Róże u Doroty...2015
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11697
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko jakie romantyczne zdjęcie z parasolem nad Abrahamem,pomysłowy mąż to najlepszy skarb
Jak bardzo musisz kochać swoje róże skoro fundujesz im bezpieczne opalanie Dlatego właśnie uwielbiam ludzi co kochają rośliny
Twoja Munstead to perełka,niestety moja za to do cudeniek nie należy....tzn same kwiaty ma cudne,ale liście ma słabo,jasnozielone,a Twoja ma ciemne
Szałwia trio rzeczywiście rośnie spora,ale jest do ujarzmienia.Siałaś wprost do gruntu?
Jak bardzo musisz kochać swoje róże skoro fundujesz im bezpieczne opalanie Dlatego właśnie uwielbiam ludzi co kochają rośliny
Twoja Munstead to perełka,niestety moja za to do cudeniek nie należy....tzn same kwiaty ma cudne,ale liście ma słabo,jasnozielone,a Twoja ma ciemne
Szałwia trio rzeczywiście rośnie spora,ale jest do ujarzmienia.Siałaś wprost do gruntu?
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty...2015
cd. odpowiedzi.
Jadziu Cream Abundance to wiosenna sadzonka. Jak na razie zdrowa, nic jej nie dolega, tylko mała. I podziwiam ją za wigor, bo chętna do kwitnienia.
U mnie Cardinal łapie plamy, a poza tym trochę Amadeus. Reszta na razie ok. Gorzej, z mączniakiem, bo ten zaatakował już kilka róż...Między innymi John Laing, Doktorka, a i Williama S
Boję się tych upałów i wolałabym żeby róże poczekały z drugim kwitnieniem chociaż kilka dni, ale niektórym mocno się spieszy...
Mary Rose właśnie należy do tych, co nie chcą czekać, tylko postanowiła, że to jest czas dla niej.
Aniu an-ka tak, to ostróżki. Muszę się przyznać, że mam do nich ogromną słabość. I z każdym rokiem dokupuję więcej. Chyba im u mnie dobrze, bo jeszcze jedne nie zdążą przekwitnąć, a już tworzą kolejne kwiatostany
Tak, upały dają się nam wszystkim we znaki. I chociaż jestem ciepłolubna i gorące lato mi nie przeszkadza, to ze względu na róże wolałabym trochę niższe temperatury.
Kolejna pomyłkowa dalia, która miała być różowa
Karolino lubię jak w ogrodzie jest kolorowo, wtedy czuję, że mamy prawdziwe lato
Taki właśnie letni widoczek dla Ciebie.
Zuza tak, M wylał fundament pod murek i wszystko jest łączone zaprawą
Sabinko spokojnie, pamiętam, że mój Abraham w pierwszym roku też nie był taki wyrywny. Nie miał dobrego stanowiska, bo rósł na patelni i kwiaty momentalnie omdlewały. Jesienią zmieniłam mu miejsce i od tamtej pory siedzi już docelowo trzy sezony na tym samym stanowisku
Wedding Piano dobrze znosi patelnię i kwiaty nawet nieźle wyglądają.
Moniko Cardinal łapie plamy, ale i tak mu wybaczam, bo za to kwitnie aż miło popatrzeć. Płaci za to wysoką cenę i z końcem sezonu grozi mu golizna Na razie obrywam porażone liście. A co ciekawe, to on łapie te plamy jakby od tyłu, więc z przodu prezentuje się całkiem dobrze.
Dla Ciebie cudna Kurfurstin Sophie
Anita też lubię takie ogólne widoczki
Gloria Dei w większym towarzystwie.
Na dobranoc kilka zdjęć.
Mała sesja Crocus Rose
Gloria Dei, przestraszyła się eksmisji i bardzo się stara przypodobać.
Jadziu Cream Abundance to wiosenna sadzonka. Jak na razie zdrowa, nic jej nie dolega, tylko mała. I podziwiam ją za wigor, bo chętna do kwitnienia.
U mnie Cardinal łapie plamy, a poza tym trochę Amadeus. Reszta na razie ok. Gorzej, z mączniakiem, bo ten zaatakował już kilka róż...Między innymi John Laing, Doktorka, a i Williama S
Boję się tych upałów i wolałabym żeby róże poczekały z drugim kwitnieniem chociaż kilka dni, ale niektórym mocno się spieszy...
