Walka z pokrzywami

Stosowanie pestycydów, herbicydów, chemicznych i naturalnych środków ochrony roślin.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2116
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Teraz po pokrzywach ani śladu , ale przyjdzie wiosna i problem wróci . Dobry ekologiczny środek to indyki , tylko problem w tym że nie działają selektywnie . Rok chowu indorówi i kilka lat spokoju z pokrzywami . Inna sprawa komu teraz by sie chciało coś hodować .

Kozula
zocek
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 16 lis 2008, o 23:16
Lokalizacja: woj. lubelskie

Post »

I jak tu komus dogodzić :wink: . Ja w swoim ogrodzie mam ciężką, gliniastą ziemię i tylko mogę pomarzyć o pokrzywach, które po pierwsze są wskażnikem urodzajnej , bogatej w azot gleby (a o to nam przecież chodzi :lol: ) a po drugie stwarzają dogodne warunki do rozwoju gasiennic motyli.
Pozdrawiam.
mirzan
---
Posty: 4279
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Co Ci z urodzajnej ziemi pod pokrzywami?
Saraaa

Post »

Jakoś tą urodzajną ziemią nie mogę się cieszyć, bo pokrzywy dorastają mi do kolan... :roll:
zocek
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 16 lis 2008, o 23:16
Lokalizacja: woj. lubelskie

Post »

Bardzo lubię półnaturalne ogródki i może stąd mój sentyment do tego ziółka. Dzikie bzy, róże,brzozy, sosny, lipy, przydrożne wierzby....
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Saraaa pisze:Jakoś tą urodzajną ziemią nie mogę się cieszyć, bo pokrzywy dorastają mi do kolan... :roll:
Świetnie Cię rozumiem. Też mam kilka takich miejsc w ogrodzie, z których nie mogę wyplenić pokrzywy.Od kilku lat walczę wyrywając-ale to jest walka z wiatrakami. Najbardziej oporna jest ta rosnąca w malinach i przy siatce ogrodzeniowej-cały czas z nią przegrywam. Na wiosnę obiecałam sobie użycie oprysku, nie ogłoszę kapitulacji :evil: Trudno i tak chemii prawie nie używam, więc ten jeden raz będę z ekologią na bakier :oops:
mirzan
---
Posty: 4279
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

judyta pisze:
Saraaa pisze:Jakoś tą urodzajną ziemią nie mogę się cieszyć, bo pokrzywy dorastają mi do kolan... :roll:
Trudno i tak chemii prawie nie używam, więc ten jeden raz będę z ekologią na bakier :oops:
Jeśli ktoś z założenia nie używa chemii,to znaczy,że zupy nie soli, kawy nie słodzi,
mydła nie używa,światła nie włączy, bo wytwarzanie prądu kopci atmosferę.Samochodem nie jeździ,włosów nie farbuje,kosmetyków unika itd...
A jeśli używa się jakąkolwiek z wymienionych substancji, to nie warto udawać
chemicznego fundamentalisty,tylko prysnąć pokrzywy i spokój.
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Mirzan miałam na myśli chemię ogrodową, a Ty mi tak pojechałeś :lol: :wink: .Zapewniam Cię, że niczego nie udaję..nie pryskam drzewek owocowych, używam gnojówek, kompostów.

Chemii prawie nie używam. nie miałam zamiaru ani się wybielać, ani przypodobywać ekologom, i innym zielonym działaczom i zwolennikom. Zwyczajnie nie użyłam dotąd żadnego oprysku zwalczającego zielsko.

Ależ Ty jesteś dosłowny :roll: :lol: :shock:
mirzan
---
Posty: 4279
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Ja nie pryskam drzewk z lenistwa,ale również z lenistwa albo z braku innej możliwości
pryskam dookoła płotu,po podagryczniku i innych zielskach przechodzących od sąsiada.
mirzan
---
Posty: 4279
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Czytałem,ze pokrzywa to takie zielsko,które doprowadza do życia ziemię zniszczoną
przez człowieka,jak ziemia odzyska swoje właściwosci,to pokrzywa ustępuje.
Tylko nie mam ochoty czekać sto lat, ani narobić się bez sensu,wolę skorzystać z tego,
co ludzie wymyślili.
Saraaa

Post »

Hmm... ja nie jestem zbytnio przekonana do chemii w ogrodzie. Nie dlatego, że jestem jakąś zagorzałą ekolożką, ale po prostu jeszcze nigdy tego nie robiłam :P
Pokrzywy rosną w tamtej części ogrodu od kąd pamiętam, ale tak jak wspomina Mirzan - "to takie zielsko, które doprowadza do życia ziemie zniszczona przez czlowieka" .... a tam moi rodzice wysypywali rożne śmieci :evil:
mirzan
---
Posty: 4279
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Myślę tak-jeśli Ci pokrzywa przeszkadza,to ją pryśnij i po sprawie.A jeśli nie
przeszkadza,to niech sobie rośnie,liście można suszyć i dodawać do ziołowej herbaty.
Ze świeżej młodej pokrzywy,żona robi sok do picia.
Saraaa

Post »

Więc jeżeli zrobie oprysk (jest to duża powierzchnia) później bez problemu wyrośnie w tym miejscu trawnik?

Pozdrawiam :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pestycydy, herbicydy, nawozy, OPRYSKI, środki pro-ekologiczne”