Smaki dzieciństwa

Humor, psychologia, podróże, pokrewne.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12953
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Post »

Ale wspominki, to ja dziś właśnie ugotowałam - ale przyznam to nie ten smak! - zupa pazibroda!
Moja mama gotowała do dziś pozostał mi sentyment do niedogotowanej kapusty.
To była zwykła zupa ze świeżej kapusty, koniecznie niedogotowanej, warzywa,majeranek, zasmażana mąką, skwareczki z cebulką!

Ogórki rwane prosto z krzaczka nie obierane, przekrojone na pół z miodem!
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
goni@k
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2318
Od: 18 wrz 2006, o 13:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
Kontakt:

Post »

Uwielbiałam babcine placuszki z ciasta makaronowego pieczone na blacie kuchni węglowej ;:3
Awatar użytkownika
cattleya
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1116
Od: 6 maja 2007, o 13:19
Lokalizacja: Łódź

Post »

Tollo skąd jesteś ?
Mieliśmy tu już ziemniaki pieczone na płycie kuchennej i grzyby. Makaronu jeszcze nie, mozesz nam przybliżyc jak to się robiło ?
Taro ciekawa nazwa zupy i ciekawy prosty przepis.

Goniek to było takie proste bezjajeczne ciasto ? Jak bylo doprawiane ?J adłaś je samo czy z czymś ?[/b]
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
goni@k
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2318
Od: 18 wrz 2006, o 13:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
Kontakt:

Post »

cattleya pisze:Mieliśmy tu już ziemniaki pieczone na płycie kuchennej i grzyby. Makaronu jeszcze nie, mozesz nam przybliżyc jak to się robiło ?
Takie placki babcia mi robiła zawsze przy okazji zagniatania ciasta na makaron domowy.
Kroiła na podłużne pasy taki rozwałkowany cieniutko placek i kładła go na gorący blat kuchni, powstawały na nim takie fajne bąble podczas pieczenia, pychota :D
Teraz można kupić takie placuszki , nazywają się maca ale w smaku nijak się mają do tych babcinych 8)
Awatar użytkownika
cattleya
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1116
Od: 6 maja 2007, o 13:19
Lokalizacja: Łódź

Post »

Ach to podplomyki :D, chyba tak się je właśnie robiło. I pewnie o tym samym pisał Tollo.
A zdradzisz nam w jakim rejonie mieszkała Twojw babcia.
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
tollo
100p
100p
Posty: 169
Od: 21 paź 2008, o 18:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Police okolice Szczecina

Post »

Cattleya moje obie babcie pochodziły z rejonów centralnej Polski.
Co do tych podpłomyków to masz rację.Ta potrawa tak właśnie się nazywała.
goni@k
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2318
Od: 18 wrz 2006, o 13:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
Kontakt:

Post »

tollo pisze:Cattleya moje obie babcie pochodziły z rejonów centralnej Polski.
Co do tych podpłomyków to masz rację.Ta potrawa tak właśnie się nazywała.
Moja babcia też mieszkała w centralnej Polsce :D
Dla mnie to były białe placki ale teraz mi się kojarzy, że nazwa podpłomyki jest właściwa :D
Awatar użytkownika
Karolcia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4926
Od: 17 paź 2007, o 15:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Post »

A ja nie potrafię zapomnieć lizaków "Kojaków",groszków mlecznych(te co są teraz,to niech się schowają),czekoladek posypanych małymi groszkami,groszków z takiego okrągłego żółtego pudełka,które miało dwie dziurki i jak się przekręciło na te dziurki to wypadały groszki :D i jeszcze smaku "tamtych" kukułek i krówek na których była stokrotka :oops: :oops: :oops:
Pozdrawiam Magda :)
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1634
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

'Kojaki" były super, były jeszcze takie lizaki kolorowe pałeczki, rodzice zawsze nam kupowali w takim małym kiosku na dworcu i cukierki "ciągutki".
Awatar użytkownika
Karolcia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4926
Od: 17 paź 2007, o 15:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Post »

Tak, te lizaki też pamiętam i jeszcze landrynki"malinki".
Pozdrawiam Magda :)
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10859
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

I kopalniaki z ładnej puszki...
Awatar użytkownika
Karolcia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4926
Od: 17 paź 2007, o 15:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Post »

Gabi,ja kopalniaków nie pamiętam :oops: ale za to bardzo dobrze pamiętam cukierki Pimpusie :D
Pozdrawiam Magda :)
Awatar użytkownika
giza
1000p
1000p
Posty: 1718
Od: 1 paź 2007, o 00:40
Lokalizacja: Wrocław

Post »

A lizaczki- raczki, a makowe twarde kostki, a myszki - gumki,pianki?

Ja pamiętam zupę z suszonych śliwek z makaronem, przebój mojej babci :D
Pozdrawiam, giza vel Gabryśka:)

Rewolta – 05.2007r. C.d. 2009
ODPOWIEDZ

Wróć do „Strefa kreatywnego RELAKSU - Zagadki, humor, podróże, psychologia”