Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9595
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko pięknie u Ciebie
Śliczny ten hibiskus bylinowy ja siałam w tym roku ale wiosna była jaka była i nic mi nie wyszło z tego
Ketmie też cudne i galtonie i różyczki i floksy
Dyńki na jabłoni - to nowość
Ale masz fajnie działeczkę Ci podlało a u mnie nic mimo zapowiadanych obfitych opadów .
Spokojnej nocy i miłej niedzieli życzę
Śliczny ten hibiskus bylinowy ja siałam w tym roku ale wiosna była jaka była i nic mi nie wyszło z tego
Ketmie też cudne i galtonie i różyczki i floksy
Dyńki na jabłoni - to nowość
Ale masz fajnie działeczkę Ci podlało a u mnie nic mimo zapowiadanych obfitych opadów .
Spokojnej nocy i miłej niedzieli życzę
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11296
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Ja dzisiaj na działce już o 6 rano byłam i podlewałam a M rozpalił całkiem nie planowane ognisko i spalone zostały składowane przez cały sezon nie kompostowe odpady roślinne...Zapowiadał się kolejny upalny 32 st.dzień więc postanowiliśmy spędzić go jednak w domu w cieniu wentylatora i wróciliśmy już o godz.9 po porannej działkowej kawce...Jakoś nawet mi nie żal było choć M po obiedzie był gotowy do ponownego wyjazdu bo wiał dość rześki wiatr...Ale jakoś nie miałam ochoty... Po południu szurnęło deszczem ale spokojnym...
U Ciebie sporo kwitnień jeszcze a nawet dynie na drzewie... i róże powtarzające kwitnienie...
U Ciebie sporo kwitnień jeszcze a nawet dynie na drzewie... i róże powtarzające kwitnienie...
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Dziękuję za przepisik . Nareszcie popadało , spokojnie prawie calutką noc . Będzie można przekopać poplon i posiać nowy . Ochłodziło się i nareszcie można odpocząć. Miłej niedzieli
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko, u mnie też pada, ale to taki fajy deszcz... i bardzo potrzebny, przynajmniej u nas... straszna susza.
Piękne róże!
Piękne róże!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko ja też zbieram nasiona wszystkiego co mi wpada w ręce.Bardzo chętnie przygarnę od Ciebie nasionka i swoje wyślę,tym bardziej,że
jestem Ci dłużna.Pamiętam o irysku ,ale czekam,że może coś więcej będziesz chciała.?
Ten gęsty białozielony to floks?
Odętka z zielonobiałymi liścmi też fajna.
Miłej niedzieli.
jestem Ci dłużna.Pamiętam o irysku ,ale czekam,że może coś więcej będziesz chciała.?
Ten gęsty białozielony to floks?
Odętka z zielonobiałymi liścmi też fajna.
Miłej niedzieli.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Galtonia urokliwe ma dzwoneczki
Róże piękne
I nr 1 Hibiskus bylinowy,,cudny.Moje jeszcze w pączkach
Róże piękne
I nr 1 Hibiskus bylinowy,,cudny.Moje jeszcze w pączkach
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9595
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko przyszłam donieść że popadało nareszcie u mnie jak ja się cieszę i moje roślinki też
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko twoje deszczowe życzenia się spełniły Więc i ja wam życzę zdrówka i spokoju i niech też się spełnią
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16592
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Witam w pochmurną choć bezdeszczową niedzielę.
W związku z tą niepewną aurą dzień spędzam w domu niemal w całości. Po spełnieniu obowiązku wobec Boga i rodziny znalazłam dużo wolnego czasu dla siebie. Z lubością oddałam się lekturze, odbyłam spacerek z ukochanym i samotny spacer po ogrodach, ogródkach i ogródeczkach oraz działkach i działeczkach forumowych przyjaciół. Nacieszyłam oczy, a ciało i dusza dostały, co im przynależy.
Tereniu [TerDob] -
Mam nadzieję, że wreszcie i do Ciebie deszczowe chmury dotarły i wreszcie solidnie podlały spragnione wody roślinki.
Maryniu - to mi się podoba. Podlałaś działkę, by sprowadzić deszcz.
W tym roku ja tak mam. Ilekroć podleję, tyle razy wieczorem bądź nocą spadnie deszcz. Sąsiad już się cieszy, gdy widzi mnie z wężem, bo wie, że będzie padać i sam nie podlewa.
Sama nie wiem, jak te moje rośliny sobie radzą bez mojej codziennej troski. Widocznie wszystko im jedno czy dbam o nie bardziej, czy mniej albo i wcale.
Iwciu - smacznego.
