Brzoskwinia Redhaven plamki na liściach
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6949
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Czy oprysk Topinem lub Score pomoże na te dwie podane choroby i zabezpieczy dwie pozostałe brzoskwinie przed infekcją?pomolog pisze:...Te czerwone i czerwonobrunatne plamy występujące głównie w środkowej części blaszki (te rozrzucone po liściu) to sprawa fitopatologiczna... w grę może wchodzić wymieniona już przez Was dziurkowatość liści drzew pestkowych (na brzoskwiniach daje właśnie podobne objawy) lub choroba, o której nie było jeszcze w temacie - a która, przyznam, bardziej mi tu pasuje - czerwona plamistość liści śliw (wywołana przez grzyb Polystigma rubrum). ...
Pozdrawiam Andrzej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Jeżeli okazałoby się, że jest to pierwsza z wymienionych chorób to preparatami polecanymi do jej zwalczania są te zawierające miedź (np. Miedzian Extra 350 SC) czy mankozeb (Kaptan). Tylko oczywiście zabiegi w okresie spoczynku i w początkowej fazie wegetacji (teraz już nie wiele pomogą, choć i tak stosujemy w obecnym czasie Kaptan do ochrony drzew przed parchem brzoskwini). Gdybyśmy natomiast mieli do czynienia z czerwoną plamistością - to przyznam, sam byłbym nieco zaskoczony - bo po pierwsze to choroba stosunkowo rzadko spotykana, a po drugie - głównie na śliwach czy ałyczy... Dlatego więc, że nie jestem specjalistą z zakresu fitopatologii i nie zamierzam "w ciemno strzelać" - a tym bardziej wyrokować jedynie na podstawie zamieszczonych przez Ciebie zdjęć - po raz trzeci sugeruję spotkanie z fitopatologiem... To najlepsze wyjście. Zupełnie inaczej może wyglądać sprawa na zdjęciu, a inaczej kiedy widzimy na własne oczy liść, owoc czy inny zainfekowany organ rośliny. Teraz - co do samych zabiegów na brzoskwiniach, które jeszcze pozostały do owocowania... choroby - w zasadzie chronimy jeszcze drzewa przed parchem brzoskwini i mączniakiem prawdziwym brzoskwini. Tu zasada jest prosta i co ciekawe niezmienna od kilkunastu lat - naprzemienne zabiegi Topsinem 500 SC i Kaptanem (najlepiej w formulacji 80 WG). Tylko - to "naprzemienne" oznacza sprzyjające warunki do wystąpienia tych chorób, a nie zabiegi non-stop byle tylko czymś drzewka prysnąć co te 10-14 dni... To się mija z celem - a na terenie działek, kiedy zależy nam przede wszystkim na zdrowych i nieschemizowanych owocach (a niekoniecznie bez śladu parcha czy małych plamek) - jest w ogóle nieporozumieniem. Co do szkodników - radzę zwrócić uwagę na mszyce - w tym roku jest po prostu apokalipsa Jeśli spotkamy je także na naszych brzoskwiniach - najlepiej zastosować Pirimor, ewentualnie Mospilan 20 SP. I najważniejsza uwaga - okres karencji - ponieważ do pierwszych zbiorów najwcześniejszych odmian nie pozostało już aż tak dużo czasu.... W przypadku Topsinu czy Mospilanu wynosi on 14 dni, Captan i Pirimor mają 7 dniowy okres karencji. Tyle dni musi upłynąć od zabiegu do momentu kiedy bedziemy mogli zebrać i zjeść nasze owoce. Co do preparatu Score 250 EC - to dość silny i skuteczny preparat w walce z drobną plamistością liści drzew pestkowych. Pod kilkoma wszak warunkami - po pierwsze - formalnie - zarejestrowany jest jedynie dla wiśni i tylko w przypadku tego gatunku powinien być stosowany. Po drugie - nie częściej niż 2 razy w sezonie (chodzi o uodparnianie się patogenów). Po trzecie - w ściśle określonych warunkach, po czwarte w końcu - nie w tym okresie - jedynie na początku i pod koniec kwitnienia - ewentualnie (jeśli wtedy nie był stosowany) to raz po zbiorze owoców.
PS. rozwiązanie naszej zagadki jutro - dzisiaj cały dzień lało
Pozdrawiam serdecznie
PS. rozwiązanie naszej zagadki jutro - dzisiaj cały dzień lało
Pozdrawiam serdecznie
- Yaro32
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1654
- Od: 15 wrz 2006, o 23:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
Moi drodzy mam pytanie co dzieje się z moją nektarynką, której liście przybrały czerwonawy kolor. Owoce rosną jednak liście zmieniły kolor i mają gdzieniegdzie plamki. Proszę o pomoc w tym problemie. Pryskałem wcześniej Topsinem i kKaptanem oraz od mszyc Mospilanem.
Pozdrawiam - Jarek
Pozdrawiam - Jarek
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
-
- ---
- Posty: 424
- Od: 18 sty 2007, o 08:26
- Lokalizacja: Błonie
-
- 50p
- Posty: 82
- Od: 28 cze 2007, o 15:47
- Lokalizacja: Poznań
Uważam, że w wiekszosci przypadków to kwestie fizjologiczne. Najbardziej prawdopodobne że susza lub nawet nadmiar jedzonka na skutek suszy. Brzoskwinie i nektaryny tak mają bo to nie rosliny na nasz klimat (patrz opisywane przez Erazma przygody z zasychajacymi pędami po zimie - nawiasem mówiąc dlatego nie przycinam brzoskwini tylko puszczam na żywioł)
Aby rozstrzygnąć czy nie jest to grzyb to robimy tak. Zrywamy pare listków. Do worka foliowego wkładamy troche wilgotnej waty czy ligniny. Wkładamy liście i zawiązujemy worek. Umieszczamy w domu ale nie na słońcu. Po 1-3 dni w miejsu plam powstanie biała grzybnia. Oczywiście liście po kilka dniach bedą gniły bo nie są wolne od grzybów saprofitycznych. Ale nam chodzi o białą grzybnie na plamach od spodu liści.
Aby rozstrzygnąć czy nie jest to grzyb to robimy tak. Zrywamy pare listków. Do worka foliowego wkładamy troche wilgotnej waty czy ligniny. Wkładamy liście i zawiązujemy worek. Umieszczamy w domu ale nie na słońcu. Po 1-3 dni w miejsu plam powstanie biała grzybnia. Oczywiście liście po kilka dniach bedą gniły bo nie są wolne od grzybów saprofitycznych. Ale nam chodzi o białą grzybnie na plamach od spodu liści.
-
- ---
- Posty: 424
- Od: 18 sty 2007, o 08:26
- Lokalizacja: Błonie
-
- 50p
- Posty: 82
- Od: 28 cze 2007, o 15:47
- Lokalizacja: Poznań