a teraz,po miesiącu na podkładce,ma 5 nowych.
To te widoczne na fotce obok
Nic nie polecam,przedstawiam tylko co i jak zrobiłem,piszę o błędach,które już widzę,że popełniłem,ale jakiś materiał to jest,choćby do krytyki.Proszę o nią.
Czytając to co wyżej,obawiam się,że porywam się z motyką na słońce,że krytyka będzie totalna,no ale skoro już mam takie instalacje...
Tak więc po kolei, to podstawowe materiały:
-sphagnum,
-kora /niestety/ sosnowa,wymyta i wyprażona w piekarniku,
-mech ogrodowy,wymyty i wygotowany.
Na korze położyłem troszkę sph.,na to sadzonka a właściwie jej korzenie,teraz znowu odrobina sph.i dosyć dużo "mojego" mchu.I to chyba pierwszy błąd.
Całość zabezpieczona żyłką i teraz już tylko drucik i gotowe.
Na dzień dzisiejszy mam 4 podkładki:mini phal.,dendr.keiki /moje/,oraz crystallinum i aphyllum:
na tych /późniejsze/ już mniej mchu.
Nie mam orchidarium-kolejny błąd.Dwa pierwsze,jak widać,wiszą na kwietniku.
Tak to wygląda:
,liczyłem na to /optymista /,że pojemnik z wodą na podłodze,gęsty kwiat,ogólne zagęszczenie kwiatów zapewnią wystarczającą wilgotność.
Dwa pozostałe aktualnie wiszą w czymś takim: okno południowe,"tyłem" do słońca.
Co dalej?/cytat z Jovanki:pierwsze poczytaj,zaplanuj a potem rób/ -chyba największy mój błąd!
Podlewam a właściwie przelewam mech wodą,na wyczucie,gdy mech jest juz całkiem suchy a całość lekka,przeciętnie jeden raz na dzień.
Nie wiem jak dendrobia ale w miniaturce są efekty.To reanimowana mini phal,która w doniczce miała jeden stary korzeń i 1 cm nowego a teraz,po miesiącu na podkładce,ma 5 nowych.
To te widoczne na fotce obok
Nic nie polecam,przedstawiam tylko co i jak zrobiłem,piszę o błędach,które już widzę,że popełniłem,ale jakiś materiał to jest,choćby do krytyki.Proszę o nią.
Re: Uprawa na podkładkach
Henryku,
dobrze,ze pokazujesz własne projekty.Co kilka głów to nie jedna :P jak mówi stare przysłowie.
-Ja mam takie spostrzeżenia i wcale nie jest to krytyka. :P :
1/mech ogrodowy może źle oddziaływać na storczyki -w tym przypadku uprawy na korze...Wprawdzie mech jest rezerwuarem wilgoci, ale tez może powodować zagniwania ,które de facto mogą być objawem braku tolerancji przez korzenie storczyków.
To jest zupełnie inny materiał jak sphagnum NZ.W grę wchodzi inność środowiska /pH/-tu dla tego zwykłego mamy bardziej zasadowe.To tak gdyby chcieć szukać różnicy w materiale ,o czym decyduje pochodzenie materii.
Tak więc dwa mchy różne, to jak dwa grzybki w barszcz .
Nic nie przesądzam ale skoro jest taka konstrukcja podkładek , to trzeba ją bardzo obserwować na możliwą okoliczność...złych zdarzeń.
Ja używam mchu ogrodowego i z oczka wodnego.Ale jako dodatek wspomagający :głównie na podłożu=leciutka kołderka :P lub warstwa na które sobie leżą/stoją.
Używanie do podłoża... niestety, dawało takie skutki jak opisałam- zagniwania. Czyli w podłożu źle pracuje.
2/kwietnik ok. ale wilgoci brakuje podkładkowcom- tej zewnętrznej. Mają uprawę pulsacyjną z samego podlewania.
Dendrobium w tej fazie rozwoju ma bardzo wrażliwe korzenie. Muszą szybko osuszać się. Nie wiem czy nie za długo mech utrzymuje wodę ,czy nie jest w nadmiarze .Lepszym rozwiązaniem byłoby zwiększenie wilgotności wokół .
3/W przypadku Dendrobium trzeba poczytać dokładnie jakie to grupy masz.Ważne dla kultury uprawy i sposobu prowadzenia.
Bo one czasami mogą potrzebować spoczynku = okresu suchości itp....
4/Takie umieszczenie w szklanicach/i takich/ umożliwia lepsze zlokalizowanie wilgoci.Tak się ratujemy, gdy nie ma orchidarium.
5/Skoro tak masz juz zróżnicowaną kolekcję i podkładki,wydaje sie niezbędne wspomaganie wentylatorkiem.
