Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.1
Witam! Posiadam dość pokaźny egzemplarz zamioculcasa, przez rok czasu rósł pięknie i nic się z nim nie działo. Od niedawna około połowa jego łodyg zrobiła się pofałdowana (bruzdy podłużne), ponadto jedna z nowych łodyg urosła do połowy i nagle od wewnątrz zaczęła usychać aż całkiem padła. Na zdjęciu widać inne młode łodygi, które rosną prawidłowo. Zaznaczam, że plamki na starszych łodygach od przelania były już w momencie zakupu, ich ilość się nie zwiększyła (podejrzewam, że te, które się już pojawiły, zostaną na zawsze). Kwiatek stoi w średnio nasłonecznionym miejscu, podlewam go rzadko, powiedzmy że raz na dwa tygodnie, czasem rzadziej. Cały czas rósł w tej doniczce, w której go kupiłam, dlatego parę dni temu przesadziłam go do niedużo większej doniczki i przy okazji chciałam sprawdzić bulwy, czy to nie od przelania. Ostatecznie do bulw to się nawet nie dostałam, ze względu na mocno zbite korzenie. Jedynie trochę je było widać z jednej strony i na pewno nie są nadgnite. Może go przesuszyłam? Albo to jakieś inne choróbsko sprawiło, że łodygi się tak pofałdowały? Czy może po prostu wymagał przesadzenia? Proszę o pomoc!
Moim zdaniem roślina wymagała przesadzenia a co do podlewania ja swojego podlewam raz w tygodniu ale małą dawką wody - miał za mało miejsca w doniczce i za rzadko go podlewałaś przez to te podłużne wklęśnięcia na łodygach, przysuszyłaś go troszkę. Co zaś do plamek na łodygach to nie są one od zalania - to całkowicie normalne u zamioculcasa.
- WioLinKa
- 200p
- Posty: 225
- Od: 26 kwie 2007, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
A mój młody zamiokulkas wypuszczał nowy listek i tak bardzo sie cieszyła do dzisiaj - bo dziś zaglądam do niego a czubeczek wystający z ziemi jest cały czarny i nie wiem co mu jest Może go przelałam a może za gorąco miał bo stał na południowym oknie i mu dogrzało Przeniosłam go na północne ale widne okno i tam jest chłodniej. Poprosze forumowych fachowców o poradę i z góry dziękuję
Witam wszystkich serdecznie!
Mam nadzieje, ze przyjmiecie mnie do swojego grona
Ja zamioculcasa jeszcze nie mam, ale ok. miesiac temu posadzilam 5 listkow, z ktorych planuje wyhodowac ladna roslinke. Od wczoraj mam 4 listki (1 zolkl od spodu, wiec go wyrzucilam). Pozostale sa wciaz zielone, jeden troche wystawal, to go wyjelam, by wsadzic glebiej i zauwazylam male korzenie :):) Podlewam malo (mniej wiecej raz na 2 tygodnie, jak mi sie przypomni), mala iloscia wody. Nie maja za duzo swiatla... Zastanawiam sie tylko, czemu ten jeden mi sie nie udal... Chyba w miare dobrze sie nimi opiekuje...
Kiedy moge oczekiwac kolejnego listka?
Ile lat dajecie mi na uzyskanie takiego okazu jaki ma Maro?
Mam nadzieje, ze przyjmiecie mnie do swojego grona
Ja zamioculcasa jeszcze nie mam, ale ok. miesiac temu posadzilam 5 listkow, z ktorych planuje wyhodowac ladna roslinke. Od wczoraj mam 4 listki (1 zolkl od spodu, wiec go wyrzucilam). Pozostale sa wciaz zielone, jeden troche wystawal, to go wyjelam, by wsadzic glebiej i zauwazylam male korzenie :):) Podlewam malo (mniej wiecej raz na 2 tygodnie, jak mi sie przypomni), mala iloscia wody. Nie maja za duzo swiatla... Zastanawiam sie tylko, czemu ten jeden mi sie nie udal... Chyba w miare dobrze sie nimi opiekuje...
Kiedy moge oczekiwac kolejnego listka?
Ile lat dajecie mi na uzyskanie takiego okazu jaki ma Maro?
Pozdrawiam,
Ola
Ola
Skoro zajmowałeś sie renowacją kamienia, to może mi doradzisz czym można wyczyścic piaskowiec, który stanowi podstawę płotu? Jest cały "omszały" ma zielone naloty a kładziony był w zeszłym roku.Przemo pisze: widzę marmurowe schody z pięknego kamienia kolorystycznie zajmowałem się renowacją kamienia.
Milena