Franklinia amerykańska (Franklinia alatamaha)
- gienass
- 100p
- Posty: 113
- Od: 12 cze 2010, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Zachodnie(okolice Dębna/Szczecin) strefa 7a
Re: Franklinia amerykańska (Franklinia alatamaha)
Zgadzam się że wiosna jest najlepsza. Zwłaszcza że zimę zapowiadają tęgą. Nawet u mnie na Zachodnim Pomorzu.
Pozdrawiam
Eugeniusz
Eugeniusz
- gienass
- 100p
- Posty: 113
- Od: 12 cze 2010, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Zachodnie(okolice Dębna/Szczecin) strefa 7a
Re: Franklinia amerykańska (Franklinia alatamaha)
Riane widziałem ofertę na all. Taniej o 50 zł niż na stronie int. Ale już widzę 3 błędy w opisie aukcji. Drzewo rośnie w stanie naturalnym... ( oczywiście rosło, ostatnie w XVIII wieku, później już nie było widziane) w Gruzji...( widać że angielska strona była tłumaczona w google, oczywiście rosło w stanie Georgia w USA), a w Polsce można ją spotkać tylko w Powsinie...(rosną też w Rogowie, Glinnej, Wojisławicach, zapewne również w kilku innych ogrodach botanicznych oraz w naszych ogródkach
Camelia może wystarczy tydzień. Ale obawiam się że wszystko mogą zniszczyć przymrozki które są już nawet u mnie na Pomorzu od kilku dni. A swoją drogą w Powsinie to mają chyba cały lasek franklinii
Camelia może wystarczy tydzień. Ale obawiam się że wszystko mogą zniszczyć przymrozki które są już nawet u mnie na Pomorzu od kilku dni. A swoją drogą w Powsinie to mają chyba cały lasek franklinii
Pozdrawiam
Eugeniusz
Eugeniusz
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4513
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Franklinia amerykańska (Franklinia alatamaha)
W Powsinie mają kilka drzewek. Nie zdążyłam się dobrze zorientować bo miałam zbyt mało czasu na zwiedzenie ogrodu Na planie ogrodu były zaznaczone 2 punkty, w których znajdują się franklinie. Mi wczoraj udało się odnaleźć tylko jeden. I teraz nie chcę skłamać ale pamiętam chyba trzy drzewka w tym miejscu... Jeśli jeszcze się tam wybiorę to na pewno je policzę i postaram się znaleźć to drugie miejsce. I mam nadzieję, że przymrozki jeszcze trochę zaczekają...
- gienass
- 100p
- Posty: 113
- Od: 12 cze 2010, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Zachodnie(okolice Dębna/Szczecin) strefa 7a
Re: Franklinia amerykańska (Franklinia alatamaha)
Witam
Posadzona jako soliter prawdopodobnie będzie miała koronę bardziej okrągła. Potrzebują słońca więc się w tych, że tak powiem zarośniętych dookoła miejscach wyciągają do światła. Moja jest przebarwiona, już dwa przymrozki były a liście dalej się trzymają (opadły z innych drzewek). Wygląda na twardą sztukę. Zobaczymy dalej zimą jak wytrzyma.
Posadzona jako soliter prawdopodobnie będzie miała koronę bardziej okrągła. Potrzebują słońca więc się w tych, że tak powiem zarośniętych dookoła miejscach wyciągają do światła. Moja jest przebarwiona, już dwa przymrozki były a liście dalej się trzymają (opadły z innych drzewek). Wygląda na twardą sztukę. Zobaczymy dalej zimą jak wytrzyma.
Pozdrawiam
Eugeniusz
Eugeniusz
- gienass
- 100p
- Posty: 113
- Od: 12 cze 2010, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Zachodnie(okolice Dębna/Szczecin) strefa 7a
Re: Franklinia amerykańska (Franklinia alatamaha)
Witam
Zima w pełni. Mojej franklinii tylko czubek wystaje ponad śnieg. Z 70 cm jest pod śniegiem.Nie okrywałem jej. Na razie najzimniej było -16 stopni przez jeden dzień. Ale wszystko jest pod śniegiem, a ziemia pod nim jest niezmarznięta.
Zima w pełni. Mojej franklinii tylko czubek wystaje ponad śnieg. Z 70 cm jest pod śniegiem.Nie okrywałem jej. Na razie najzimniej było -16 stopni przez jeden dzień. Ale wszystko jest pod śniegiem, a ziemia pod nim jest niezmarznięta.