Można komputerowe :dla skupiska roślin/mały,cichy,słaby za 17zł na giełdach elektronicznych./
można większy okresowo włączyć na pokój i "powiucha" /takie marketowe po 35zł//sprytny,cichy,mocnieszy,dowolnie przypinany na klipsa /.W odległości 2m ledwie już sie czuje ten zefirek.Mam takie również;całe lato pracowały u mnie w pokoju dla części roślin.
6/Teraz przyjdzie pewnie następny problem-doświetlanie :P jesienno-zimowe.
-być może/?/ znajdziesz w tym co napisałam jakieś pożyteczne podszepty dla Twojej uprawy.
Imponujesz rozmachem wkraczania w kolekcję.
Aleeee w końcu... do odważnych świat należy !
Podobnie jak stara chyba prawda mówi ,że storczykarstwo to wielki eksperyment.Większy, niż jakakolwiek uprawa innych roślin.
Po prostu wszyscy eksperymentujemy, a każdy storczyk jest inny.
Powodzenia, pozdrawiam JOVANKA
dobrze,ze pokazujesz własne projekty.Co kilka głów to nie jedna :P jak mówi stare przysłowie.
-Ja mam takie spostrzeżenia i wcale nie jest to krytyka. :P :
1/mech ogrodowy może źle oddziaływać na storczyki -w tym przypadku uprawy na korze...Wprawdzie mech jest rezerwuarem wilgoci, ale tez może powodować zagniwania ,które de facto mogą być objawem braku tolerancji przez korzenie storczyków.
To jest zupełnie inny materiał jak sphagnum NZ.W grę wchodzi inność środowiska /pH/-tu dla tego zwykłego mamy bardziej zasadowe.To tak gdyby chcieć szukać różnicy w materiale ,o czym decyduje pochodzenie materii.
Tak więc dwa mchy różne, to jak dwa grzybki w barszcz .
Nic nie przesądzam ale skoro jest taka konstrukcja podkładek , to trzeba ją bardzo obserwować na możliwą okoliczność...złych zdarzeń.
Ja używam mchu ogrodowego i z oczka wodnego.Ale jako dodatek wspomagający :głównie na podłożu=leciutka kołderka :P lub warstwa na które sobie leżą/stoją.
Używanie do podłoża... niestety, dawało takie skutki jak opisałam- zagniwania. Czyli w podłożu źle pracuje.
2/kwietnik ok. ale wilgoci brakuje podkładkowcom- tej zewnętrznej. Mają uprawę pulsacyjną z samego podlewania.
Dendrobium w tej fazie rozwoju ma bardzo wrażliwe korzenie. Muszą szybko osuszać się. Nie wiem czy nie za długo mech utrzymuje wodę ,czy nie jest w nadmiarze .Lepszym rozwiązaniem byłoby zwiększenie wilgotności wokół .
3/W przypadku Dendrobium trzeba poczytać dokładnie jakie to grupy masz.Ważne dla kultury uprawy i sposobu prowadzenia.
Bo one czasami mogą potrzebować spoczynku = okresu suchości itp....
4/Takie umieszczenie w szklanicach/i takich/ umożliwia lepsze zlokalizowanie wilgoci.Tak się ratujemy, gdy nie ma orchidarium.
5/Skoro tak masz juz zróżnicowaną kolekcję i podkładki,wydaje sie niezbędne wspomaganie wentylatorkiem.
Można komputerowe :dla skupiska roślin/mały,cichy,słaby za 17zł na giełdach elektronicznych./
można większy okresowo włączyć na pokój i "powiucha" /takie marketowe po 35zł//sprytny,cichy,mocnieszy,dowolnie przypinany na klipsa /.W odległości 2m ledwie już sie czuje ten zefirek.Mam takie również;całe lato pracowały u mnie w pokoju dla części roślin.
6/Teraz przyjdzie pewnie następny problem-doświetlanie :P jesienno-zimowe.
-być może/?/ znajdziesz w tym co napisałam jakieś pożyteczne podszepty dla Twojej uprawy.
Imponujesz rozmachem wkraczania w kolekcję.
Aleeee w końcu... do odważnych świat należy !
Podobnie jak stara chyba prawda mówi ,że storczykarstwo to wielki eksperyment.Większy, niż jakakolwiek uprawa innych roślin.
Po prostu wszyscy eksperymentujemy, a każdy storczyk jest inny.
Powodzenia, pozdrawiam JOVANKA
- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Uprawa na podkładkach
Dziękuję wszystkim tworzącym ten temat mam jednego storczyka co jakoś go nie potrafię odratować i z korzonkami u niego krucho. Mam nadzieję, że przy tych wszystkich radach w końcu uda mi się przywrócić go do życia