Haworthia - haworcja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20144
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Haworthia - haworcja

Post »

Złamać to się może nie złamie - no chyba, że na tym północnym parapecie takie wątłe łodygi rosną. :wink:
U mnie na niektórych (ale to np. H. pumila, H. maxima etc.) łodygi sekatorem muszę obcinać tak są mocne i zdrewniałe... Inne nożyczkami, normalnie.

Jeśli takie niebezpieczeństwo u Ciebie istnieje to podczep łodygę do patyka i będziesz wiedzieć że nie spotka Cię niemiła niespodzianka.

A ciekawość i wyzwanie - rozumiem. Doskonale to rokuje na przyszłość, takie podejście zawsze prowadzi do pogłębienia wiedzy. :)
Shay
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 23 lut 2015, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mikołów

Re: Haworthia - haworcja

Post »

Szczerze mówiąc to jeszcze mi się nie przytrafiło by łodyga się złamała, a sporo razy mi kwitła [ prawdopodobnie H. attenuata - wniosek po przeczytaniu rozważań użytkowniczki Bebos na temat fasciata vs attenuata ] i 2x coś podobnego do Limifoli [ muszę ją poddać identyfikacji ], która miała długą na prawie metr łodygę, a mimo to się utrzymała. Pytałem, bo na ta chwile 6 powinno kwitnąć, a u jednej dość niebezpiecznie to wygląda - być może naruszyłem ją zasłoną. Myślałem o podparciu jakimś patykiem, ale przy takich długościach i zawijasach jakie te łodygi osiągają, nie wiem czy dam rade. ^^

Mógłbym Cię prosić o jakiś jaśniejszy opis "mechanicznego zapylania" ?
Tzn co z czym, jak, w jakim czasie itd. Taki opis dla laika. [ Zdaje sobie sprawę, że z dłońmi mojej wielkości raczej nic nie zdziałam, ale planuje kogoś zaangażować w ten proceder. :D ]

Byłbym wdzięczny! ;)
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20144
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Haworthia - haworcja

Post »

Maleńki pędzelek lub po prostu patyczki do uszu, przenosisz pyłek z jednego kwiatuszka na drugi (oczywiście różnych, nie sklonowanych roślin) i tyle.
Można też próbować wyrywać pręciki pęsetką i przenosić na drugi kwiatuszek.
Też skutkuje ponoć pocieranie jednego kwiatuszka o drugi...

I pewnie inne metody, zależne jest to od inwencji zapylającego. :wink:
Awatar użytkownika
lukiman
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 1 sty 2015, o 13:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Haworthia - haworcja

Post »

Zabawa w pszczółkę.. ;:oj

Słodkie ;:215
Awatar użytkownika
chromat
1000p
1000p
Posty: 1317
Od: 29 gru 2010, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Haworthia - haworcja

Post »

Pozdrawiam Krzysiek
Shay
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 23 lut 2015, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mikołów

Re: Haworthia - haworcja

Post »

Dziękuje za odpowiedź. Będę próbował swoich sił niebawem, chociaż przy tej pogodzie może się to odłożyć w czasie. :P

Chromat - Jedną z pierwszych moich lektur po po trafieniu na te forum był Twój blog, jednak moja umiejętność obsługi blogów z tego co widzę jest nikła, bo na ten wpis nie trafiłem! :P
Z radością skorzystam z tych pomocy, dzięki. :>

Panowie, może wciepalibyście jakieś zdjęcia z swoich hodowli? Rozruszalibyście ten temat, a ja chętnie bym nacieszył oczy. ;)
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20144
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Haworthia - haworcja

Post »

Coś tam pokazuję w miarę możliwości... Spójrz wyżej. :wink:

Przyznam jednak, że mniej jest o haworcje zapytań niż o kaktusy stąd i fotek robię mniej. ;:204
Shay
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 23 lut 2015, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mikołów

Re: Haworthia - haworcja

Post »

Widziałem w dzień dodania - przez to się nakręciłem na więcej. ;)

Bo Hawortki są niedoceniane. A powinny!


Hmm, możecie mi powiedzieć czy to jest w końcu Hawrosja, czy nie? Przeglądając internet zgłupłem do reszty. :P

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20144
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Haworthia - haworcja

Post »

5x Haworhia limifolia
1x Haworthia sp.
Shay
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 23 lut 2015, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mikołów

Re: Haworthia - haworcja

Post »

Sp. to jakiś skrót? Nie potrafię się w tym połapać. :P Mogę dodać że była zakupiona w Palmiarni w Gliwicach, to jest 2 letni odrost.
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20144
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Haworthia - haworcja

Post »

sp. to skrót od species, u mnie by była taka roślina bez nazwy bo nie odważę się jej jednoznacznie zidentyfikować...
Shay
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 23 lut 2015, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mikołów

Re: Haworthia - haworcja

Post »

Dobrze wiedzieć, trzeba zapamiętać.

Mam nadzieje, że nie męczą Cię moje pytania. Brak mi jakichkolwiek podstaw, a wyedukować się na temat Haworsji z dostępnych w internecie informacji jest dość trudne. [ Nie wiem, może źle szukam? ]
Nie dość, że cały czas trafiam na różne nazwy, na pierwszy rzut oka tak samo wyglądających roślin to jeszcze jest tego stosunkowo mało. [ Spodziewałbym się, że w 21 wieku już wszystko wiadomo! ]
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20144
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Haworthia - haworcja

Post »

Absolutnie nie męczą mnie Twoje pytania. Wprost przeciwnie - min. po to tutaj jestem. :wink:
Po prawie już 40 latach z kaktusami i sukulentami dobrze jak mogę się z kimś podzielić doświadczeniami, pomóc czy też chociaż podpowiedzieć.

Haworcji mam dużo, od wielu lat. Nie sprawiają mi żadnych kłopotów w utrzymaniu, są bezproblemowe i tak piękne... Prawdziwe klejnoty wśród sukulentów. :D

Co zaś do nazw... No cóż, nawet ta bez pewnej nazwy jest uroczą roślinka, prawda?
W systematyce haworcji jest duży bałagan, jak zresztą w większości naszych ulubieńców.
Ja jednak preferuję te dobrze opisane, te zaś można nabyć od sprawdzonych hodowców czy też z firm ogrodniczych - niestety zagranicznych, w kraju jest bowiem na te roślinki posucha.
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”