No mnie Nevadą to na pewno. Szkoda, że deszcz tak strasznie ją sponiewierał i tak szybko znikły kwiaty...ale zobaczymy, czy może powtórzy jesienią, a w ogóle, to przecież ona na razie malutka jest A na to, aby przemarzała zimą, raczej się nie zanosioliwka pisze:Ja jestem fanką styrych róż, trochę ich mam i nawet niektórzy twierdzą, że ich zaraziłam tą chorobą
:
Piękne widoki serwujesz...bodziszki, podobnie jak róze, potrzebują trochę czasu, żeby się wzmocnić, ale jak już się zadomowią, to hohoho...