Cieszy mnie to, że Twoje roślinki dostały pić, a także że możesz uskutecznić wykopaliska.
Basiu [apus] - to niech pada jak najdłużej i porządnie napoi roślinki.
Dziękuję za pochwałę dla moich różyczek.
Danusiu [danuta z] - to jesteśmy umówione. Będziemy zbierać i się wymieniać.
Nie mów o długach, bo tu nie ma takowych. Po prostu dzielimy się tym, czym możemy nie oczekując rewanżu.Przynajmniej ja tak mam.
Tak, ten 'gęsty białozielony' to floks. Tegoroczny nabytek. Prawda, że ciekawy. Tylko nie pachnie tak intensywnie jak starsze odmiany.
A odętka variegata to ubiegłoroczny prezent od 'Christinkrysi'.
Aniu [anabuko] - galtonię mam po raz pierwszy i już zdążyłam ją pokochać, a teraz się martwię, jak przechować ją przez zimę. A róże chorują. Z mojej winy. Trochę je zaniedbałam w tym roku. Może mi wybaczą i za rok nie będą kaprysiły.
Hibiskusy bylinowe są naprawdę piękne dzięki takim ogromnym kwiatom.
Tereniu, Ewuniu - tak bardzo się cieszę, że doczekałyście się deszczu.
Roślinki odżyją, a ja we wtorek wysyłam do Was paczuszki, dzięki którym troszeczkę wzbogacicie swoje kolekcje.
Dziękuję, Ewuś Na pewno się spełnią. Nie ma innej opcji.
W związku z tą niepewną aurą dzień spędzam w domu niemal w całości. Po spełnieniu obowiązku wobec Boga i rodziny znalazłam dużo wolnego czasu dla siebie. Z lubością oddałam się lekturze, odbyłam spacerek z ukochanym i samotny spacer po ogrodach, ogródkach i ogródeczkach oraz działkach i działeczkach forumowych przyjaciół. Nacieszyłam oczy, a ciało i dusza dostały, co im przynależy.
Tereniu [TerDob] -
Mam nadzieję, że wreszcie i do Ciebie deszczowe chmury dotarły i wreszcie solidnie podlały spragnione wody roślinki.
Maryniu - to mi się podoba. Podlałaś działkę, by sprowadzić deszcz.
W tym roku ja tak mam. Ilekroć podleję, tyle razy wieczorem bądź nocą spadnie deszcz. Sąsiad już się cieszy, gdy widzi mnie z wężem, bo wie, że będzie padać i sam nie podlewa.
Sama nie wiem, jak te moje rośliny sobie radzą bez mojej codziennej troski. Widocznie wszystko im jedno czy dbam o nie bardziej, czy mniej albo i wcale.
Iwciu - smacznego.
Cieszy mnie to, że Twoje roślinki dostały pić, a także że możesz uskutecznić wykopaliska.
Basiu [apus] - to niech pada jak najdłużej i porządnie napoi roślinki.
Dziękuję za pochwałę dla moich różyczek.
Danusiu [danuta z] - to jesteśmy umówione. Będziemy zbierać i się wymieniać.
Nie mów o długach, bo tu nie ma takowych. Po prostu dzielimy się tym, czym możemy nie oczekując rewanżu.Przynajmniej ja tak mam.
Tak, ten 'gęsty białozielony' to floks. Tegoroczny nabytek. Prawda, że ciekawy. Tylko nie pachnie tak intensywnie jak starsze odmiany.
A odętka variegata to ubiegłoroczny prezent od 'Christinkrysi'.
Aniu [anabuko] - galtonię mam po raz pierwszy i już zdążyłam ją pokochać, a teraz się martwię, jak przechować ją przez zimę. A róże chorują. Z mojej winy. Trochę je zaniedbałam w tym roku. Może mi wybaczą i za rok nie będą kaprysiły.
Hibiskusy bylinowe są naprawdę piękne dzięki takim ogromnym kwiatom.
Tereniu, Ewuniu - tak bardzo się cieszę, że doczekałyście się deszczu.
Roślinki odżyją, a ja we wtorek wysyłam do Was paczuszki, dzięki którym troszeczkę wzbogacicie swoje kolekcje.
Dziękuję, Ewuś Na pewno się spełnią. Nie ma innej opcji.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko to u mnie deszcz pada od wczoraj Wszystko porządnie podlał .
Troszkę nie było mnie w tym dziale i mam małe zaległości . Jak sprawują się u Ciebie pomidory ?
Pewnie przeciery robisz
Kelome wygląda bardzo egoztycznie, to taki tropikalny dodatek w ogrodzie
Reszta roślin też piękna
Troszkę nie było mnie w tym dziale i mam małe zaległości . Jak sprawują się u Ciebie pomidory ?
