Narcyzy,żonkile - cz. 1

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
aloz
200p
200p
Posty: 294
Od: 25 kwie 2014, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Siemianowice

Re: Żonkile i narcyzy

Post »

A jakby je wystawić na parapet za oknem?
Pozdrawiam Ola :) Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
Awatar użytkownika
Wolusia
1000p
1000p
Posty: 2472
Od: 12 sty 2013, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Żonkile i narcyzy

Post »

Zaczynam myśleć, czy nie pobiec na RODOS i je posadzić do ziemi?
emalia112
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1406
Od: 14 sty 2014, o 19:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Żonkile i narcyzy

Post »

Teraz już ich nie ruszaj tylko przysyp ich ziemią. Za miesiąc spokojnie można wystawić za okno.
medalion4
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 30 maja 2006, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Narcyzy rosną w styczniu

Post »

Dzień Dobry

Mam pytanko w sprawie cebul narcyzów. Dzisiaj zauważyłem, że cebule wypuściły zielone ponad glebę. Czy przed nadejściem silnych mrozów lepiej ich nie okryć.
Mieszkam 30 km od Warszawy na zachód. Może popełniłem błąd i płytko posadziłem ale nie sądzę wydaje mi się, że spowodowała to anomalia pogodowa.
Przy jakiej temperaturze je okryć.

Za odp. z góry dziękuje.
emalia112
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1406
Od: 14 sty 2014, o 19:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Żonkile i narcyzy

Post »

Twoje cebulki zachowują sie jak najbardziej prawidłowo. Większość odmian posadzonych w odpowiednim czasie wytrzymuje bardzo niskie temperatury. Wrażliwsze są tylko odmiany pełne duże i te nowe wynalazki typu rózowy. Ale i tak do 20 st możesz spać spokojnie. Warunek: są dobrze ukorzenione. Cofnij się trochę to dowiesz się więcej.
Awatar użytkownika
Rennni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1185
Od: 22 lip 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Czechy środkowe

Re: Żonkile i narcyzy

Post »

I moje narcyzy są kilka cm z gliny. Co ciekawe, to tylko odmiany wspólne (z ogrodu mojej matki)w półcieni. Odmiany kupione mając lepszego miejsca, jeszcze śpi ;:19 Nawet niektóre krokusy, na najbardziej słonecznym miejscu, są kilka cm z gliny. Przebiśnieg (elwesii) kwitł w grudniu.....jak napisano, anomalia pogodowa ;:14
Ale to mi nie przeszkadza, wiosenne kwiaty mogą wytrzymać wiele ;:333
Przepraszam za błędy w tekście, ale ja nie jestem z Polski, czytam i rozumiem ale nie mogę napisać tekst ... piszę tylko przez online tłumacza ;-)
Awatar użytkownika
hardcorebaby
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 1 sie 2013, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Żonkile i narcyzy

Post »

Witajcie!
Złowiłam dziś w Lidlu za całe 11,99 taki oto zestaw składający się z:
- 4 cebulek narcyzów, prawdopodobnie żółtych :)
- ceramicznej doniczki z podstawką
- woreczka z ziemią
- wszystko zapakowane w kartonik z instrukcją.

Instrukcja jest obrazkowa i przedstawia: zakopać niecałe cebulki, podlać 100ml, odstawić do cienia na 7 dni w temp 10*C, następnie trzymać w półcieniu 18-22*C. Posadziłam, podlałam. I zamiast wcześniej przemyśleć sprawę, to oczywiście w gorącej wodzie kąpana to wpierw posadziłam a teraz dopiero myślę, co dalej. Rozumiem, że jeśli nie wyniosę kwiatka do piwnicy to nic z tego nie będzie? W tym tygodniu na balkonie będę mieć około od -5 do +5*C. W piwnicy boję się, że gryzonie dopadną. Mogę wrzucić do dolnej, nieużywanej szuflady w lodówce, ale tam z kolei wilgoć. Poradźcie mi coś, proszę.
Dodam jeszcze, że korzonków nie było widać (tylko jakieś drobne, stare, przyschnięte) natomiast 2 cebulki migają lekko zielenią z góry ;)
Obrazek
Co w mojej trawie piszczy - http://efcia.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false; :)
Awatar użytkownika
Zibi_41
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2556
Od: 11 maja 2010, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Bytom

Re: Żonkile i narcyzy

Post »

Jeśli gryzonie je zjedzą , to życz im smacznego :wink: Będziesz je mieć z głowy , cebule narcyzów są trujące :uszy :uszy :uszy
Marzenka79
1000p
1000p
Posty: 5043
Od: 27 lis 2011, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Włocławek

Re: Żonkile i narcyzy

Post »

Spokojnie,potrzymaj te cebulki trochę w domku bo narcyzy ukorzeniają się w cieple,za parę dni-może tydzień,może 10 dni delikatnie pociągnij cebulki do góry-jak będziesz czuła opór to znaczy że się ukorzeniły.Dopiero potem możesz wynieść w chłodne miejsce.
Awatar użytkownika
hardcorebaby
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 1 sie 2013, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Żonkile i narcyzy

Post »

Ale szybka odpowiedź, dzięki! I potem z piwnicy na balkon na kolejny tydzień? Bo tak wyczytałam na początku wątku a instrukcji tego nie ma, czyli rozumiem, że jest kilka teorii na ten temat:)?
Co w mojej trawie piszczy - http://efcia.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false; :)
Marzenka79
1000p
1000p
Posty: 5043
Od: 27 lis 2011, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Włocławek

Re: Żonkile i narcyzy

Post »

Jak już narcyzy Ci się ukorzenią powinna również zacząć rosnąć zielona część między którymi powinnaś dojrzeć pąki kwiatowe,jak nie chcesz,żeby Ci za szybko zakwitły to wynieś w chłodniejsze miejsce ale nie ciemne bo przecież będą już zielone pędy.Jak Ci się zachce kwitnienia to zabierzesz donicę z cebulkami do domku na parapet i normalnie Ci zakwitną.
Awatar użytkownika
hardcorebaby
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 1 sie 2013, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Żonkile i narcyzy

Post »

Super, dziękuję bardzo:)
Co w mojej trawie piszczy - http://efcia.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false; :)
emalia112
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1406
Od: 14 sty 2014, o 19:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Żonkile i narcyzy

Post »

Żeby cebulka zakwitła musi przejść okres chłodzenia, ale te cebulki które kupiłaś są już prawdopodobnie preparowane czyli okres chłodzenia już przeszły. Ukorzenianie odbywa sie w ciemnośći( w naturze pod 6 cm ziemią). Te 10 dni to trochę mało ale jakieś tam małe korzonki będą. Potem ich po prostu postaw na parapecie i zakwitną. Ważne jest co potem, żeby nie stracić cebul. Staraj się po przekwitnięciu jak najdłużej trzymać je zielone tj, obniż max temperaturę. O ile nie będzie mrozu wynieś ich na zewwnątrz i podlewaj. Jak zaschną przez miesiąc ich suszyć. One będą bardzo malutkie bez korzeni cebulka nie urośnie.Ale może uda się.
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”