Pozdrawiam
Eugeniusz
Eugeniusz
-
- 100p
- Posty: 175
- Od: 1 cze 2010, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Podkarpacie
Re: Franklinia amerykańska (Franklinia alatamaha)
Eugeniusz myślę że u ciebie franklinia ma duże szanse na przetrwanie zimy , u mnie w 2006 roku było - 35 stopni , to przy takim mrozie raz na kilka lat wątpię czy bym ją u siebie utrzymał , ja mieszkam przy Bieszczadach na wzgórzach dlatego tutaj mróz jest trochę wyższy niż gdzie indziej .Zobacz sobie , mają tutaj fajne zdjęcia tej franklinii http://davesgarden.com/guides/pf/go/43/
- gienass
- 100p
- Posty: 113
- Od: 12 cze 2010, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Zachodnie(okolice Dębna/Szczecin) strefa 7a
Re: Franklinia amerykańska (Franklinia alatamaha)
Witam kolejnego uczestnika dyskusji o tym niezwykłym drzewku Też mam nadzieję że przetrwa. U mnie chyba nigdy nie było tak zimno jak u Ciebie. W Szczecinie najzimniej było w styczniu 1987 r. - 30 stopni. Ale u mnie rodzice nie pamiętają więcej niż - 25 stopni. Ja pamiętam jakieś - 23 - 24 stopnie w 1995 r. jak woda w wodociągu u nas zamarzła bo śniegu nie było. Potem to już takich mrozów nie było. No ostatniej zimy było ok - 19 - 20 stopni ale było dużo śniegu.A śnieg najlepiej służy roślinom zimą. Mam nadzieję że moja franklinia wyrośnie trochę podobna do tej http://davesgarden.com/guides/pf/showimage/89152/ . Chodzi mi o kształt bo wielkość to chyba raczej nie. Chociaż kto wie... Posadziłem ją jako soliter.
Pozdrawiam
Eugeniusz
Eugeniusz
- gienass
- 100p
- Posty: 113
- Od: 12 cze 2010, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Zachodnie(okolice Dębna/Szczecin) strefa 7a
Re: Franklinia amerykańska (Franklinia alatamaha)
I jeszcze takie pytanie mnie nurtuje. Czy możną ja ewentualnie przystrzyc np dla lepszego rozkrzewienia lub większą dla poprawienia pokroju?? Czy lepiej nie?? Jeśli coś wiecie to zapodajcie jakąś informacje na forum
Pozdrawiam
Eugeniusz
Eugeniusz
-
- 100p
- Posty: 175
- Od: 1 cze 2010, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Podkarpacie
Re: Franklinia amerykańska (Franklinia alatamaha)
Eugeniusz moi rodzice pamiętają taką tutaj u mnie zimę co było i - 40 , jedyny taki plus że tutaj mieszkam to taki że lato jest bardzo gorące , tego było u mnie +40 , i do tego przynajmniej jedna porządna burza dziennie . Tej zimy już teraz w grudniu było już u mnie - 25 , aż boje się myśleć co może być w styczniu . Mimo takich mrozów, w gruncie rosną różaneczniki i dobrze się udają u mnie . Jak wyrośnie do takich rozmiarów jak tam na zdjęciu będzie naprawdę bardzo okazałym drzewkiem , ta franklinia .
- gienass
- 100p
- Posty: 113
- Od: 12 cze 2010, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Zachodnie(okolice Dębna/Szczecin) strefa 7a
Re: Franklinia amerykańska (Franklinia alatamaha)
Witam
Jak tam wasze rośliny po zimie bo moja jeszcze nie daje oznak życia. Może one późno startują a może zima ją załatwiła. Luty był bez śniegu i z mrozami. Wprawdzie rzadko poniżej -10 C ale ziemia była zmarznięta. Na razie jej nie ruszam. Może coś z niej jeszcze będzie.
Jak tam wasze rośliny po zimie bo moja jeszcze nie daje oznak życia. Może one późno startują a może zima ją załatwiła. Luty był bez śniegu i z mrozami. Wprawdzie rzadko poniżej -10 C ale ziemia była zmarznięta. Na razie jej nie ruszam. Może coś z niej jeszcze będzie.
Pozdrawiam
Eugeniusz
Eugeniusz
- riane
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 921
- Od: 24 lut 2008, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)
Re: Franklinia amerykańska (Franklinia alatamaha)
Ruszyć to jeszcze nie ruszyła. Ale pędy nie wyglądają na zmarznięte. Na razie wygląda w porządku.
Agata
- gienass
- 100p
- Posty: 113
- Od: 12 cze 2010, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Zachodnie(okolice Dębna/Szczecin) strefa 7a
Re: Franklinia amerykańska (Franklinia alatamaha)
Witam
Oto zdjęcia pędów mojej. Nie wiem czy nie zacząć się martwić. Kiedy właściwie franklinia zaczyna startować??
Oto zdjęcia pędów mojej. Nie wiem czy nie zacząć się martwić. Kiedy właściwie franklinia zaczyna startować??
Pozdrawiam
Eugeniusz
Eugeniusz