Pewnie przeciery robisz
Kelome wygląda bardzo egoztycznie, to taki tropikalny dodatek w ogrodzie
Reszta roślin też piękna
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42120
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
O tak niewątpliwie coraz wolniej chodzę i po FO i po ogrodzie, ale jeszcze zdałżam!
Lucynko kiedyś mój mały synek wołał mamo wolniej, bo nie nadążam za Tobą....teraz ja do niego Maćku zwolnij, bo ja się ....itd U mnie od soboty leje bez przerwy jedynie nasilenie deszczu się zmienia
Rzeczywiście floks mnie zmylił!
Ty się wyspacerowałaś to teraz książeczka i pozycja horyzontalna! Odpoczywaj i zbieraj siły na nadchodzący tydzień!
Oby był dla Was łagodny i przyjemny
Lucynko kiedyś mój mały synek wołał mamo wolniej, bo nie nadążam za Tobą....teraz ja do niego Maćku zwolnij, bo ja się ....itd U mnie od soboty leje bez przerwy jedynie nasilenie deszczu się zmienia
Rzeczywiście floks mnie zmylił!
Ty się wyspacerowałaś to teraz książeczka i pozycja horyzontalna! Odpoczywaj i zbieraj siły na nadchodzący tydzień!
Oby był dla Was łagodny i przyjemny
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11296
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko, moje podlewanie nie poszło na marne bo cały dzień jarało do 32 st... A polało dopiero wieczorem i w nocy...Zaniedbałam wczoraj poranne podlewanie balkonowych i musiałam je po południu reanimować...dobrze, że zauważyłam!
A ogólnie rzecz biorąc to nadmierna opieka nad roślinami nie popłaca bo się znarowiają i oczekują coraz więcej i więcej..Ja szczególnie podlewam doniczkowce,których mam wiele a te w gruncie radzą sobie same i ja ich nie rozpieszczam..Nawet czytam, że hortensje omdlewają w upale ,czego u mnie na szczęście nie doświadczam...choć ziemia u mnie lekka i przepuszczalna,dają doskonale sobie radę...podlewam oszczędnie co kilka dni..A temperatury do 37st.dochodziły u nas...
Po południu miałam odwiedziny dzieci i wnuczki, po powrocie z pobytu w Londynie /podróżowała sama z przygodami,/ a miała kilka dni temu dopiero lub już /16-te urodziny/ bo lot odwołano/ bez zobowiązań/ i przeżycie było ogromne... W końcu wróciła autokarem. Wspomnień i opowiadań było wiele... ale mówi, że jej się tam nie spodobało.. i nie widzi siebie, żeby miała tam przebywać na stałe.. .
Leniwa niedziela powolutku się kończy...kilkakrotnie popadywało u mnie...
Dobrej, spokojnej nocy!
A ogólnie rzecz biorąc to nadmierna opieka nad roślinami nie popłaca bo się znarowiają i oczekują coraz więcej i więcej..Ja szczególnie podlewam doniczkowce,których mam wiele a te w gruncie radzą sobie same i ja ich nie rozpieszczam..Nawet czytam, że hortensje omdlewają w upale ,czego u mnie na szczęście nie doświadczam...choć ziemia u mnie lekka i przepuszczalna,dają doskonale sobie radę...podlewam oszczędnie co kilka dni..A temperatury do 37st.dochodziły u nas...
Po południu miałam odwiedziny dzieci i wnuczki, po powrocie z pobytu w Londynie /podróżowała sama z przygodami,/ a miała kilka dni temu dopiero lub już /16-te urodziny/ bo lot odwołano/ bez zobowiązań/ i przeżycie było ogromne... W końcu wróciła autokarem. Wspomnień i opowiadań było wiele... ale mówi, że jej się tam nie spodobało.. i nie widzi siebie, żeby miała tam przebywać na stałe.. .
Leniwa niedziela powolutku się kończy...kilkakrotnie popadywało u mnie...
Dobrej, spokojnej nocy!
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6354
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Cudownie zakwitł Twój hibiskus, ma ogromne i w bardzo ciekawym kolorze kwiaty. Też go kiedyś miałam, ale nie pobył długo, bo chociaż to ketmia bagienna, podtopień na mojej działce nie wytrzymała.
Wszystkie rośliny i te jednoroczne i byliny pięknie Ci kwitną, a drzewo dyniowe to wielka osobliwość.
Wszystkie rośliny i te jednoroczne i byliny pięknie Ci kwitną, a drzewo dyniowe to wielka osobliwość.