Mary Rose właśnie należy do tych, co nie chcą czekać, tylko postanowiła, że to jest czas dla niej.
Aniu an-ka tak, to ostróżki. Muszę się przyznać, że mam do nich ogromną słabość. I z każdym rokiem dokupuję więcej. Chyba im u mnie dobrze, bo jeszcze jedne nie zdążą przekwitnąć, a już tworzą kolejne kwiatostany
Tak, upały dają się nam wszystkim we znaki. I chociaż jestem ciepłolubna i gorące lato mi nie przeszkadza, to ze względu na róże wolałabym trochę niższe temperatury.
Kolejna pomyłkowa dalia, która miała być różowa
Karolino lubię jak w ogrodzie jest kolorowo, wtedy czuję, że mamy prawdziwe lato
Taki właśnie letni widoczek dla Ciebie.
Zuza tak, M wylał fundament pod murek i wszystko jest łączone zaprawą
Sabinko spokojnie, pamiętam, że mój Abraham w pierwszym roku też nie był taki wyrywny. Nie miał dobrego stanowiska, bo rósł na patelni i kwiaty momentalnie omdlewały. Jesienią zmieniłam mu miejsce i od tamtej pory siedzi już docelowo trzy sezony na tym samym stanowisku
Wedding Piano dobrze znosi patelnię i kwiaty nawet nieźle wyglądają.
Moniko Cardinal łapie plamy, ale i tak mu wybaczam, bo za to kwitnie aż miło popatrzeć. Płaci za to wysoką cenę i z końcem sezonu grozi mu golizna Na razie obrywam porażone liście. A co ciekawe, to on łapie te plamy jakby od tyłu, więc z przodu prezentuje się całkiem dobrze.
Dla Ciebie cudna Kurfurstin Sophie
Anita też lubię takie ogólne widoczki
Gloria Dei w większym towarzystwie.
Na dobranoc kilka zdjęć.
Mała sesja Crocus Rose
Gloria Dei, przestraszyła się eksmisji i bardzo się stara przypodobać.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty...2015
Aniu Annes77 M stara się realizować moje pomysły i już przystał na różne dziwactwa ...Sam widzi, że parasol chroni i róża znacznie lepiej znosi żar lejący się z nieba.
Może Twojej Munstead Wood brakuje żelaza?
U mnie było to samo z Mme Isaac Pereire. Podałam jej dolistnie chelat żelaza i już jest lepiej.
Szałwię wysiewałam w domu, ale większość padła Potem dostałam dwie torebki od forumowej koleżanki i wysiałam wprost do gruntu. I to właśnie ta wysiana tak szaleje
Wisley 2008, ślicznotka z niej i cały czas tworzy nowe pączki
Może Twojej Munstead Wood brakuje żelaza?
U mnie było to samo z Mme Isaac Pereire. Podałam jej dolistnie chelat żelaza i już jest lepiej.
Szałwię wysiewałam w domu, ale większość padła Potem dostałam dwie torebki od forumowej koleżanki i wysiałam wprost do gruntu. I to właśnie ta wysiana tak szaleje
Wisley 2008, ślicznotka z niej i cały czas tworzy nowe pączki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5045
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Róże u Doroty...2015
Cześć, Dorotko!
Aż nie do wiary, jak pięknie się u Ciebie sprawują róże .
I to Angielki!
Ja, co prawda, nad swoimi parasoli nie rozpinam , ale mają i półcień, i chłodne noce, ale tak nie kwitną.
Fakt, pączki tworzą na potęgę, jakby się bały, że to ostatnia okazja , ale już kwiatki to jednodniówki .
Słusznie chwalisz Munstead Wood, to jedna z najpiękniejszych Angielek.
Zapomniałam wysiać szałwię trójbarwną, a ona się świetnie komponuje z różami.
Jagi
Aż nie do wiary, jak pięknie się u Ciebie sprawują róże .
I to Angielki!
Ja, co prawda, nad swoimi parasoli nie rozpinam , ale mają i półcień, i chłodne noce, ale tak nie kwitną.
Fakt, pączki tworzą na potęgę, jakby się bały, że to ostatnia okazja , ale już kwiatki to jednodniówki .
Słusznie chwalisz Munstead Wood, to jedna z najpiękniejszych Angielek.
