Ze śmietniska do rajskiego ogrodu
Pelagio72, dobrej ziemi jest stosunkowo do działki niewiele. To prawda pracy było bardzo dużo, ale dzisiaj już mniej. Ziemi nawieżliśmy tylko w pas dookoła oczka i w każdy dołek pod rośliny. Ciągle ją dokupuję. Tą ziemią to jestem załamana. Co chwilę wyciągam jakieś kamlociska, wydawało mi się że już je w większości wybrałam, ale nie!!!! One rosną jak grzyby po deszczu. Mizerna trawa rośnie na tej piacho-skale. Areatora nie kupię bo połamie te noże, czy jak to się nazywa. Róża przed domem też zmarzła, chyba za wcześnie się pochwaliłam