Pleśń u storczyków
Pleśń u storczyków
Witam!
Posiadam dwa storczyki. Jeden z nich (phalaenopsis) jednak zmarnial. Zaczęła mu pleśnie kora oraz korzenie i zaczyna usycha łodyga. Podlewam tzn. Moczę go raz w tygodniu w przegotowanej wodzie ok. 30 min. Niczym go nie zasilam bo nie wiem czym mogłabym to robi. Może fotki coś więcej powiedzą. Proszę o pomoc.
Pozdrawiam
Posiadam dwa storczyki. Jeden z nich (phalaenopsis) jednak zmarnial. Zaczęła mu pleśnie kora oraz korzenie i zaczyna usycha łodyga. Podlewam tzn. Moczę go raz w tygodniu w przegotowanej wodzie ok. 30 min. Niczym go nie zasilam bo nie wiem czym mogłabym to robi. Może fotki coś więcej powiedzą. Proszę o pomoc.
Pozdrawiam
skotnis
-
- ZBANOWANY
- Posty: 748
- Od: 8 lip 2008, o 13:03
Ja to widze następująco:
1. Wyciągnij go z tego podłoża
2. Oczyśc z podłoża korzenie
3. Wytnij korzenie co są podgnite
4. Z węgla drzewnego zrób proszek którym zasyp miejsca cięcia.
5. Przemyj roślinę w letiej wodzie z odrobiną mydła lub płynu do naczyń.
6. Wstaw storczyka na 3 dni do wazonu bez wody i podłoza, korzenie niech swobodnie wiszą.
7. Po trzech dniach na dzień czwarty powtórz zabieg przemycia korzeni lecz tym razem w roztworzez wody z piwem 1 do 1
8. Znów posyp miejsca cięć węglem
8. Odstaw roślinę znów do wazonu na kolejne trzy dni
9. Po trzech dniach wsadź roślinę do doniczki z wilgotnym podłożem do storczyków nie podlewaj przez tyle dni aż wyschnie podłoże (najczęściej ok. tygodnia)
10. Zacznij roślinę podlewać normalnie raz na tydzień
Powyższy schemat działania zastosowałem u swojego falka gdy na pędzie kwiatowym nie miał kwiatów, nie wiem jak jest u Ciebie.
1. Wyciągnij go z tego podłoża
2. Oczyśc z podłoża korzenie
3. Wytnij korzenie co są podgnite
4. Z węgla drzewnego zrób proszek którym zasyp miejsca cięcia.
5. Przemyj roślinę w letiej wodzie z odrobiną mydła lub płynu do naczyń.
6. Wstaw storczyka na 3 dni do wazonu bez wody i podłoza, korzenie niech swobodnie wiszą.
7. Po trzech dniach na dzień czwarty powtórz zabieg przemycia korzeni lecz tym razem w roztworzez wody z piwem 1 do 1
8. Znów posyp miejsca cięć węglem
8. Odstaw roślinę znów do wazonu na kolejne trzy dni
9. Po trzech dniach wsadź roślinę do doniczki z wilgotnym podłożem do storczyków nie podlewaj przez tyle dni aż wyschnie podłoże (najczęściej ok. tygodnia)
10. Zacznij roślinę podlewać normalnie raz na tydzień
Powyższy schemat działania zastosowałem u swojego falka gdy na pędzie kwiatowym nie miał kwiatów, nie wiem jak jest u Ciebie.
-
- ZBANOWANY
- Posty: 748
- Od: 8 lip 2008, o 13:03
Spokojnie. Naprawde nic się nie martw mój po takmi zabiegu zacząl rosnąć jak oszalały. Jeśli chcesz to Ci wyśle na PW zdjęcia nowych korzeni jest ich mnóstwo.
Co mogę też radzić to wsadzić go do zrobionej przez siebie mieszanki kory sosnowej prosto z lasu raz parzonej we wrzątku, a potem pociętej w 1,5 centymetrową kostkę z odrobiną kawałków węgla co pobudzi rośline do wytworzenia nowych korzeni.
Co mogę też radzić to wsadzić go do zrobionej przez siebie mieszanki kory sosnowej prosto z lasu raz parzonej we wrzątku, a potem pociętej w 1,5 centymetrową kostkę z odrobiną kawałków węgla co pobudzi rośline do wytworzenia nowych korzeni.
Re: Pleśń u storczyków
-
- ZBANOWANY
- Posty: 748
- Od: 8 lip 2008, o 13:03
Re: Pleśń u storczyków
Odpowiadając na twoje pytanie. Dzieje się tak ponieważ w podłożu znajdują się zarodniki grzybów, które w wilgotnych warunkach przy sprzyjajacej im temperaturze zaczynają dojrzewać i się namnażać. Wystarczy by podłoże przesychało dość szybko pomiędzy podlewaniami, nie stało w zbyt chłodnej temperaturze oraz by w podłożu była wystarczająca ilość powietrza zapewniona przez cyrkulację.
