Jak i kiedy ciąć róże wiosną ?

[sawka]

A teraz oczywiści pytanie róża Graham Thomas lepiej wygląda przy podporze jako pnąca ,czy jako wysoka rabatówka?

Graham Thomas to bardziej róża parkowa niż rabatówka. Tak przynajmniej moją traktuję i tak ją tnę.
Natomiast moja ciocia ma Grahama od początku przypinanego do kratki i wyrósł on na pnącą z kategorii . Po prostu olbrzym. Ciocia jest jakąś różaną czarodziejką bo u niej wszystkie róże są gigantyczne i do tego zdrowe, ale próbować można.
W ogrodzie pokazowym Austina też jest pnący Graham ale z dopiskiem Climbing, więc może są jakieś dwie wersje .

Marto, co do wątku to postaram się przyłożyć do zdjęć w tym sezonie i wtedy pomyślę...

[3 KOTY]

No właśnie, mój Grahamek puszcza długie, grube baty, próbowałam go kulkować - kwitł tak sobie.

Najlepiej mu wychodzi kwitnięcie na tych nie kulkowanych - wysokich pędach, ale wtedy kwiaty ma u samej góry.
Może dać mu kratkę, a dół czymś podsadzić, bo goły?

[MartisM]

Moje róże puściły w tym roku pąki już w styczniu. Rośliny świrują, bo nie było "porządnej" zimy. Przycięłam na początku lutego i póki co mrozy były do -5 w nocy a różom nic się nie stało. Przynajmniej na razie a pąki chyba się zahibernowały, bo nie widzę żeby urosły ;)

[sawka]

Oj, chyba za bardzo świerzbią rączki ...

Wydawać by się mogło że róże tniemy dość późno (kwitnienie forsycji), bo pączki nabrzmiewają często dużo wcześniej. Ale przyjmuje się, że wtedy krzewy już w pełni funkcjonują i są w stanie natychmiast zacząć goić powstałe rany. Wcześniejsze przycięcie= zranienie powoduje że końcówki pędów przesychają, zamierają, infekują się itp i najwyższy pączek jest osłabiony albo wręcz zamiera.

[3 KOTY]

No właśnie przycinacie już róże?
Moje mają już grube pąki, a niektóre już malutkie listki.

[jafhar]

Już nawozić? A jakim nawozem? typowo azotowym, jeśli tak to czy mogę rozpuścić w wodzie ziemię która rok temu była jeszcze obornikiem i podlać wokół czy od razu nawozem fosfor/potas na kwiaty?

Ja już mam obcięte róże.

[ewka36jj]

Dziś zaczęłam cięcie, kilkanaście różyczek przycięłam, niektóre nawet bardzo! Zniszczenia są dużo większe niż myślałam jeszcze w styczniu czy na początku lutego. Abrahama , mimo że był w kwaterze cięcia, nie cięłam, bo grube pędy jeszcze śpią, a więc nie widzę w którą stronę będą wypuszczać.

[ewka36jj]

Wczoraj zaczęłam cięcie, pogoda sprzyja a pączki róż zdecydowanie są nabrzmiałe. Poznań razem z Wrocławiem należy do ciepłej strefy klimatycznej i u nas w najbliższych tygodniach ma być naprawdę ciepło. Prawdziwy kłopot mam z tymi różyczkami, które w ubiegłym roku wypuściły mizerne, cienkie pędy, tak jest m.in. w Eden Rose ( może powinnam wymienić jej egzemplarz?). Ciąć czy nie , są na wys. 30 - 40 cm. Malutkie i cieniutkie są też zakupione w i posadzone jesienią pnące, ale tych chyba nie będę cięła ( New Dawn, Elfe i Bajazzo). Czy ktoś może mi podpowiedzieć, co powinnam zrobić?

[Samsu]

Ja nie jestem ekspertem od róż, ale zauważyłam, że jak róża ma cieniutkie gałązki i przytnę je do samej ziemi, to wybijają grube pędy.

[Drimeth]

U mnie też już róże przycięte w ogrodzie. Mam jeszcze dwie pienne w donicy w garażu, ale na razie ich nie cięłam.
Nawożenia jeszcze nie zaczęłam.

[apus]

Ja swoje pnące róże przycięłam - to co było cieniutkie, suchutkie już usunęłam. Jedna rabatówka też przycięta krótko.
Zostało jeszcze 5 sztuk.
Nie nawoziłam jeszcze, z tym poczekam to rozgarnięcia kopców, czyli może jeszcze z tydzień?
U mnie jedna forsycja już bogate ma pączki

[Ebabka]

Swoje przycięłam, jedna wypadła, może kopczyk był lichy Piękna, pachnąca była - L'aimant /Harzola/ . Tak ogólnie słabo przezimowały. Najlepiej spisały się historyczne, kanadyjki i austinki, pozostałe praktycznie do kopca suche.

[Drimeth]

Ebabka, przykro mi.
Ale spójrz na to z tej strony. Będziesz miała miejsce, żeby wsadzić nową, piękniejszą