Zapomniałam wysiać szałwię trójbarwną, a ona się świetnie komponuje z różami.
Jagi
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty...2015
Jagi
Sama jestem zdziwiona, że Austinki tak dobrze sobie radzą - i to na słońcu . One chyba wiedzą, że ja je wszystkie i chcą się za tę miłość odwdzięczyć.
Dzisiaj prosto z pracy pobiegłam do ogrodu pełna obaw, co też zastanę po całym dniu spiekoty I chociaż wydaje się to nieprawdopodobne, wszystkie róże jak na razie mają się całkiem dobrze. Eglantyne, której dzisiaj rano zrobiłam zdjęcie, wygląda nadal tak samo. Reszta też, no może Jubilee Celebration ma trochę przypieczone brzegi płatków.
Myślę, że duża ilość wody pomaga. Od kilku dni nie robię nic innego, tylko podlewam
Hortensje tez dobrze sobie radzą.
Sama jestem zdziwiona, że Austinki tak dobrze sobie radzą - i to na słońcu . One chyba wiedzą, że ja je wszystkie i chcą się za tę miłość odwdzięczyć.
Dzisiaj prosto z pracy pobiegłam do ogrodu pełna obaw, co też zastanę po całym dniu spiekoty I chociaż wydaje się to nieprawdopodobne, wszystkie róże jak na razie mają się całkiem dobrze. Eglantyne, której dzisiaj rano zrobiłam zdjęcie, wygląda nadal tak samo. Reszta też, no może Jubilee Celebration ma trochę przypieczone brzegi płatków.
Myślę, że duża ilość wody pomaga. Od kilku dni nie robię nic innego, tylko podlewam
Hortensje tez dobrze sobie radzą.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11697
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko ja wczoraj pojechałam na działkę z dusza na ramieniu,ale mogę potwierdzić Twoje słowa,że róże nieźle się trzymają
Hot Chocolate wręcz uroczo wygląda i kwitnie bukiecikami.Wiele róż tworzy pąki,mam nadzieję,że poczekają przed sobotą,bo wtedy ma być najgoręcej Podlewanie jest bardzo ważne
Hot Chocolate wręcz uroczo wygląda i kwitnie bukiecikami.Wiele róż tworzy pąki,mam nadzieję,że poczekają przed sobotą,bo wtedy ma być najgoręcej Podlewanie jest bardzo ważne
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko, dzięki za piękne zdjęcia Munstead Wood. Chcę ją. Już. Natychmiast!
Jak ja wytrzymam do jesiennej oferty szkółek? Aaaaa!... Tym bardziej, że cherlawy nudysta zrobił miejsce i teraz poszukuję róży, która wypełni tę pustkę. Patrzę sobie na Twojego Wisley'a 2008 i jest prześliczny. Z tego znaczka: , wnioskuję, że troszkę go lubisz, co? A on właśnie jest dostępny u Kamili w Rosaplant a mam to (nie)szczęście, że mieszkam dosłownie kilka kilometrów od jej szkółki.... Brać?
Pięknie wygląda Abraham pod Parasolem. Wyobrażam sobie kilka takich na rabatach, musi być super widok. Wcale bym się nie dziwiła. Są tacy, którzy puszczają różom muzykę (a może mi się pomyliło z krowami... ? ), więc parasol to nic takiego a wygląda pięknie.
Kolejna sprawa: czy przed zrobieniem tych ślicznych kamiennych obrzeży rabat robiłaś rozeznanie w temacie? Bo zaraz po tym jak się nadźwigałam kamieni polnych na moje obwódki, dowiedziałam się od osoby wychowanej na wsi, że kamieniami się rabat nie okłada, bo się te kamienie nagrzewają i osuszają glebę wokół siebie, czyli tam gdzie są korzenie naszych roślin. Sama nie wiem, nie wydaje mi się, że ma to aż taki silny wpływ na wilgotność gleby, tym bardziej, że większość nas podlewa ogród, a na wiejskich rabatach raczej nikt się w to nie bawi, bo nie ma czasu, więc chyba możemy mieć spokojnie te kamienie... no nie?
