Chory Equestris

Awatar użytkownika
agata0806
1000p
1000p
Posty: 1343
Od: 11 lut 2009, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Legionowo

Chory Equestris

Post »

Witam..Mam problem z moim storczykiem,to Phal.Equestris...W jednej doniczce mam aż cztery rośliny,dwie są chore a dwie zdrowe..Mi wygląda to na jakąś nadżerkę..Najpierw pojawiają się na liściach zielone plamki które z dnia na dzień się powiększają,potem brązowieją i robią się takie wgłębienia..Smarowałam liście Topsinem oraz innym środkiem przeciwgrzybiczym ale to nic nie pomogło..Może ktoś z Was zetknął się z tą chorobą i może mi pomóc?
Oto kilka zdjęć jak to wygląda ;:98

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
AnnaL
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4499
Od: 2 lut 2008, o 14:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podlaskie

Post »

Proponuje rozsadzić chore i zdrowe oddzielnie, by nie poszła choroba na wszystkie. Nie wiem co to może być :?: Ania
Początek mojej przygody.
Początek ... cz.II, cz. III - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=36123" onclick="window.open(this.href);return false;
Fotogaleria Garnek - moje kwitnienia i miejsca gdzie bywam :)))
Awatar użytkownika
Anusska
1000p
1000p
Posty: 1504
Od: 10 paź 2008, o 15:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Nigdy czegoś takiego nie widziałam :? Tak jak AnnaL proponuję rozsadzić chore i zdrowe phal. equestris, żeby się nie zaraziły.
Z tego, co szukałam w internecie, to pasuje to trochę na antraknozę, ale nie jestem pewna... :roll:
Awatar użytkownika
agata0806
1000p
1000p
Posty: 1343
Od: 11 lut 2009, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Legionowo

Post »

No właśnie i tu jest problem bo ja o rozsadzeniu nie myślę,choroba ta raczej nie jest zaraźliwa bo trwa to już jakiś czas i dwie pozostałe są cały czas zdrowe a jak je rozsadzę to moja kępka straci cały urok i zrobi się łyso w orchidarium ;:110
Przydało by się kupić nowego Equestrisa z taką samą ilością rozetek w jednej doniczce ;:32
Awatar użytkownika
madzik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1346
Od: 27 gru 2007, o 09:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

Ja , tak jak wcześniej sugerowały Ci dziewczyny, rozsadziłabym rośliny chore od zdrowych - po co niepotrzebnie ryzykować?
I chyba mniejsze zło będzie jednak w utracie przez kępkę uroku, niż życia... :wink:
Te koliste plamy jakoś tak wirusowo mi się kojarzą...
Może niepotrzebnie straszę, ale prawie straciłam trzy rośliny przez podejrzane plamy (każda miała inne ) i teraz przeczulona jestem na nie - wolę dmuchać na zimne...
Pozdrawiam
Magda
LINKI
Agnieszka Co.
100p
100p
Posty: 123
Od: 16 lut 2009, o 11:54
Lokalizacja: Żywiec

Post »

Biedactwo :(

Przypomniało mi się, że widziałam gdzies podobnie cierpiącego equestrisa - troche pogrzebałam i odnalazłam wątek, w ktorym pan Bogdan Kosowski prezentuje swojego equestrisa. Z treści postu wynika, że zwalczył infekcję - może udzieli Ci wskazówek:

http://www.orchidarium.pl/forum/read_th ... 21412&pg=1
Awatar użytkownika
Storczykowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11982
Od: 7 lut 2008, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ...

Post »

ja bym je rozsadziła. może wtedy choroba nie przejdzie na zdrowe rośiny, chyba, że już przeszła, tylko jeszcze nie ma plam. z takimi plamami nigdy się nie spotkałam. kilka moich ma plamy, ale inne niż te na twoim equestrisie.
Awatar użytkownika
madzik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1346
Od: 27 gru 2007, o 09:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

Niestety Bogdan nie zwalczył tej przypadłości na swoim equestrisie :? Przez chwilę wydawało się, że już wszystko będzie dobrze, bo najmłodsze listki wychodziły ładne i zdrowe, ale niestety po jakimś czasie i na nich pokazywały się podobne plamki.
Pozdrawiam
Magda
LINKI
Awatar użytkownika
agata0806
1000p
1000p
Posty: 1343
Od: 11 lut 2009, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Legionowo

Post »

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i tak jak napisałam że pozostałe rozety są w porządku i moim zdaniem nie mam sensu ich oddzielać ponieważ jak była by to choroba zaraźliwa to wszystkie rośliny w orchidarium by się zaraziły a wszystko jest w porządku..Spróbuję jeszcze innymi środkami to zwalczyć i zobaczymy...
Aga napiszę do tego Pana Bogdana i zapytam czym go leczył,dziękuję za odnalezienie wątku.. ;:79
Awatar użytkownika
Leśny Duch
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 10 lut 2009, o 12:40
Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia

Post »

A jeśli choroba roznosi sięprzez podłoże lub bezpośredni kontakt np. liści?
Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Awatar użytkownika
Mamba
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1378
Od: 25 cze 2008, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Agato, zrobisz oczywiście jak chcesz, ale w sytuacjach, gdy nie wiemy co się dzieje z rośliną pierwszą reakcją jest odseparowanie jej od innych. Choróbska są niestety tak podstępne, że objawy na innych roślinach mogą pojawić się z opóźnieniem. Dlatego podzielam zdanie dziewczyn.
Awatar użytkownika
Storczykowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11982
Od: 7 lut 2008, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ...

Post »

agata0806 pisze:Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i tak jak napisałam że pozostałe rozety są w porządku i moim zdaniem nie mam sensu ich oddzielać ponieważ jak była by to choroba zaraźliwa to wszystkie rośliny w orchidarium by się zaraziły a wszystko jest w porządku..Spróbuję jeszcze innymi środkami to zwalczyć i zobaczymy...
Aga napiszę do tego Pana Bogdana i zapytam czym go leczył,dziękuję za odnalezienie wątku.. ;:79
może są zarażone, tylko jeszcze nie mają plam? ja bym go rozdzieliła i chore rośliny odizolowała, żeby na inne nie przeszło.
marivsz
1000p
1000p
Posty: 1230
Od: 9 sie 2008, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków/ Leżajsk

Post »

Ja miałem podobne na zwykłym falku, tylko te wgłębienia były mniejsze i osadzał się na nich taki lepki płyn, spryskałem liście można powiedzieć że zbladła i to bardzo, przesadziłem i spryskuje, z tych liści na pewno już nic nie będzie ale probuje go ratować,dziś zauważyłem że wypuszcza 2 nowe korzonki.
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”