Re: Pleśń u storczyków
Dziękuje za odpowiedz teraz chociaż wiem czemu tak się stało i jak jej pomóc
-
- ZBANOWANY
- Posty: 748
- Od: 8 lip 2008, o 13:03
Re: Pleśń u storczyków
Bardzo proszę. Wiedz również, że nie zawsze zarodniki grzybów w podłożu w doniczce są czymś złym.
Istnieje coś takiego co nazywa się grzybnią mikoryzową. Czyli są to grzyby, które współdziałają z korzeniami rośliny na zasadzie mikoryzy. Ma to bardzo dobry wpływ nie tylko na korzenie, ale na cały wzrost rośliny.
Istnieje coś takiego co nazywa się grzybnią mikoryzową. Czyli są to grzyby, które współdziałają z korzeniami rośliny na zasadzie mikoryzy. Ma to bardzo dobry wpływ nie tylko na korzenie, ale na cały wzrost rośliny.
Re: Pleśń u storczyków
no to mamy problem :P jak na razie usunęłam warstwę kory na której była ta zawiesina, pod tą warstwą korzenie są zdrowe, takie zieloniutkie to chyba nie jest źle
Re: Pleśń u storczyków
Bardzo często na składnikach podłoża uwidacznia się biały nalot ,Biały nalot na korze, bywa suchy proszkowy w dotyku,czasami upsss.maziaty .Kora wygląda na przesuszoną.Zdecydowały warunki wilgotności powietrza /niedostatek/
To jest efekt reakcji rozkładu kory.Nie jest pleśnią
Mało kiedy pamiętamy , ze to też materia organiczna , ulegajaca z czasem rozkładaniu .Tak samo korzysta z naszych nawozów storczykowych, wody itp....W niej sie gromadzą sole, część
wchodzi w naturalne reakcje gnilne ,część odłoży się na powierzchni.
I mamy :P to co mamy.
Pozornie wygląda to na pleśnie,zasolenie podłoża itp...ale gdy pilnujemy nawożenia,zasolenie
umowne podłoża w całości nam nie grozi.
Jak sobie radzić:
Trzeba pozbierać ,wierzchnią warstwę wymienić na świeżą.
Podobnie jest z glonami, mchami ,grzybkami,tworzą sie w określonych warunkach /wilgoć nadmiar światła,dobra temp./ Mijaja dogodne dla nich warunki,zjawisko ustaje.
W skrajnych i dobrych warunkach dla grzybków może być pleśnienie.
Wydaje mi sie ,ze alarmu nie może być w takich przypadkach , nie trzeba przesadzać rośliny.
Wystarczy wymiana warstwy i stosowanie dobrych warunków wilgotności.
Przesadzanie hmm owszem,jak potrzeba. 2 lata podłoże wytrzymuje.,to czas optymalny ,chyba ,ze COŚ sie dzieje z rośliną to wkraczamy interwencyjnie.
pzdr.JOVANKA
W doniczce trwa życie , jakby ktoś nie wiedział
To jest efekt reakcji rozkładu kory.Nie jest pleśnią
Mało kiedy pamiętamy , ze to też materia organiczna , ulegajaca z czasem rozkładaniu .Tak samo korzysta z naszych nawozów storczykowych, wody itp....W niej sie gromadzą sole, część
wchodzi w naturalne reakcje gnilne ,część odłoży się na powierzchni.
I mamy :P to co mamy.
Pozornie wygląda to na pleśnie,zasolenie podłoża itp...ale gdy pilnujemy nawożenia,zasolenie
umowne podłoża w całości nam nie grozi.
Jak sobie radzić:
Trzeba pozbierać ,wierzchnią warstwę wymienić na świeżą.
Podobnie jest z glonami, mchami ,grzybkami,tworzą sie w określonych warunkach /wilgoć nadmiar światła,dobra temp./ Mijaja dogodne dla nich warunki,zjawisko ustaje.
W skrajnych i dobrych warunkach dla grzybków może być pleśnienie.
Wydaje mi sie ,ze alarmu nie może być w takich przypadkach , nie trzeba przesadzać rośliny.
Wystarczy wymiana warstwy i stosowanie dobrych warunków wilgotności.
Przesadzanie hmm owszem,jak potrzeba. 2 lata podłoże wytrzymuje.,to czas optymalny ,chyba ,ze COŚ sie dzieje z rośliną to wkraczamy interwencyjnie.
pzdr.JOVANKA
W doniczce trwa życie , jakby ktoś nie wiedział