Jak ja wytrzymam do jesiennej oferty szkółek? Aaaaa!... Tym bardziej, że cherlawy nudysta zrobił miejsce i teraz poszukuję róży, która wypełni tę pustkę. Patrzę sobie na Twojego Wisley'a 2008 i jest prześliczny. Z tego znaczka: , wnioskuję, że troszkę go lubisz, co? A on właśnie jest dostępny u Kamili w Rosaplant a mam to (nie)szczęście, że mieszkam dosłownie kilka kilometrów od jej szkółki.... Brać?
Pięknie wygląda Abraham pod Parasolem. Wyobrażam sobie kilka takich na rabatach, musi być super widok. Wcale bym się nie dziwiła. Są tacy, którzy puszczają różom muzykę (a może mi się pomyliło z krowami... ? ), więc parasol to nic takiego a wygląda pięknie.
Kolejna sprawa: czy przed zrobieniem tych ślicznych kamiennych obrzeży rabat robiłaś rozeznanie w temacie? Bo zaraz po tym jak się nadźwigałam kamieni polnych na moje obwódki, dowiedziałam się od osoby wychowanej na wsi, że kamieniami się rabat nie okłada, bo się te kamienie nagrzewają i osuszają glebę wokół siebie, czyli tam gdzie są korzenie naszych roślin. Sama nie wiem, nie wydaje mi się, że ma to aż taki silny wpływ na wilgotność gleby, tym bardziej, że większość nas podlewa ogród, a na wiejskich rabatach raczej nikt się w to nie bawi, bo nie ma czasu, więc chyba możemy mieć spokojnie te kamienie... no nie?
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże u Doroty...2015
Cześć Dorotko podziwiam róże i nie tylko... ach, ten e-Muś... ma super pomysły...
właśnie pokazałam swojemu na jaki twój wpadł ....
Różyczki powinny dostać medale za wytrwałość.... wiesz, że po raz pierwszy dzięki tobie zwróciłam uwagę na
Wisley'a 2008... bardzo mi się podoba.
właśnie pokazałam swojemu na jaki twój wpadł ....
Różyczki powinny dostać medale za wytrwałość.... wiesz, że po raz pierwszy dzięki tobie zwróciłam uwagę na
Wisley'a 2008... bardzo mi się podoba.
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Róże u Doroty...2015
O jak pięknie co za róże, podoba mi się taka ciemno fioletowa jakie liliowce, hortensje i pachnące floksy, po prostu pięknie i nie widać suszy, nie ucierpiały oby tak dalej , aż chce się oglądać
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko Twoje rabaty to majstersztyk połończeń faktur i kolorów! Koper z liliami wygląda świetnie! Już któryś raz widzę go na kwiecistych rabatkach i naprawdę podoba mi się takie zestawienie. Wiosną odgapię, jak nie zapomnę.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko, ty wiesz jak mnie kusić Crocus Rose Chciałam ją w tym roku kupić u Ewy, ale nie miała, albo ja jakoś nie znalazłam
Mojego Abrahama, posadziłąm w delikatnym półcieniu. Takie miejsce, że niby ma śłońce, ale już bardziej rozproszone przez rosnące obok powojniki.. Doglądam go od kilku dni, bo jego łaskawość uraczył mnie jednym pączkiem, który z dnia na dzień robi się coraz bardziej tłuściutki
Mojego Abrahama, posadziłąm w delikatnym półcieniu. Takie miejsce, że niby ma śłońce, ale już bardziej rozproszone przez rosnące obok powojniki.. Doglądam go od kilku dni, bo jego łaskawość uraczył mnie jednym pączkiem, który z dnia na dzień robi się coraz bardziej tłuściutki
-
- 500p
- Posty: 768
- Od: 20 mar 2014, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kobyłka
Re: Róże u Doroty...2015
U Ciebie Dorotko tyle róż, a u mnie chwilowo różane pustkowie, przynajmniej mogę zajrzeć na forum i pooglądać Wasze ''rozaria'', pomysł z parasolem świetny i było komu go zrealizować, jak ja proponowałam w domu wykorzystanie starych parasoli ogrodowych w celu osłonienia Hortensji to mnie wyśmiali.
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Joanna Anastazja
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko róże radzą sobie lepiej z upałami niż my Munstead śliczny, a może trzeba postawić cieniówkę zamiast parasola wtedy więcej wrażliwców będzie osłoniętych.Przy okazji będzie stelaż dla powojników czy innego pnacza